Dobrze, wiec przyjmijmy że Kędzierzyn to kelnerzy a Jastrzębie albo oddało mecz specjalnie dlatego „celowo” popełniali kardynalne błędy albo są słabi, po prostu. Jest jeszcze opcja ze po raz 1000 Zaksa ma szczęście bo właśnie grając z nimi wszyscy zawodnicy przeciwnika mają najsłabszy dzień w rundzie.mbor3k pisze: Problem ze zdefiniowaniem błędów.
Podziel błędy własne na wymuszone i niewymuszone. Ej
Kwestię "obsrania" pozostawiam bez komentarza. Marna ta Twoja argumentacja.
Nie potrzebne skreślić.
Widocznie sobie coś wymówiłem i nagadałem głupot. Przepraszam, słabo się znam na siatkówce ale lubie czasem obejżeć mecz.