Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Czyli niestety nie zanosi się na to, żeby AZS miał szanse w ciągu najbliższych lat dołączyć do czołówki na dłużej a jedynie można liczyć na powtórki z sezonów 2016/2017 i 2017/2018, Defalco przy takiej formie to pewnie odejdzie do mocniejszej ekipy grać o wyższe cele za lepsze pieniądze co będzie oczywiście zrozumiałe, fajnie jakby w tym roku AZS o coś powalczył z tym, że jak oni mają 9/10 budżet w lidze to tam po dobrym sezonie znowu się może skończyć wyprzedażą.
- niepoinformowany
- Posty: 4623
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
- Płeć: M
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Jak na budżet to paka jest niesamowita. Te tegoroczne transfery to jest jakiś majstersztyk - młodzi, ambitni, już sporo umiejący, mający sporo do udowodnienia. Oglądam AZS z dużą ciekawością, a ostatnie dwa mecze były już całkiem dobre. Olsztyn - Zawiercie sportowo to najlepszy mecz czwartej kolejki.
Trzymam kciuki za czwórkę, nawet jeśli (a pewnie tak będzie) szykują się osłabienia po sezonie. Może nawet medal?
Trzymam kciuki za czwórkę, nawet jeśli (a pewnie tak będzie) szykują się osłabienia po sezonie. Może nawet medal?
Resovia Rzeszów & FC Barcelona
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Prawda jest taka, że do sukcesu potrzebny jest najczęściej budżet, ale też budżet idzie za sukcesem. W przypadku sukcesu w tym sezonie zawsze rozmowy z potencjalnymi sponsorami z poziomu zespołu z czołówki ligi są łatwiejsze niż z poziomu zespołu z 10 miejsca.
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
U nas to tak nie działa, przypomnę po sezonie gdzie zdobyliśmy 4. miejsce, graliśmy parą Lux Kapelus, do tego ratowanie składu Urbanowiczem, Kalininem i Wiką przy kontuzji Andringi.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Nie co dzień jest niedziela. Pamiętam to doskonale, ale nigdzie nie pisałem, że to gwarantuje sponsorów. Niemniej na pewno ułatwia ewentualne pozyskanie, bo pozycja marketingowa jwst inna. To, czy się uda zależy od wielu składowych, nie tylko od zarządu, ale też środowiska i regionu. A dodatkowo na fakt pozyskania wartosciowych graczy nie wpływa tylko budżet (vide: obecny sezon). Także oczywiście nie ma tu żadnego przełożenia 1:1, ale na pewno większe szanse na ewentualne ściągnięcie sponsorów i graczy ma klub z czołówki ligi, niż grający ogony. Nie mówiąc już o klubie, który np. gra w LM. Minusem u nas jest na pewno nieuprzemysłowiony region, bo dużych, majętnych firm, które chciałyby wejść w sponsoring zbyt wiele nie ma.
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Ale był jeszcze Kochanowski a Andringa wiosenną rundę grał na świetnym poziomie, Buchowski ratował to co partaczył Belg. No i znakomity sezon Hadravy i Żurka, Nie ma porównania do sezonu później.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
I wszystko spinał Pliński i Woicki, którzy mieli bardzo dobre sezony w Olsztynie.dyletant pisze: ↑28 paź 2021, o 09:52Ale był jeszcze Kochanowski a Andringa wiosenną rundę grał na świetnym poziomie, Buchowski ratował to co partaczył Belg. No i znakomity sezon Hadravy i Żurka, Nie ma porównania do sezonu później.
Co do sponsora to Jankowski powiedział jak jest obecnie, ale nie wykluczył poszerzenia współpracy z PZU.
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Nie wiem czy porzypadkiem już więcej nie grał Zniszczoł od Plińskiego, ale Woicki miał ten sezon świetny. To był ostatni taki sezon bo później równia pochyła.mimo82 pisze: ↑28 paź 2021, o 11:26I wszystko spinał Pliński i Woicki, którzy mieli bardzo dobre sezony w Olsztynie.
Co do sponsora to Jankowski powiedział jak jest obecnie, ale nie wykluczył poszerzenia współpracy z PZU.
