Matej Patak
![Wink ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
I to jest odpowiednie dla niego miejsce. Za dużo czasu spędził w siatkówce żeńskiej, ma za dużo przezwyczajeń.A Marco Bonitta ma wylądować w żeńskiej reprezentacji Słowenii
Zgadzam się. Chodziły jakieś głosy że złapał się za klapy z Firlejem. Czyżby rósł nam kolejny rozgrywający zwalniający trenerów?WysokiPortorykanczyk pisze: ↑17 sty 2022, o 20:52 Bo każdy przed sezonem wiedział, że spadną z ligi (i spadną), dlatego w ogóle Bonitta stamtąd odszedł, bo on z Rawenny pochodzi i pracował tam nawet w trzeciej lidze. Ja nie bronię całokształtu Bonitty, jak zawodnicy chcieli jego zwolnienia to nie ma o czym dyskutować, ale ten ''brak prawdziwych treningów" mi wygląda na urban legend/narrację zawodników żeby Bonitty się pozbyć, Bonitta z Rawenną raz zajął 5. miejsce ze średniakiem (trochę na farcie, but still), raz w przerwanym sezonie walczył o playoffy z najmniejszym budżetem w lidze (sezon przerwał COVID), raz komfortowo by się utrzymał z najgorszym składem (i znowu najmniejszym budżetem) w lidze gdyby nie zniesiono w trakcie sezonu spadków, a z Olsztynem wynikowo też było dobrze. Chyba nieźle jak na trenera, który nie umie zorganizować męskiego treningu. Ale jak wyżej, jak zawodnicy go nie chcieli, to sam jest sobie winny, tylko to pewnie kwestia bardziej prozaicznych przyczyn.![]()
Jak już mówiłem, jeżeli wcześniej rzeczywiście nie trenowali zbyt mocno, a przyszedł Weber i wprowadził mocniejszy trening, to jest to chyba normalne.* Ja z racji nie bycia blisko zespołu i bazując na docierających informacjach wstrzymam się jeszcze parę kolejek z oceną Olsztyna pod wodzą Webera.
Andringa to jest cały sezon oszczędzany. On w tym sezonie miał sporo gorsze statystyki w ataku niż Penchev, gdzie obaj przyjmują dobrze. Według mnie to jest dość przewartościowany gracz. Co prawda umie ciężką piłkę wybić po bloku, ale 38,74 % w ataku na poziom PlusLigi nie przystoi.
Cmon. Zalinski juz tam byl.Szary Wilk pisze: ↑18 sty 2022, o 15:30 Wydaje mi się, że taki Żaliński w swojej optymalnej formie dawałby dużo więcej niż Andringa.
No tak, dałem złe porównanie, ale bardziej chodzi mi o to, że wartość Andringi jest zawyżona i Penchev grający podobnie do niego (a w ataku nawet lepiej), został z Nysy odstrzelony bez żalu.filipek88 pisze: ↑18 sty 2022, o 15:41Cmon. Zalinski juz tam byl.Szary Wilk pisze: ↑18 sty 2022, o 15:30 Wydaje mi się, że taki Żaliński w swojej optymalnej formie dawałby dużo więcej niż Andringa.
Przy takim założeniu, powinni chociaż ściągnąć Czerwińśkiego, który jeśli się nie mylę, nadal jest naszym zawodnikiem, tylko na wypożyczeniu. Nie powinno być tak, że na ławce jest jeden przyjmujący, w dodatku junior. W najbliższym meczu może znowu nie być Andringi, kto wejdzie w razie "W"? Co do Protopsaltisa pełna zgoda, taki trochę grecki Rusin, tylko z lepszym przyjęciem. Zagrał całkiem dobry sezon w Czarnych i... poszedł grać do Grecji w dodatku nie do najmocniejszej drużyny, chociaż fakt że teraz gra już w Panathinaikosie. Myślę,że spokojnie byłby do wyciągnięcia, chyba że po prostu chce grać w ojczyźnie.A może AZS już nikogo nie kupi wychodząc z założenia, że liga nie dogra do końca ? Albo dogra w środowisku gdzie o wyniku decyduje kto kiedy zachorował a nie faktyczna wartość zespołu.
