Reprezentacja Kobiet 2020

Awatar użytkownika
Artek1967
Posty: 1014
Rejestracja: 1 wrz 2012, o 20:19
Płeć: M

Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: Artek1967 »

Witam wszystkich Forumowiczów,

Pozwoliłem sobie na założenie nowego wątku odnośnie reprezentacji kobiet dość wcześnie, z faktu iż uważam, że większy problem mamy z tą reprezentacją niż reprezentacją mężczyzn. Z uwagi na "ciągłość" problemu pozwoliłem sobie wstawić kilka cytatów z dyskusji nad przyszłością reprezentacji kobiet z ub roku. Oczywiście to moj subiektywny wybór, ale potraktujcie to Państwo jako początek dyskusji.
robertmar pisze:Czemu bronię warsztatu Nawrockiego (jeśli tak to można nazwać)? Powtórzę - bo wynik jednak jakiś osiągnął. Nie tylko "czwórka" na ME, ale i Final Six LN. A tam trzeba było się mierzyć nie tylko z Europą.
Przepraszam,że się wtrącę, ale jest coś takiego jak cel, do którego się zmierza. Często jest to wynik na określonej imprezie MŚ lub IO. I chyba tego celu nie osiągnął JN z całym swoim , wychwalanym przez Ciebie, warsztatem. Przepraszam, że chyba celem samym w sobie miało być długoletnie odmładzanie reprezentacji. I to nazywasz sukcesem? To tak jak w tenisie byś sie ekscytował wygraniem challangera w stawce gdzie liczy sie Wielki Szlem.
SerCos pisze:Nawrocki to po pierwsze nie powinien w ogóle zostać trenerem reprezentacji. Z zapowiedzi wynikało, że kadrę należy budować od nowa i potrzebny był trener z doświadczeniem w pracy z kobietami, który od początku układał sobie reprezentację, a nie trener, który uczył się razem z siatkarkami, a teraz mamy to co mamy atakujące, które od czasu do czasu są przyjmującymi, przyjmujące, które nie potrafią przyjmować, albo atakować. Środkowe, które nie są elastyczne w ataku i obejście widziały w telewizji. Rozgrywające, które brylują w lidze włoskiej, a w reprezentacji wyglądają jak wyciągnięte nie wiadomo skąd.

Trener Nawrocki nie powinien rezygnować z reprezentacji, on prowadzenie tej reprezentacji nie powinien w ogóle przyjmować.
...........................
Chorym pomysłem było budowanie reprezentacji przez trenera, który nie miał żadnego doświadczenie na poziomie klubowym, a co więcej reprezentacyjnym w siatkówce kobiecej.
święta prawda
WysokiPortorykanczyk pisze:Warto, żeby jednak każdy sobie uzmysłowił w tym momencie, że to zawodnicy są ważniejsi od trenera, nie na odwrót. Piszę, bo niektórzy chyba tej oczywistości nie zauwazają. ''Niech grają juniorki'' to już logika kubańska.
Długo nie zaglądałem na forum, ale nadrobiłem zaległości, i bardzo podobały mi sie min. wypowiedzi porównujace JN do Brzęczka, z czym całkowicie się zgadzam. (wyniki w klubach bo z kadry wrócili.. :))

Wszelkie wypowiedzi Kasprzyka to po prostu dno, świadczące że jest niewłaściwą osobą na tym stanowisku, i idealna analogia do prezesa Laty. I cały czas funkcjonujace kolesiostwo ( mam to w podpisie, jak ktoś zdążył zauważyć).

A że jest progresja wyniku? To chyba całkiem naturalne, jeśli do dobrych klubów zaczynają wyjeżdzać coraz młodsze dziewczyny i maja szansę poznać profesjonalizm klubowy (niestety w LSK różnie to bywa). Kilka, kilkanaście lat temu zagranićę miały szanse wyjechać tylko zawodniczki, które już coś osiągnęły, z sukcesami w reprezentacji, a obecnie dziewiętnastolatki! Szok, ale jestem na TAK!
Nie żebym sie czepiał JN, ale ze Stysiak robi to samo co ze Smarzek, czyli atakująca na siłę na przyjęcie, i jak to się skończyło wszyscy widzą, i teraz będzie powtórka z rozrywki :D