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Tak czy owak bez odpowiednio wysokiego budżetu bardzo ciężko wybić się na stałe do czołówki ligowej, Olsztyn to uznane miejsce dla polskiej siatkówki i myślę, że AZS jest dość lubianym powszechnie klubem. Te akademickie zespoły nie mają łatwo, wiadomo co się stało z Częstochową, Olsztyn też wiadomo w jakiej sytuacji się znalazł w 2008 jak Mlekpol się wycofał ze sponsoringu. Jak na 9/10 budżet w lidze skład Olsztynian to rewelacja i może faktycznie jakby drużyna wyrwała jakiś medal w tym roku to znalazłby się dodatkowy sponsor albo, któryś z obecnych by wyłożył większe pieniądze.
-
- Posty: 598
- Rejestracja: 24 sie 2008, o 21:57
- Płeć: M
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Z tego co pamiętam, to po tym dobrym sezonie Indykpol zwiekszyl finansowanie druzyny, a argumentem mial byc start w europejskich pucharach.
- Indyk AZS Ol
- Posty: 950
- Rejestracja: 20 maja 2011, o 12:49
- Płeć: M
- Lokalizacja: Jeziorany
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Szkoda, że takie firmy jak Galeria Warmińska, Specjal, Pib, Falco, Warfama, Tewes-Bis nie chcą wrócić i być sponsorem głównym jak to było przed laty + zatrzymanie obecnych sponsorów z pewnością poprawiłoby to sytuację klubu ewebtualnie jeszcze Arbet czy Budimex, który buduje nowy Wydział Prawa, administracji i nauk społecznych Uniwersytetu Warmińsko - Mazurskiego na Kortowie.
"Tak mają wojownicy? Jak nie idzie nożem to się wyjmuje topór, a jak toporem nie pójdzie to? ". - Adam Romański o Karlitzku w meczu KGHM Cuprum Lubin - Indykpol AZS Olsztyn - 9 grudnia 2023 roku.
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
A brak lokalnej hali nie odstrasza potencjalnych sponsorów? Jednak pewnie lepiej rozstawić bilbordy w Olsztynie niż w Iławie. Może coś się ruszy jak drużyna wróci do Uranii.
Streeter
Streeter
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Nie Indykpol tylko miasto trochę dorzuciło, ale to głównie z myślą o pucharach właśnie.jarek8dywan pisze: ↑28 paź 2021, o 14:54 Z tego co pamiętam, to po tym dobrym sezonie Indykpol zwiekszyl finansowanie druzyny, a argumentem mial byc start w europejskich pucharach.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Zwróciłbym uwagę jeszcze na jeden szczegół: obecny włodarz miasta startując do reelekcji w 2014 roku przedstawił siebie i swoje miasto w świetle tego, że jest jednym z najmniej zadłużonych dużych miast w Polsce. I wówczas miał rację. Natomiast zaraz po wygranej wziął kredyt na 400 mln na inwestycje infrastrukturalne, dzięki czemu miasto stało się jednym z najbardziej zadłużonych w Polsce. Budowlane widzimisię spowodowało, że miasto jest bliskie bankructwa. Do tego ciągłe obcinanie samorządom finansowania. Likwiduje się wszelkie możliwe aktywności sportowo-kulturalne w celu redukcji kosztów (np. likwidacja działu sportu w OSiR, likwidacja amatorskich rozgrywek za które i tak uczestnicy płacili niemałe wpisowe), większość miejskich spółek i podległych urzędów (poza pionem dyrektorów) dostaje najniższe wynagrodzenie, bo niżej się nie da ustawowo. Ostatnie zielone skrawki, skwerki, pola i lasy przy jeziorze, sprzedawane są zaprzyjaźnionemu deweloperowi no bo trzeba ratować budżet.
Wybory co prawda dopiero w 2023 r., chyba wszyscy mamy nadzieję że wreszcie przejdzie na zasłużoną emeryturę, ale co dalej?