Nie wiem jak można porównywać Andringę do Pencheva i uważać, że są równi poziomem gry. Przecież we wszystkich statystykach z wyjątkiem skuteczności ataku(czyli tej dla ciebie najważniejszej) to lepszy jest Andringa. W zagrywce przepaść, w przyjęciu ogromna różnica w tym sezonie. Zdanie “obaj przyjmują dobrze“ to splycenie bo Andringa po pierwsze znacznie większe pole boiska bierze na siebie a po drugie to mimo to przyjmuje lepiej. Co do miękkości ataków to lepiej się przypatrz bo to właśnie Penchev ma jeden z najbardziej miękkich ataków, tak jak Muzaj którego bronisz(ten nadrabia sporym zasięgiem, którego nieodrywajacy się od ziemi Penchev nie ma). Choćby z Warszawa było widać, że Andringa potrafi mocni bić. Zresztą kto ma uderzenie a kto nie to widać też na tej zagrywce i jak widzisz zawodnicy atakujący miękko maja z reguły miękką zagrywkę jak Muzaj. Więc ja obstawiam, że częściej broniony był jednak Penchev. Potrzebne by tu były staty po kogo atakach przeciwnicy zdobywali częściej punkty procentowo. Andrindze zaniza staty to, że on często przy ciężkich sytuacjach gra na powtórzenie akcji by Butryn i DeFalco mogli znów spróbować. Taka jego rola, choć szkoda że częściej nie atakuje bo w 1 i 2 sezonie w lidze z plusem pokazał, że potrafi. W obronie a zwłaszcza w asekuracji ataku też spora przewaga Holendra. Z Suwalkami gdy go nie było to asekuracji własnego ataku trochę leżała, on sporo spokoju wprowadza na boisku. No i przepaść jest w bloku. Choć może w tym sezonie staty to nie do końca oddają, ale Andringa ma całkiem dobry blok.Szary Wilk pisze: ↑18 sty 2022, o 15:30Andringa to jest cały sezon oszczędzany. On w tym sezonie miał sporo gorsze statystyki w ataku niż Penchev, gdzie obaj przyjmują dobrze. Według mnie to jest dość przewartościowany gracz. Co prawda umie ciężką piłkę wybić po bloku, ale 38,74 % w ataku na poziom PlusLigi nie przystoi.
Penchev dostał tyle samo piłek co Andringa (191) i wykręcił z tego 46,60 % przy podobnej liczbie błędów i bloków. Różnica między nimi jest taka, że Niko nie ma w ogóle zagrywki w tym sezonie, a Andringa jednak trochę punktował (15 asów). Jeśli Olsztyn miał aspirację na dobrą pozycję w tabeli (powiedzmy 5-6 miejsce), to nie mógł rozważać grania Andringą cały sezon, więc najwidoczniej mieli plany na Salehiego i to duże.
Widziałem mecz Andringi także na żywo i niestety zawodnik często oddający piłkę za free, bo atak miękki. Na moje samo zabezpieczenie przyjęcia to jednak trochę mało, wcale nie jest taki super, jak wszyscy o nim piszą, co widać po porównaniu go do Pencheva. Takich zawodników w PlusLidze naprawdę jest sporo i jest także sporo lepszych. Wydaje mi się, że taki Żaliński w swojej optymalnej formie dawałby dużo więcej niż Andringa. Myślę, że zawodników mógłbym wymienić sporo, ale Robbert ma trochę parasol ochronny przez to, że Olsztyn jednak trochę mu zawdzięcza i gram tam 6 rok i jest związany z klubem i kibicami.
Nie żebym twierdził, że Penchev jest lepszy od Andringi, bo budując ekipę wolałbym Andringę, ale takie losowe przedstawienie faktów jest trochę dziwne. W temacie Gdańska jak ja i Grzegorz przekonywaliśmy Cię, że Lipiński gra w tym roku gorzej, to aby pokazać, że się mylimy mówiłeś, że lepiej atakuje, a jedynie gorzej blokuje i serwuje. A tutaj nagle atak nie jest ważny, ważniejsze że Andringa lepiej blokuje i zagrywakamil1999 pisze: ↑19 sty 2022, o 10:46 Nie wiem jak można porównywać Andringę do Pencheva i uważać, że są równi poziomem gry. Przecież we wszystkich statystykach z wyjątkiem skuteczności ataku(czyli tej dla ciebie najważniejszej) to lepszy jest Andringa. W zagrywce przepaść, w przyjęciu ogromna różnica w tym sezonie.
