Wiesz, przed tego typu wpisami powstrzymuje mnie jedynie, jak ktoś w kwietniu po porażce gdzieś w Final Six mnie zacytuje i wyśmieje, więc nie dodaję
niepoinformowany pisze: ↑7 lut 2022, o 19:29
Nie no, z kim oni mają przegrać? Tryplet moim zdaniem pewny na 99% jak nikt nie dozna kontuzji. Kto by ich mógł złamać?
Zdaje się, że covid już pokonali więc fakt, nie ma kto. Dynamo cieniuje, bo ani przyjmujący ani przede wszystkim Sokołow nie grają na poziomie z zeszłego roku, a Zenit jr potykał się do tej pory o własne nogi. No chyba, że Tomek posadzi Kobzara i zacznie grać więcej Kołodyńskim, bo tak jak pisałem, w meczu z Biełgorodem Zenit wyglądał najlepiej w tym sezonie.
Szczerze to jestem w szoku, że Bednorz aż tak genialnie wygląda w statystykach...
Trochę mnie tylko zastanawia czy ta skuteczność w ataku nie jest jednak delikatnie zakłamana przez grę z christensonem.
Mam nadzieję, że się o tym przekonamy na Kadrze. Na szczęście w Kadrze mamy nowe rozdanie i nie wyobrażam sobie tego, żeby Bartek znów został oblany kubłem ciepłego moczu.
I naprawdę bardzo szkoda, że jednak jakoś się nie doczołgał Zenit rok temu do tej gry w Lidze mistrzów.
Nuriel pisze: ↑7 lut 2022, o 21:35
Szczerze to jestem w szoku, że Bednorz aż tak genialnie wygląda w statystykach...
Być może spowodowane jest to narracją, jaką da się gdzieniegdzie zobaczyć, że a to Bednorz 3. opcja i w sumie bez niego Kazań też by był gdzie jest, a też myślenie stereotypami, że nie umie dalej przyjmować i zobaczenie jednego meczu na jakiś czas, jak dla niektórych był FF PR i na tej bazie kreowanie oceny.
Żeby nie było też tak słodko-pierdząco. Bednorz w piłkach sytuacyjnych w zasadzie jest także 3. opcją i nie ma przy nim aż tyle gry na wysokiej piłce jak w latach poprzednich. Nie twierdzę, że nie radzi sobie na wysokiej, bo dalej w tym elemencie jest zawodnikiem dobrym, ale też, tak na oko, z nim w ustawieniach przy siatce, Kazań dysponuje słabszą zagrywką.
Nuriel pisze: ↑7 lut 2022, o 21:35
Szczerze to jestem w szoku, że Bednorz aż tak genialnie wygląda w statystykach...
Trochę mnie tylko zastanawia czy ta skuteczność w ataku nie jest jednak delikatnie zakłamana przez grę z christensonem.
Mam nadzieję, że się o tym przekonamy na Kadrze. Na szczęście w Kadrze mamy nowe rozdanie i nie wyobrażam sobie tego, żeby Bartek znów został oblany kubłem ciepłego moczu.
I naprawdę bardzo szkoda, że jednak jakoś się nie doczołgał Zenit rok temu do tej gry w Lidze mistrzów.
No, tak. Tyle, że Bednorz grał 2 lata w Modenie, gdzie był jednym z najlepszych siatkarzy w Serie A, teraz jest drugi sezon w Zenicie, na świecie naprawdę doceniany siatkarz, a u nas prawie ostatni w hierarchii, bo tak. Nie wiem czy ktoś nie macza w tym palców z "wewnątrz". O ile jego brak powołania na Igrzyska jest jasny, tak poprzednie lata to rzecz niezrozumiała (niby Heynenowska myśl, ale dla mnie to kit).
Znacie innego przyjmującego na tym poziomie, który jest numerem 6 w hierarchii przyjmujących lub na jakiejkolwiek innej pozycji? Wyobrażacie sobie, że na przykładzie Brazylii w Zenicie miałby grać Lucas Loh, lub na przykłądzie Włoch, np Oreste Cavuto?
Wincyj Kubiaka i więcej samowolki, wincyj!
@ciorny17 - Czy przedłużenie Bednorza w Zenicie to formalność lub istnieje duża szansa na taki ruch? Wątpię, że klub znajdzie kogoś lepszego w jego zastępstwie w tych czasach.