Podsumowując siatkówkę kobiecą w Polsce:
- wyniku sportowego - BRAK (od 5 lat)
- patologia w PZPS
- konflikt na linii zawodniczki-zwiazek (chwilowo było zawieszenie broni ze strony zawodniczek, ale dowódca nadal sie nie wykazuje, a sztab sie wycofał z porozumienia.... oj niedobrze to wyglada)
- Narcyz, bez warsztatu, na stanowisku selekcjonera, z nowym kontraktem
- widoczna grupa młodych dziewczyn, z daleka perspektywą reprezentacyjna
Diagnoza:
- mamy duży problem, bo organizm nie funkcjonuje jako całość
Leczenie:
-wg mnie musi być bolesne, bez wymiany narządów ten rak bedzie postepował dalej.

A jak Szanowni Forumowicze to widzą?
Brak następcy Kurka? Wilfredo by chyba sie sprawdził. Przyjmujacych mamy aż nadmiar, Leoś trochę krwawi w przyjeciu a na ataku brakuje gracza z taka charakterystyką...
troche zorientowany
Posty: 979
Rejestracja: 5 maja 2012, o 17:51
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: troche zorientowany »

trudno mi polemizować z kolegą, bo z większością tez postawionych się zgadzam. Jest to zakładka, która jak najbardziej powinna się tu pojawić. Teraz będzie to miejsce do opinii na temat bieżących wydarzeń w ligach wśród obecnych reprezentantek i tego co się wydarzy w kontekście powołań w najbliższym sezonie reprezentacyjnym na LN. :)
Goscinnie
Posty: 267
Rejestracja: 5 maja 2019, o 18:09
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: Goscinnie »

Trochę inne mam zdanie, choć w niektórymi punktami się zgadzam.
- wynik sportowy jest, bo od kilku lat nie mogliśmy myśleć o wyniku na poziomie półfinału mistrzostw Europy, oczywiście to nie jakiś rewelacyjny wynik, ale też zły nie jest
- patologia w pzps - w pełni się zgadzam, układy i ukladziki, które do niczego dobrego nie prowadzą , nie mówię już o upolitycznieniu
- konflikt - poza tym że jest to chyba niewiele więcej wiemy (poza podbojami Krzyształowicza oczywiście ;) ) i pewnie się nie dowiemy, ale oby został zalagodzony, nawet kosztem zmiany trenera, nie dogaduje się z jakiegoś powodu ? Jego problem, nawet jeśli zawodniczki się na niego uwzięły
- nie jestem pewien co do tych perspektyw reprezentacji, jest oczywiście Stysiak, Smarzek, Kakolewska (choć fanem nie jestem) Alagierska, Stenzel, ale co dalej ? Bo one nie wystarczą. Wójcik ? Dla mnie duża niewiadoma, Mędrzyk? Za chwilę będzie się już sportowo starzeć, Wołosz? Oby grała jak najdłużej i jak najlepiej, ale za chwilę też jej nie będzie dla reprezentacji, a przynajmniej nie na pierwszą. Kowalewska? Też już nie młoda i nie ten poziom co Wołosz. Oczywiście jest Zuza, Łukasik, choć w nią też nie wierzę, ale to za mało żeby z pełnym przekonaniem powiedzieć że rośnie nam nowe pokolenie reprezentacji.
Ale to oczywiście tylko moja subiektywna opinia.
SevenUP
Posty: 1011
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: SevenUP »

Goscinnie pisze:Trochę inne mam zdanie, choć w niektórymi punktami się zgadzam.
- wynik sportowy jest, bo od kilku lat nie mogliśmy myśleć o wyniku na poziomie półfinału mistrzostw Europy, oczywiście to nie jakiś rewelacyjny wynik, ale też zły nie jest
Tylko problem polega na tym, że od 2015 do 2019 Nawrocki nic nie zbudował. Samo to, że przez 4 lata np. na pozycji libero grały: Strasz, Durajczyk, Sawicka, Maj, Jagła, Stenzel i nie wiadomo kto jeszcze świadczy o świetnej konsekwencji. W normalnych reprezentacjach była to 1-2 zawodniczki. I tak jest na każdej pozycji. Ta kadra w życiu nie osiągnęłaby półfinału ME gdyby nie pojawienie się Stysiak nagle w kadrze. To jedno. A drugie, my tylko pokonaliśmy Niemki w ćwierćfinale. Wystarczyło wylosować Turcje, Serbie, Rosje, Włochy i czwórki ME by nie było.
Kiepski
Posty: 798
Rejestracja: 27 kwie 2016, o 12:35
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: Kiepski »