Kilkaset tysięcy złotych przeznaczane na siatkarzy co roku w celu promocji MIASTA przez gminę to kwota, której wcale nie byłbym taki pewien, no bo przecież "reklamujemy" Iławę, a nie Olsztyn, to może warto zaoszczędzić? Jeśli teraz się zabierze, to wątpię, że następna władza będzie skłonna wydać z budżetu miasta te 300 000zł czy więcej. A może się mylę i dzielę się tylko niepokojem społecznym, bo nowa Urania będzie musiała jakoś na siebie zarabiać? Może już miasto nie dało pieniędzy <tego nie wiem>?. Zmiany pociągają za sobą zmiany a nazwiska kolejne nazwiska, koledzy kolegów. Na szczęście po zmianie rektora UWM niewiele się zmieniło w kwestii współpracy sportowej. Ciekawy jestem czy, jeśli tak to co, zmieni się po roszadzie na stanowisku prezydenta, czy wreszcie będzie nić porozumienia na linii wojewoda (obecnie partia na 3 litery) - prezydent miasta (poparcie z tych na 2). Odnośnie takich sponsorów jak GW, Arbet czy inni - miasto przez swoją dramatyczną sytuację finansową traci silne karty w ręku. Doświadczeni urzędnicy odchodzą do innych podmiotów by czuć się w jakikolwiek sposób docenionym. To powoduje szwindle, takie jak sprzedaż terenu spółce budującej GW za kwotę X, a potem konieczność odkupienia od tej spółki dosłownie 2 czy 3 metrów szerokości pasa ziemi (od ulicy) bo za wąsko by było pod tramwaje za nieproporcjonalnie wysoką kwotę
A w tym sezonie chyba musi być dobrze, jak sponsorem jest producent białka z probiotykami, którego cena wynosi 100zł za 250g produktu
Wybory co prawda dopiero w 2023 r., chyba wszyscy mamy nadzieję że wreszcie przejdzie na zasłużoną emeryturę, ale co dalej?
Kilkaset tysięcy złotych przeznaczane na siatkarzy co roku w celu promocji MIASTA przez gminę to kwota, której wcale nie byłbym taki pewien, no bo przecież "reklamujemy" Iławę, a nie Olsztyn, to może warto zaoszczędzić? Jeśli teraz się zabierze, to wątpię, że następna władza będzie skłonna wydać z budżetu miasta te 300 000zł czy więcej. A może się mylę i dzielę się tylko niepokojem społecznym, bo nowa Urania będzie musiała jakoś na siebie zarabiać? Może już miasto nie dało pieniędzy <tego nie wiem>?. Zmiany pociągają za sobą zmiany a nazwiska kolejne nazwiska, koledzy kolegów. Na szczęście po zmianie rektora UWM niewiele się zmieniło w kwestii współpracy sportowej. Ciekawy jestem czy, jeśli tak to co, zmieni się po roszadzie na stanowisku prezydenta, czy wreszcie będzie nić porozumienia na linii wojewoda (obecnie partia na 3 litery) - prezydent miasta (poparcie z tych na 2). Odnośnie takich sponsorów jak GW, Arbet czy inni - miasto przez swoją dramatyczną sytuację finansową traci silne karty w ręku. Doświadczeni urzędnicy odchodzą do innych podmiotów by czuć się w jakikolwiek sposób docenionym. To powoduje szwindle, takie jak sprzedaż terenu spółce budującej GW za kwotę X, a potem konieczność odkupienia od tej spółki dosłownie 2 czy 3 metrów szerokości pasa ziemi (od ulicy) bo za wąsko by było pod tramwaje za nieproporcjonalnie wysoką kwotę
A w tym sezonie chyba musi być dobrze, jak sponsorem jest producent białka z probiotykami, którego cena wynosi 100zł za 250g produktu
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Jeżeli Salehiego rzeczywiście wyhaczyli przed lutym to czapki z głów, bo to był jeszcze wtedy absolutny no name. Po lidze światowej i olimpiadzie, na pewno bogatsze kluby widziały go w swoim składzie. I co bardzo pocieszający klepnięty na dwa sezony. DeFalco na 100% nie zatrzymamy, ale duet Andringa - Salehi daje nadzieję również na ciekawe granie w przyszłym sezonie.