Szary Wilk pisze: ↑8 lut 2022, o 15:01
@ciorny17 - Czy przedłużenie Bednorza w Zenicie to formalność lub istnieje duża szansa na taki ruch? Wątpię, że klub znajdzie kogoś lepszego w jego zastępstwie w tych czasach.
Jedno nie wynika z drugiego, znaczy znalezienie kogoś lepszego, a przedłużenie Bednorza. Oferta Kazania leży ponoć na stole. Niższa, co logiczne, bo też sam Gazprom mniej hajsu przelewa do Tatarstanu. Ale w tym sezonie ze środka Zenitu nie wiem totalnie nic. Także jakie są rokowania, trudno powiedzieć. Sam Bartek w wywiadzie dla 7strefy mówił, że z chęcią by przedłużył. Także wyrocznią nie będę. Co prawda rosyjską garść informacyjną przeglądam praktycznie codziennie, ale żadnych konkretów.
Mnie by nie zdziwiło, jakby to (sytuacja z Bednorzem w ostatnich latach w kadrze) było na takiej zasadzie jak z Semeniukiem na IO - ma grać ten, który ma grać i tyle. Uogólniając, wiemy, jak w naszym kraju wygląda wiele rzeczy - jak jest X kolega i Y nie kolega to wiadomo, że gra X.
Na 99% (bo w życiu malo rzeczy jest na 100% pewnych ) mogę Was zapewnić, że Bednorz zostanie w Kazaniu. Werbow chciał ponoć powrotu Andersona w razie odejścia Bartka i Matt na ten swój powrót po cichu liczył, ale Bednorz ostatecznie dogadał się z Zenitem i będzie dalej w Rosji - przynajmniej w kolejnym sezonie.
GolMar pisze: ↑8 lut 2022, o 22:06
Na 99% (bo w życiu malo rzeczy jest na 100% pewnych ) mogę Was zapewnić, że Bednorz zostanie w Kazaniu. Werbow chciał ponoć powrotu Andersona w razie odejścia Bartka i Matt na ten swój powrót po cichu liczył, ale Bednorz ostatecznie dogadał się z Zenitem i będzie dalej w Rosji - przynajmniej w kolejnym sezonie.
Trochę mnie zaskoczyłeś tym Andersonem. Na 100% zaś była oferta dla innego polskiego przyjmującego, który jednak ma ważny konrakt w innym klubie i chce go wypełnić do końca. Jeżeli zaś Bednorz tak jak piszesz już parafował na nowy sezon to ja się bardzo cieszę z tego.
Anderson w ogóle jest w dosyć dziwnej sytuacji, bo wolałby nie zostawać w Perugii (chyba jego żona nie jest fanką Włoch, bo w Modenie jej się ponoć nie podobało, w Perugii też wygląda na to, że niezbyt - chłopak ma problem ), a nie za bardzo widać jakiś inny klub, który jest w stanie sprostać jego oczekiwaniom finansowym - może St. Petersburg…
GolMar pisze: ↑9 lut 2022, o 12:11
Anderson w ogóle jest w dosyć dziwnej sytuacji, bo wolałby nie zostawać w Perugii (chyba jego żona nie jest fanką Włoch, bo w Modenie jej się ponoć nie podobało, w Perugii też wygląda na to, że niezbyt - chłopak ma problem ), a nie za bardzo widać jakiś inny klub, który jest w stanie sprostać jego oczekiwaniom finansowym - może St. Petersburg…
GolMar pisze: ↑8 lut 2022, o 22:06
Na 99% (bo w życiu malo rzeczy jest na 100% pewnych ) mogę Was zapewnić, że Bednorz zostanie w Kazaniu. Werbow chciał ponoć powrotu Andersona w razie odejścia Bartka i Matt na ten swój powrót po cichu liczył, ale Bednorz ostatecznie dogadał się z Zenitem i będzie dalej w Rosji - przynajmniej w kolejnym sezonie.
Trochę mnie zaskoczyłeś tym Andersonem. Na 100% zaś była oferta dla innego polskiego przyjmującego, który jednak ma ważny konrakt w innym klubie i chce go wypełnić do końca. Jeżeli zaś Bednorz tak jak piszesz już parafował na nowy sezon to ja się bardzo cieszę z tego.
Sugerujesz, że Fornal otrzymał ofertę od Kazania?
Z tym Andersonem to możesz mieć sporo racji. To byłby transfer w stylu Skry.