No i na s... faktach jest wywiad ze Smarzek. Nie określiła się w 100% jak to ma dokładnie wyglądać ale teraz w tym roku chce sobie zrobić przerwę od grania. Myślę, że Nawrocki rzeczywiście może zostać z tymi juniorkami co tak głośno krzyczał Kacprzyk, ale nie dlatego że będzie chciał, ale że nie będzie miał wyjścia. Jak mówiłem w moim poprzednim poście czarno widzę przyszłość tej kadry pod wodzą Nawrockiego. A więc Panowie Kacprzyk i Nawrocki - BRAWOOOOO!!!!!!!!!!!
troche zorientowany
Posty: 979
Rejestracja: 5 maja 2012, o 17:51
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: troche zorientowany »

Kiepski pisze:No i na s... faktach jest wywiad ze Smarzek. Nie określiła się w 100% jak to ma dokładnie wyglądać ale teraz w tym roku chce sobie zrobić przerwę od grania. Myślę, że Nawrocki rzeczywiście może zostać z tymi juniorkami co tak głośno krzyczał Kacprzyk, ale nie dlatego że będzie chciał, ale że nie będzie miał wyjścia. Jak mówiłem w moim poprzednim poście czarno widzę przyszłość tej kadry pod wodzą Nawrockiego. A więc Panowie Kacprzyk i Nawrocki - BRAWOOOOO!!!!!!!!!!!
dla dobra tej reprezentacji pan Kasprzyk i pan Nawrocki po prostu out!! I tyle w temacie. Jeśli tak się nie stanie to raczej kadra żeńska się nie będzie rozwijać a budowę trzeba zacząć od nowa. Ciekaw jestem czy związek ma tego świadomość? Myślę że jeśli nie zmienią się twardogłowi to budowę reprezentacji żeńskiej będziemy kontynuować przez kolejne 5 lat.
Goscinnie
Posty: 267
Rejestracja: 5 maja 2019, o 18:09
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: Goscinnie »

SevenUP pisze:
Tylko problem polega na tym, że od 2015 do 2019 Nawrocki nic nie zbudował. Samo to, że przez 4 lata np. na pozycji libero grały: Strasz, Durajczyk, Sawicka, Maj, Jagła, Stenzel i nie wiadomo kto jeszcze świadczy o świetnej konsekwencji. W normalnych reprezentacjach była to 1-2 zawodniczki. I tak jest na każdej pozycji. Ta kadra w życiu nie osiągnęłaby półfinału ME gdyby nie pojawienie się Stysiak nagle w kadrze. To jedno. A drugie, my tylko pokonaliśmy Niemki w ćwierćfinale. Wystarczyło wylosować Turcje, Serbie, Rosje, Włochy i czwórki ME by nie było.[/quote]

Ale ja nie napisałem, że Nawrocki cokolwiek zbudował. Trafił na dobry moment i dziś może się chwalić 4 miejscem w Europie. Tak to jest z pracą trenerów, że niezależnie od tego czy mają pojęcie o prowadzeniu zespołu czy nie, czy prowadzą trening czy tylko rzucają piłkę na boisko, jeśli jest wynik to jest to również ich wynik.
Powiedzmy sobie też szczerze, w kraju jest biednie jeśli chodzi o trenerów. Widać to po masowym zaciągu np z Włoch. Wystarczy mieć włoskie nazwisko żeby zostać w Polsce trenerem. No i masowo statystycy zaczynają pracować jako pierwsi trenerzy co też na ogół daje mizerne efekty. Może po prostu dziś cała nasza siatkówka jest taka ? Poczynając od samej góry.