-
- Posty: 598
- Rejestracja: 24 sie 2008, o 21:57
- Płeć: M
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
O właśnie, cos pamietalem, ale nie do konca. Indykpol, razem z miastem, zwiekszyli finansowanie o 30% w sezonie, w ktorym zakontraktowano m.in. Mike (19/20). Owy zastrzyk bylo widac w składzie, bo za Luxa i Kapelusa przyszedl wlasnie Mika i Zalinski, a za Zniszczola Seyed.
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Jak ma ktoś ochotę posłuchać ciekawostek od legendy AZS-u Olsztyn - Mariusza Sordyla - zapraszam do odsłuchania https://www.youtube.com/watch?v=WZbk4jv ... yA&index=2
__________________________
Podcast #VolleyTime na YouTube: https://www.youtube.com/@VolleyTime/
Podcast #VolleyTime na YouTube: https://www.youtube.com/@VolleyTime/
-
- Posty: 7999
- Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
- Płeć: M
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Może warto byłoby spróbować Defalco i Salehiego razem? Trochę szkoda Irańczyka na ławkę i jakieś ogony, bo ma ogromny potencjał. Andringa w ataku często jest dziurą. Ciekawe, czy AZS w jakimś momencie zdecyduje się zagrać va banque.
Bo szczerze mówiąc, to gdyby Irańczyk wytrzymał w przyjęciu, a w ataku grałby "po swojemu", to potencjał ofensywny byłby na grę o medale.
Bo szczerze mówiąc, to gdyby Irańczyk wytrzymał w przyjęciu, a w ataku grałby "po swojemu", to potencjał ofensywny byłby na grę o medale.
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Ktoś tu kiedyś napisał, że z Irańczykiem AZS ma wyższy sufit a z Andringą wyższą podłogę. Jak na razie z Andringą sobie radzą bo Butryn i DeFalco w formie to taka siła ognia, że za 3 wystarczy a Andringa oprócz przyjęcia dołoży zagrywkę, blok, obronę. DeFalco na razie gorzej gra w przyjęciu niż we Włoszech a Gruszczyński też kaleczy, więc może po prostu Andringa lepiej się bilansuje. Warto na pewno by trener nie zamykał sobie żadnej opcji i dał pograć też coś Salehiemu w pierwszym składzie bo z pespektywy Olsztyna to na JW czy Zaksę w formie będą potrzebowali pewnie 3 skrzydeł na niesamowitym poziomie.Szary Wilk pisze: ↑4 lis 2021, o 12:10 Może warto byłoby spróbować Defalco i Salehiego razem? Trochę szkoda Irańczyka na ławkę i jakieś ogony, bo ma ogromny potencjał. Andringa w ataku często jest dziurą. Ciekawe, czy AZS w jakimś momencie zdecyduje się zagrać va banque.
Bo szczerze mówiąc, to gdyby Irańczyk wytrzymał w przyjęciu, a w ataku grałby "po swojemu", to potencjał ofensywny byłby na grę o medale.
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Z tego co widziałem Salehiego na olimpiadzie, to on nie jest aż tak beznadziejny w przyjęciu jak tu większość sądzi. Gdyby DeFalco poprawił przyjęcie, wariant z Salehim pewnie byłby możliwy, no i Gruszczyński, który z formą mocno faluje.
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Nie widziałeś go na olimpiadzie, tylko na igrzyskach olimpijskich - olimpiadę mamy teraz, bo to czas pomiędzy igrzyskami .
A co do Salehiego, to przy Gruszczyńskim który na razie nie potrafi pokryć własnego sektora i przy średnim w przyjęciu DeFalco, Salehi raczej nie ma prawa się udać. Chyba, że rywal nie będzie kompletnie naciskał na zagrywce, ale o takiego w PLS trudno.
Jakkolwiek passus ten należy merytorycznie i metodologicznie do tomu drugiego, antycypujemy go szkicowo w tym miejscu ze względu na ścisłe powiązanie z korelacją i regresją.