Lipiński tylko gorzej zagrywa niż w zeszłym sezonie. Blok na podobnym poziomie jest. W blokach na set jest bardzo podobnie. Ranking nie jest miarodajny bo po prostu Lipiński w tym sezonie miał mniej szans by blokować(Gdańsk wiele meczów przegrywał jakieś 3:0).Streeter pisze: ↑19 sty 2022, o 12:13Nie żebym twierdził, że Penchev jest lepszy od Andringi, bo budując ekipę wolałbym Andringę, ale takie losowe przedstawienie faktów jest trochę dziwne. W temacie Gdańska jak ja i Grzegorz przekonywaliśmy Cię, że Lipiński gra w tym roku gorzej, to aby pokazać, że się mylimy mówiłeś, że lepiej atakuje, a jedynie gorzej blokuje i serwuje. A tutaj nagle atak nie jest ważny, ważniejsze że Andringa lepiej blokuje i zagrywakamil1999 pisze: ↑19 sty 2022, o 10:46 Nie wiem jak można porównywać Andringę do Pencheva i uważać, że są równi poziomem gry. Przecież we wszystkich statystykach z wyjątkiem skuteczności ataku(czyli tej dla ciebie najważniejszej) to lepszy jest Andringa. W zagrywce przepaść, w przyjęciu ogromna różnica w tym sezonie.to jak to w końcu jest?
Streeter
Dziękuję koledze za staty. Rzeczywiście moje wrażenie nie było mylne i wychodzi z tych statów, że Andringa sporo gra na powtórzenie i tym traci na efektywności i skuteczności. Więc w ataku realnie jakieś większej różnicy między tymi zawodnikami po prostu nie ma. Inny styl gry. Andringa gra bardziej pod liderów.Buku09 pisze: ↑19 sty 2022, o 12:46Proszę bardzo. Miałem te dane pod ręką z analizy, która wrzuciłem w wątku z podsumowaniem roku 2021. Widać z nich ze Andringa na podstawie skuteczności i efektywności, wypada gorzej na tle wymienionych zawodników, lecz biorąc pod uwagę piłki niezakończone punktem, wypada najlepiej (większy procent freeballi i powtórzeń ataków po jego nieskończonych atakach).kamil1999 pisze: ↑19 sty 2022, o 10:46
Co do miękkości ataków to lepiej się przypatrz bo to właśnie Penchev ma jeden z najbardziej miękkich ataków, tak jak Muzaj którego bronisz(ten nadrabia sporym zasięgiem, którego nieodrywajacy się od ziemi Penchev nie ma). Choćby z Warszawa było widać, że Andringa potrafi mocni bić. Zresztą kto ma uderzenie a kto nie to widać też na tej zagrywce i jak widzisz zawodnicy atakujący miękko maja z reguły miękką zagrywkę jak Muzaj. Więc ja obstawiam, że częściej broniony był jednak Penchev. Potrzebne by tu były staty po kogo atakach przeciwnicy zdobywali częściej punkty procentowo. Andrindze zaniza staty to, że on często przy ciężkich sytuacjach gra na powtórzenie akcji by Butryn i DeFalco mogli znów spróbować.
Capture4.PNG
Proszę bardzo. Miałem te dane pod ręką z analizy, która wrzuciłem w wątku z podsumowaniem roku 2021. Widać z nich ze Andringa na podstawie skuteczności i efektywności, wypada gorzej na tle wymienionych zawodników, lecz biorąc pod uwagę piłki niezakończone punktem, wypada najlepiej (większy procent freeballi i powtórzeń ataków po jego nieskończonych atakach).kamil1999 pisze: ↑19 sty 2022, o 10:46
Co do miękkości ataków to lepiej się przypatrz bo to właśnie Penchev ma jeden z najbardziej miękkich ataków, tak jak Muzaj którego bronisz(ten nadrabia sporym zasięgiem, którego nieodrywajacy się od ziemi Penchev nie ma). Choćby z Warszawa było widać, że Andringa potrafi mocni bić. Zresztą kto ma uderzenie a kto nie to widać też na tej zagrywce i jak widzisz zawodnicy atakujący miękko maja z reguły miękką zagrywkę jak Muzaj. Więc ja obstawiam, że częściej broniony był jednak Penchev. Potrzebne by tu były staty po kogo atakach przeciwnicy zdobywali częściej punkty procentowo. Andrindze zaniza staty to, że on często przy ciężkich sytuacjach gra na powtórzenie akcji by Butryn i DeFalco mogli znów spróbować.