Co do Smarzek i jej przerwy ... Niestety chyba ktoś zaczyna za bardzo gwiazdorzyc. Według mnie ma dziewczyna duży problem ze sobą. Za szybko przyszła wielka kariera i teraz widzimy efekty. Oby jej się to czkawką nie odbiło.
troche zorientowany
Posty: 979
Rejestracja: 5 maja 2012, o 17:51
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: troche zorientowany »

Goscinnie pisze:
Co do Smarzek i jej przerwy ... Niestety chyba ktoś zaczyna za bardzo gwiazdorzyc. Według mnie ma dziewczyna duży problem ze sobą. Za szybko przyszła wielka kariera i teraz widzimy efekty. Oby jej się to czkawką nie odbiło.
no tak powinna zaiwaniać za dwóch, robić jako koń pociągowy i nie mieć nic do powiedzenia bo jeśli się odzywa to gwiazdorzy. Opinia ta jest zbliżona do opinii PZPS. Z jednej strony niby kolega popiera zmiany ale właściwie jest przeciw. Hmm....
krzysiu
Posty: 5492
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: krzysiu »

Smarzek o przerwie mówiła juz dawniej a nie teraz ;)
SevenUP
Posty: 1011
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: SevenUP »

Myślę, że oprócz niej na 100% przerwę zrobi sobie Wołosz. I być może Medrzyk, bo ma problemy przeciążeniowe.
troche zorientowany
Posty: 979
Rejestracja: 5 maja 2012, o 17:51
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: troche zorientowany »

SevenUP pisze:Myślę, że oprócz niej na 100% przerwę zrobi sobie Wołosz. I być może Medrzyk, bo ma problemy przeciążeniowe.
kluczowa będzie nieobecność Malwiny Smarzek. Jeśli cały sezon weźmie wolne to w LN gramy o utrzymanie a nie o 6. Ogrywamy młode przyjmujące ale czy mamy kogoś zbliżonego do Malwiny na ataku lub przyjęciu. No cóż szukać trzeba. Może Monika Fedusio, może Martyna Łukasik jeśli się na nią postawi. Przy nieobecność ewentualnej Mędrzyk postawiłbym na Zuzannę Górecką i Olę Wójcik.
Goscinnie
Posty: 267
Rejestracja: 5 maja 2019, o 18:09
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: Goscinnie »

troche zorientowany pisze:
Goscinnie pisze:
Co do Smarzek i jej przerwy ... Niestety chyba ktoś zaczyna za bardzo gwiazdorzyc. Według mnie ma dziewczyna duży problem ze sobą. Za szybko przyszła wielka kariera i teraz widzimy efekty. Oby jej się to czkawką nie odbiło.
no tak powinna zaiwaniać za dwóch, robić jako koń pociągowy i nie mieć nic do powiedzenia bo jeśli się odzywa to gwiazdorzy. Opinia ta jest zbliżona do opinii PZPS. Z jednej strony niby kolega popiera zmiany ale właściwie jest przeciw. Hmm....
Sięgnij do mojego wpisu przed turniejem eliminacyjnym i zwróć uwagę że pisałem o problemie z powołaniem atakujących, bo nie będzie mocnej zmiany w razie potrzeby. Nie uważam więc że Smarzek ma grać za dwóch. Ale odpuszczanie całkiem sezonu reprezentacyjnego tylko przeszkodzi w przygotowaniach zespołu i ogrywaniem go przed ważniejszymi imprezami. Co innego jeśli chodzi o mniejsze obciążanie zawodniczek.
Że niby na jakiej podstawie stwierdzasz że jestem przeciwny zmianom? Bo wniosek jest co najmniej z gatunku fantasy
troche zorientowany
Posty: 979
Rejestracja: 5 maja 2012, o 17:51
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: troche zorientowany »

Goscinnie pisze:
Sięgnij do mojego wpisu przed turniejem eliminacyjnym i zwróć uwagę że pisałem o problemie z powołaniem atakujących, bo nie będzie mocnej zmiany w razie potrzeby. Nie uważam więc że Smarzek ma grać za dwóch. Ale odpuszczanie całkiem sezonu reprezentacyjnego tylko przeszkodzi w przygotowaniach zespołu i ogrywaniem go przed ważniejszymi imprezami. Co innego jeśli chodzi o mniejsze obciążanie zawodniczek.
Że niby na jakiej podstawie stwierdzasz że jestem przeciwny zmianom? Bo wniosek jest co najmniej z gatunku fantasy
Zgoda z pierwszym akapitem. Smarzek przerwa w sezonie reprezentacyjnym na regenerację -tak ale nie cały sezon.