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Ten podział na przyjęciu na defensywny-ofensywny, jeśli nie mamy do czynienia z Kurkiem, Krommem, czy Kooyem, to jest jeden z większych mitów w siatkówce. A biorąc pod uwagę, że takich przyjmujących wież nieociosanych technicznie już praktycznie nie ma, bo każdy przyjmujący nawet z perspektywy dołu Plusligi jest chociaż odrobinę plastyczny, to ten podział już w ogóle odchodzi w siną dal. I Bonitta pewnie też docelowo będzie grał parą DeFalco-Salehi. A to, że gra teraz Andringą, to chyba wynika tylko z jakiegoś dla mnie bliżej nieokreślonego kultu Holendra w Olsztynie związanego z tym, że wśród tych kapitalnych transferów na przyjęciu Olsztyna w ostatniej pięciolatce (od odejścia Olka), Andringa zagrał jeden taki o playoff 4 lata temu.
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Czyli Bonita który przyjechał do Olsztyna w sierpniu stawia na Andringe nie dla tego że widzi zespół codziennie na treningach, tylko dla tego że Holender rozegrał dobry playoff x lat temu ? Hmmm...
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Bonita po prostu zdaje sobie sprawę z tego, że Defalco i Butryn są w takiej formie, że nie potrzebują pomocy kolejnego skrzydłowego a z Salehim ta gra mogłaby się kompletnie posypać bo przyjmuje on słabo. Wczoraj na tych krótkich wejściach chyba 2 razy ustrzelił go Włodarczyk i raz Sobala.
-
- Posty: 7999
- Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
- Płeć: M
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
No, ale przecież równie dobrze Olsztyn mógł zakontraktować Ruciaka do pary z Defalco. Andringa gra na 30 % w ataku i to z rozegranych piłek, więc według mnie Michał w ofensywie nie zagrałby gorzej, mimo ,że jest od jakiegoś czasu libero. Chyba, że jakieś problemy zdrowotne ma i fizycznie by nie dał rady
Olsztyn ma fajny skład, ale akurat tego fenomenu Holendra nie rozumiem. Że robi czarną robotę? Przyjmuje, ale jak przyjdzie gra o play off, to samo przyjęcie to trochę mało. Zwłaszcza, że Firlej nie jest Łomaczem, żeby ciągle orać środkiem, zresztą nie ma tam Bieńka.
AZS nie spróbował nawet jednego pełnego meczu z parą Salehi-Defalco, więc o czym tu gadać. Że ktoś wyjdzie zimny z kwadratu i źle przyjmie jeden czy dwa serwisy? No ludzie święci, dajcie spokój.
Olsztyn ma fajny skład, ale akurat tego fenomenu Holendra nie rozumiem. Że robi czarną robotę? Przyjmuje, ale jak przyjdzie gra o play off, to samo przyjęcie to trochę mało. Zwłaszcza, że Firlej nie jest Łomaczem, żeby ciągle orać środkiem, zresztą nie ma tam Bieńka.
AZS nie spróbował nawet jednego pełnego meczu z parą Salehi-Defalco, więc o czym tu gadać. Że ktoś wyjdzie zimny z kwadratu i źle przyjmie jeden czy dwa serwisy? No ludzie święci, dajcie spokój.
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Nieprawda. Podział ten nie wynika z umiejętności zawodnika a z ustawienia. Prawoskrzydłowy jest bliżej rozgrywającego a dodatkowo jego strefa często pokrywa się z atakującym z II linii. W związku z tym, skoro i tak tam mamy atakujacego (poza ustawieniem kiedy atakujący jest na lewym skrzydle) to prawoskrzydłowy może bardzo pomóc w przyjęciu schodząc do środka. Wtedy razem z libero mogą kryć większość boisko przez co lewoskrzydłowy nie musi martwić się tak przyjęciem.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Akurat Ty ze względu na klub, któremu kibicujesz, powinieneś wiedzieć, że nie zawsze tylko trener ma wpływ na skład
-
- Posty: 1730
- Rejestracja: 3 paź 2019, o 16:04
- Płeć: M
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Andringa często potrafi sposobem i techniką obić blok na sytuacyjnej piłce, a suche 30% nie odzwierciedla jego wartości dla drużyny. Zagrywkę też ma, a w przyjęciu jest nieoceniony. Z tak słabo przyjmującym Gruszczyńskim, jak już parę osób pisało, AZS by był strzelnicą.