Wniosek mój dotyczący stanowiska kolegi co do zmian rzeczywiście błędny ale na moje usprawiedliwienie jest opinia kolegi o gwiazdorzeniu Malwiny Smarzek. Uważam, że akurat w odniesieniu do niej takie stwierdzenie jest sporym nadużyciem.
krzysiu
Posty: 5492
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: krzysiu »

Malwina powiedziała ze na jakiś czas chce odpocząć, więc może nie zagra po prostu w kilku turniejach czy cos.. okaze się w lato.
Goscinnie
Posty: 267
Rejestracja: 5 maja 2019, o 18:09
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: Goscinnie »

troche zorientowany pisze:
Goscinnie pisze:
Sięgnij do mojego wpisu przed turniejem eliminacyjnym i zwróć uwagę że pisałem o problemie z powołaniem atakujących, bo nie będzie mocnej zmiany w razie potrzeby. Nie uważam więc że Smarzek ma grać za dwóch. Ale odpuszczanie całkiem sezonu reprezentacyjnego tylko przeszkodzi w przygotowaniach zespołu i ogrywaniem go przed ważniejszymi imprezami. Co innego jeśli chodzi o mniejsze obciążanie zawodniczek.
Że niby na jakiej podstawie stwierdzasz że jestem przeciwny zmianom? Bo wniosek jest co najmniej z gatunku fantasy
Zgoda z pierwszym akapitem. Smarzek przerwa w sezonie reprezentacyjnym na regenerację -tak ale nie cały sezon.

Wniosek mój dotyczący stanowiska kolegi co do zmian rzeczywiście błędny ale na moje usprawiedliwienie jest opinia kolegi o gwiazdorzeniu Malwiny Smarzek. Uważam, że akurat w odniesieniu do niej takie stwierdzenie jest sporym nadużyciem.
Tak mi to zabrzmiało jak gwiazdorzenie, ale to tylko moje subiektywne odczucia. Kiedyś spotkałem się z opinią że Smarzek niestety ma tendencje do tego
SevenUP
Posty: 1011
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: SevenUP »

Goscinnie pisze:
troche zorientowany pisze:
Goscinnie pisze:
Sięgnij do mojego wpisu przed turniejem eliminacyjnym i zwróć uwagę że pisałem o problemie z powołaniem atakujących, bo nie będzie mocnej zmiany w razie potrzeby. Nie uważam więc że Smarzek ma grać za dwóch. Ale odpuszczanie całkiem sezonu reprezentacyjnego tylko przeszkodzi w przygotowaniach zespołu i ogrywaniem go przed ważniejszymi imprezami. Co innego jeśli chodzi o mniejsze obciążanie zawodniczek.
Że niby na jakiej podstawie stwierdzasz że jestem przeciwny zmianom? Bo wniosek jest co najmniej z gatunku fantasy
Zgoda z pierwszym akapitem. Smarzek przerwa w sezonie reprezentacyjnym na regenerację -tak ale nie cały sezon.

Wniosek mój dotyczący stanowiska kolegi co do zmian rzeczywiście błędny ale na moje usprawiedliwienie jest opinia kolegi o gwiazdorzeniu Malwiny Smarzek. Uważam, że akurat w odniesieniu do niej takie stwierdzenie jest sporym nadużyciem.
Tak mi to zabrzmiało jak gwiazdorzenie, ale to tylko moje subiektywne odczucia. Kiedyś spotkałem się z opinią że Smarzek niestety ma tendencje do tego
Problem w tym, że Smarzek od 3 czy 4 sezonów gra w każdym meczu i dostaje mnóstwo piłek. Taka choćby Egonu zagrała w reprezentacji w 2019 jedynie w paru meczach ME i kwalifikacjach do IO. Malwina każdego lata gra 15 meczów Ligi Narodów plus w tym roku FInal Six, plus jedne kwalifikacje, drugie plus ME... Jakby to powiedzieć, weź pod uwagę że ona nawet nie jest zmieniana w mniej istotnych meczach, nawet choćby na pół seta. Ile tak można.
Goscinnie
Posty: 267
Rejestracja: 5 maja 2019, o 18:09
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: Goscinnie »

No i tu wracamy do tego, o czym wcześniej pisałem. Brakuje drugiej mocnej atakującej, wydaje mi się że Łukasik nie da tej jakości, trzeba szukać innych rozwiązań, może też odciążenia w ataku prawego skrzydła
Awatar użytkownika
Artek1967
Posty: 1014
Rejestracja: 1 wrz 2012, o 20:19
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: Artek1967 »

Goscinnie pisze:No i tu wracamy do tego, o czym wcześniej pisałem. Brakuje drugiej mocnej atakującej, wydaje mi się że Łukasik nie da tej jakości, trzeba szukać innych rozwiązań, może też odciążenia w ataku prawego skrzydła
Jest :D i okazuje się że nawet niezła, ale JN jej nie widzi... i jak widać nie tylko on...

Łukasik? z całym szacunkiem, po tylu latach promocji i ogromnego parcia na angaż na (za) wysoki poziom rozgrywkowy, skoro jeszcze nie zaczęła brać na siebie ciężaru gry, to chyba nie bardzo się nadaje do reprezentacji?
Brak następcy Kurka? Wilfredo by chyba sie sprawdził. Przyjmujacych mamy aż nadmiar, Leoś trochę krwawi w przyjeciu a na ataku brakuje gracza z taka charakterystyką...
Goscinnie
Posty: 267
Rejestracja: 5 maja 2019, o 18:09
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: Goscinnie »

Kogo masz na myśli ?
Awatar użytkownika
Artek1967
Posty: 1014
Rejestracja: 1 wrz 2012, o 20:19
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: Artek1967 »

Goscinnie pisze:Kogo masz na myśli ?
Na dzień dzisiejszy JN powiela sytuacje jaka była kilka lat wcześniej z Malwiną. Smarzek zawsze grała na ataku a JN na siłę chciał z niej zrobić przyjmujacą. Jak to sie skończyło to wszyscy widzą. Obecnie włosi mają duży pozytek ze Stysiak grajacej (od dawna!) na ataku ale nasz geniusz siatki stawia ja na przyjęcie.. deja vu??
Brak następcy Kurka? Wilfredo by chyba sie sprawdził. Przyjmujacych mamy aż nadmiar, Leoś trochę krwawi w przyjeciu a na ataku brakuje gracza z taka charakterystyką...
Skrzypek
Posty: 2810
Rejestracja: 12 kwie 2009, o 18:09
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: Skrzypek »

Artek1967 pisze:
Na dzień dzisiejszy JN powiela sytuacje jaka była kilka lat wcześniej z Malwiną. Smarzek zawsze grała na ataku a JN na siłę chciał z niej zrobić przyjmujacą. Jak to sie skończyło to wszyscy widzą. Obecnie włosi mają duży pozytek ze Stysiak grajacej (od dawna!) na ataku ale nasz geniusz siatki stawia ja na przyjęcie.. deja vu??
Przestawienie Stysiak na atak oznaczałoby brak poważnej przyjmującej i błyskawiczne cofnięcie się kadry do poziomu sprzed kilku lat.
Goscinnie
Posty: 267
Rejestracja: 5 maja 2019, o 18:09
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: Goscinnie »

Skrzypek pisze:
Artek1967 pisze:
Na dzień dzisiejszy JN powiela sytuacje jaka była kilka lat wcześniej z Malwiną. Smarzek zawsze grała na ataku a JN na siłę chciał z niej zrobić przyjmujacą. Jak to sie skończyło to wszyscy widzą. Obecnie włosi mają duży pozytek ze Stysiak grajacej (od dawna!) na ataku ale nasz geniusz siatki stawia ja na przyjęcie.. deja vu??
Przestawienie Stysiak na atak oznaczałoby brak poważnej przyjmującej i błyskawiczne cofnięcie się kadry do poziomu sprzed kilku lat.
Pan trener ratuje sytuację tym ustawieniem Stysiak na lewym. Bo faktycznie nie ma kogo tam wstawić. Ale nie przesadzał bym ze stwierdzeniem że kadra się cofnie. I tak Stysiak za chwilę będzie mniej użyteczna na przyjęciu, skoro na co dzień trenuje o gra na ataku.
Ale faktycznie o niej nie pomyślałem, miałem ją w głowie jako przyjmująca
Kamil92
Posty: 2250
Rejestracja: 1 lut 2014, o 11:48
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: Kamil92 »

Sama Stysiak mówi o sobie, że w przyszłości widzi się na pozycji atakującej.
Awatar użytkownika
Artek1967
Posty: 1014
Rejestracja: 1 wrz 2012, o 20:19
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: Artek1967 »