Salehiego w poprzednich meczach już parę razy częstowali zagrywką. Chłopak ma zasięg, ale w naszej lidze wcale nie jest tak łatwo nadrabiać to, co się zepsuło w przyjęciu. Jeśli trener go wystawia tylko do siatki, to chyba jasny znak, że Irańczyk nie jest jeszcze gotowy. Trzeba pamiętać, że Ebadipour w Skrze też bardzo długo się przystosowywał, a na wysoki poziom wszedł w finałach.
Chyba zapamiętaliście, ten obrazek, gdy Alekno pokazywał Meisamowi, jak się przyjmuje? OK, może gierka motywująca, ale coś jednak mówi o brakach tego gościa. Bez Holendra Firlej będzie sobie robił wycieczki na 4-5 metr, więc jego brak na ten moment to sabotowanie systemu gry.
Bodaj któryś siatkarz zagraniczny się zastanawiał, mówiąc na temat polskiej reprezentacji o przyjściu Leona, czy warto poświęcać system gry i dobre przyjęcie na rzecz ofensywnej mocy, ale uproszczenia. Każdy na takie pytania będzie miał swoją odpowiedź, bo są ci, co preferują techniczną siatkówkę (np. ja), ale też ci lubiący mocne strzelanie. Moim zdaniem Olsztyn bez Andringi dostanie więcej strzałów niż sam odda - tyle.
Salehiego w poprzednich meczach już parę razy częstowali zagrywką. Chłopak ma zasięg, ale w naszej lidze wcale nie jest tak łatwo nadrabiać to, co się zepsuło w przyjęciu. Jeśli trener go wystawia tylko do siatki, to chyba jasny znak, że Irańczyk nie jest jeszcze gotowy. Trzeba pamiętać, że Ebadipour w Skrze też bardzo długo się przystosowywał, a na wysoki poziom wszedł w finałach.
Chyba zapamiętaliście, ten obrazek, gdy Alekno pokazywał Meisamowi, jak się przyjmuje? OK, może gierka motywująca, ale coś jednak mówi o brakach tego gościa. Bez Holendra Firlej będzie sobie robił wycieczki na 4-5 metr, więc jego brak na ten moment to sabotowanie systemu gry.
Bodaj któryś siatkarz zagraniczny się zastanawiał, mówiąc na temat polskiej reprezentacji o przyjściu Leona, czy warto poświęcać system gry i dobre przyjęcie na rzecz ofensywnej mocy, ale uproszczenia. Każdy na takie pytania będzie miał swoją odpowiedź, bo są ci, co preferują techniczną siatkówkę (np. ja), ale też ci lubiący mocne strzelanie. Moim zdaniem Olsztyn bez Andringi dostanie więcej strzałów niż sam odda - tyle.
Re: Indykpol AZS Olsztyn 2021/2022
Ja nie pisałem o tym, że przyjmującego grającego na 5 łatwiej schować w przyjęciu, niż tego, który gra na dwójce, bo to oczywiste. Pisałem o tym, że się odchodzi (a tak naprawdę już odeszło) od grania na dwóch libero - bo tak gra Andringa. I akurat Olsztyn, który przerżnął poprzedni sezon między innymi dlatego, że zakontraktował trzech stricte defensywnych przyjmujących, przez co nie miał alternatywny wobec dołu Żalińskiego, powinien o tym wiedzieć.hubert pisze: ↑6 lis 2021, o 13:46Nieprawda. Podział ten nie wynika z umiejętności zawodnika a z ustawienia. Prawoskrzydłowy jest bliżej rozgrywającego a dodatkowo jego strefa często pokrywa się z atakującym z II linii. W związku z tym, skoro i tak tam mamy atakujacego (poza ustawieniem kiedy atakujący jest na lewym skrzydle) to prawoskrzydłowy może bardzo pomóc w przyjęciu schodząc do środka. Wtedy razem z libero mogą kryć większość boisko przez co lewoskrzydłowy nie musi martwić się tak przyjęciem.