Skrzypek pisze:Przestawienie Stysiak na atak oznaczałoby brak poważnej przyjmującej i błyskawiczne cofnięcie się kadry do poziomu sprzed kilku lat.
To tak jakby dyrygent szukał skrzypaczki ale jednak sprawdzał wiolonczelistkę w jej miejsce

( zaznaczam że najpierw wymysliłem tą analogie a później zerknałem na nicka)

a tak naprawde jest odwrotnie- Stysiak jest i bedzie atakującą, a stawianie jej na przyjęcie to właśnie cofanie się do poziomu sprzed kilku lat gdzie JN dokładnie tak samo eksperymentował z Malwiną, tak wiec wybacz, ale nawet na własnych błędach gość sie nie uczy, a to już jest dramat (lub farsa jak kto woli)
Brak następcy Kurka? Wilfredo by chyba sie sprawdził. Przyjmujacych mamy aż nadmiar, Leoś trochę krwawi w przyjeciu a na ataku brakuje gracza z taka charakterystyką...
WysokiPortorykanczyk
Posty: 8352
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Przecież w żeńskiej siatkówce regularnie zespoły grają na dwie atakujące, jeżeli jedna z nich radzi sobie dobrze na lewym ataku. W przypadku naszej kadry - gdzie nie mamy mocnych przyjmujących - to jest wręcz oczywistość, przy posiadaniu topowej atakującej.
Awatar użytkownika
Artek1967
Posty: 1014
Rejestracja: 1 wrz 2012, o 20:19
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: Artek1967 »

WysokiPortorykanczyk pisze:Przecież w żeńskiej siatkówce regularnie zespoły grają na dwie atakujące, jeżeli jedna z nich radzi sobie dobrze na lewym ataku. W przypadku naszej kadry - gdzie nie mamy mocnych przyjmujących - to jest wręcz oczywistość, przy posiadaniu topowej atakującej.
tezy z którymi bym polemizował ;)

ad1. nie bardzo kojarzę o który zespół chodzi... o reprezentacje JN? problem jest taki, że raczej brak jest porzadnych atakujacych, a z drugiej strony zdarzają sie ,nawet w reprezentacji, atakujace o bardzo słabych parametrach i możliwościach .

ad2. czyli sugerujesz że w omawianym przypadku Stysiak "sobie radzi"?, bo wg mnie nie bardzo...

ad3. tematem ostatnio omawianym w tym wątku jest posiadanie zmienniczki dla Smarzek, i uważam, że na tej pozycji powinna grać Stysiak. Rozumiem, jest to (teoretycznie) strata potencjału ataku całego zespołu, ale... najpierw trzeba przyjąć...a tu sie robi dziura. Sam zauważyłeś że nie mamy super przyjmujacych, czyli jedna przeciętna przyjmujaca+ nawet super libero nie załataja dziury po kiepskiej przyjmujacej (ale dobrze atakującej).

Są zawodniczki (i zawodnicy, czego najlepszym przykładem jest Kurek) którzy maja to coś (!) do gry na tej a nie innej pozycji, i tego sie nie zmieni.
Brak następcy Kurka? Wilfredo by chyba sie sprawdził. Przyjmujacych mamy aż nadmiar, Leoś trochę krwawi w przyjeciu a na ataku brakuje gracza z taka charakterystyką...
WysokiPortorykanczyk
Posty: 8352
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Artek1967 pisze:ad1. nie bardzo kojarzę o który zespół chodzi... o reprezentacje JN? problem jest taki, że raczej brak jest porzadnych atakujacych, a z drugiej strony zdarzają sie ,nawet w reprezentacji, atakujace o bardzo słabych parametrach i możliwościach.
Pierwszy raz w żeńskiej siatkówce widzisz, gdy ktoś na lewym ataku wystawia fałszywą przyjmującą? Skoro młoda Egonu mogła tak grać, skoro Gamowa/Obmoczajewa mogły - to Stysiak też może.
Artek1967 pisze:ad2. czyli sugerujesz że w omawianym przypadku Stysiak "sobie radzi"?, bo wg mnie nie bardzo...
Stysiak sobie radzi, tzn. daje zespołowi dużo więcej, niż dawałaby jakakolwiek druga przyjmująca, nie wiem jak sobie wyobrażasz np. mecz z Niemkami na ME bez Stysiak.
Artek1967 pisze:ad3. tematem ostatnio omawianym w tym wątku jest posiadanie zmienniczki dla Smarzek, i uważam, że na tej pozycji powinna grać Stysiak. Rozumiem, jest to (teoretycznie) strata potencjału ataku całego zespołu, ale... najpierw trzeba przyjąć...a tu sie robi dziura. Sam zauważyłeś że nie mamy super przyjmujacych, czyli jedna przeciętna przyjmujaca+ nawet super libero nie załataja dziury po kiepskiej przyjmujacej (ale dobrze atakującej).
Ustawienie ze Stysiak na przyjęciu jest dalekie od ideału, ale wciąż jest lepsze niż jakakolwiek alternatywa. W sensie, fajnie byłoby mieć zmienniczkę dla Smarzek i świetne przyjęcie, ale jednak lepiej mieć wartościową lewoskrzydłową, niż mieć zmienniczkę dla Smarzek oraz tak czy siak nie mieć przyjęcia, tylko bez ataku.
Artek1967 pisze:Są zawodniczki (i zawodnicy, czego najlepszym przykładem jest Kurek) którzy maja to coś (!) do gry na tej a nie innej pozycji, i tego sie nie zmieni.
Stysiak w klubie gra na swojej pozycji, w żeńskiej siatkówce takie zmienianie pozycji jest jeszcze mniejszym problemem niż w męskiej, bo raz, że atakujące np. i tak regularnie atakują z pipe'a (jak zespół gra obejście pod antenkę, a atakująca jest w drugiej linii), dwa - częściej stosowany jest manewr, że atakująca przy zagrywce zostaje na lewym skrzydle (gdy gra szeroko ze środkową), a trzy - dużo trudniej pokryć ofensywną przyjmującą w przyjęciu w męskiej, a nie żeńskiej siatkówce.

Problemem Kurka był fakt, że grał na przyjęciu od MEK jakoś, pomimo tego, że powinien na ataku.
Awatar użytkownika
Artek1967
Posty: 1014
Rejestracja: 1 wrz 2012, o 20:19
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: Artek1967 »

Niech bedzie że kraczę, ale skonczy sie tak jak z Malwiną, którą też na siłę stawiano na lewe, i co z tego wyszło to doskonale widać.Ze Stysiak bedzie dokładnie tak samo. Przy czym jeśli porównać obie, to Smarzek wg mnie już w wieku obecnej Stysiak była zawodniczką z lepszą koordynacją ruchową. O kwestiach mentalnych nie bede nawet wspominał.

Warto by rozważyć mozliwe rozwiazania na wypadek kontuzji Malwiny... zastąpisz ją Stysiak? Czy (z wyborów JN) Łukasik?
Brak następcy Kurka? Wilfredo by chyba sie sprawdził. Przyjmujacych mamy aż nadmiar, Leoś trochę krwawi w przyjeciu a na ataku brakuje gracza z taka charakterystyką...
WysokiPortorykanczyk
Posty: 8352
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Stysiak grała bardzo dobrze na ME i w kwalifikacjach do Igrzysk. Stysiak pod względem mechaniki ruchów i techniki jest lepszą zawodniczką na lewym ataku niż Smarzek, dlatego radzi sobie lepiej. I tak - to nie jest optymalne ustawienie, ale w tym momencie nie mamy wyboru, jeżeli za coś można było krytykować Nawrockiego - to za fakt, że zbyt późno postawił na Magdę na przyjęciu, a gdy to zrobił, to i tak miał momenty zawahania.

Szczerze nie rozumiem Twoich wątpliwości.
troche zorientowany
Posty: 979
Rejestracja: 5 maja 2012, o 17:51
Płeć: M

Re: Reprezentacja Kobiet 2020

Post autor: troche zorientowany »

wywiad z Joanną Wołosz
https://www.onet.pl/sport/przeglad-spor ... p,0bc36c23
oczywiście niby nie ma problemu, że nie zagra w kadrze w tym roku bo mamy młode obiecujące rozgrywające. Problem w tym, że ponownie trzeba będzie budować reprezentację, bo jak wypracować automatyzmy, jeśli na kadrze Joanna będzie co drugi rok. Oczywiście jej dużo nie potrzeba ale jednak to duży krok wstecz. Oto mamy już pierwsze konkrety co do obecnego sezonu. Jeśli beton PZPS bardziej jeszcze się zabetonuje po czerwcowych wyborach to możemy mieć budowę reprezentacji od podstaw. Obym się mylił.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”