BO Sport tak jakby potwierdza, że Bartosz Bednorz przedłużył kontrakt z Kazaniem a miało to się zadziać w ubiegłym tygodniu. Dodatkowo na przyszły sezon zostają tam Micah Christenson, Dmitrij Wołkow i Maksim Michajłow.
Fajnie, że Bednorz radzi sobie dobrze w Rosji i fajnie IMHO, że Semeniuk idzie do Biełgorodu, ale mam jakoś wątpliwości czy Rosja długofalowo to dobry kierunek. Chyba Świder mówił kiedyś, ale oczywiście porównywał Włochy do Polski pre-2003, że pod względem opieki medycznej to jest przepaść, i mam trochę podobne skojarzenia z Rosją. Było paru siatkarzy grających długo (Tietiuchin, teraz Michajłow), ale masa była zawodników, którzy przed/tuż po 30-tce notowali przez problemy ze zdrowiem duży zjazd. Możliwe, że coś się zmieniło, zresztą Kazań to pewnie akurat ''zachodnie'' standardy, wiadomo też, że to często indywidualne przypadki (np. Winiarski), ale oni w pewnym momencie zanotowali gruby zjazd (te lata 2014-2016), gdzie wypadli na dobre poza miejsca medalowe, bo Michajłow miał kryzys przez kontuzję, Pawłow przez problemy z kolanami był wrakiem już na MŚ 2014, Chtiej po Londynie emeryt, Birjukow połamany, Wołkow skończył prime grubo przed 30-tką, Ilynych też, Moroz podobnie, to musiał grać emeryt Tietiuchin i 20-latek Kljuka, ew. para Spirydonow-Sawin (czyli mocna ekwilibrystyka). To pokolenie Jakowlewa i Abramowa też skończyło poważne granie prędzej niż później, Połtawski ostatni sezon na poziomie topu to 2010 albo 2011, czyli 29-30 lat, Bierieżko przez problemy z barkiem - po prime w wieku 25-26 lat, ot co dobry zawodnik. Dużo tych urazów zawsze było wokół Rosjan, i to raczej ponadprzeciętnie dużo.
Opieka medyczna poszła w Rosji do przodu. Dość powiedzieć, że nasz Fabian Drzyzga bardzo mocno sobie chwalił warunki w Nowosybirsku. Rosja jest o tyle niewdzięczną ligą, że mało czasu jest tam na treningi. Kalendarz napięty a kraj duży, mnóstwo czasu siatkarze spędzają na same podróże. Od strony fizycznej Rosja jest bardzo wymagającą ligą, głównie jednak przez względy obiektywne. Od strony organizacyjnej górna połówka ligi trzyma zapewne najwyższe standardy. Co innego taki Surgut czy Ufa
Z kronikarskiego obowiązku, żeby nie zawieść fanów ligi rosyjskiej.
Orenburg 0:3 Kazań. Bez problemów. Michajłow 16/19, Wołkow 7/9, ale 3 asy, Bednorz 7/11 ale zmieniony w 2. secie, jak dostał strzał w kciuk, gdzie pierwszy raz od dawna zagrał bez tejpów. Młody Jakowlew nie miał litości i z grymasem Bartek opuścił boisko. Jedna rzecz. Ktoś spojrzy w statystyki zobaczy przyjęcie Polaka 25% pozytywnego i perfekcyjnego na 4 próby. Pomyśli "co ten ciorny pisze, że on jakiś postęp zrobił w przyjęciu?!" Ale ewidentnie rosyjscy statystycy Bednorza surowo traktują. Jedno przyjęcie w punkt, drugie Wołkow wyciąga, bo Bartek w buraki, ok. Ale w drugim secie. Piłka do góry, Christenson nogi na 3. metrze, później tak 2m od prawej antenki, metr od siatki i też zakwalifikowane jako negatywne. No dziwne, ale cóż. Nie pierwszy raz. Jak piłka wpada między Polaka a Wołkowa lub Fiodorowa do błąd na wiadomo kogo konto.
Miejmy nadzieję, że do czwartku palec będzie ok i na mecze z Monzą a w przyszłą niedzielę mecz z Dynamem w Moskwie, czyli jedynym zespołem, który zrobił Kazaniowi krzywdę w tym sezonie, Polak będzie gotów.
Pozostałe mecze:
ASK vs Jensej 2:3
Biełgorod vs Samotlor 3:1
Fakieł vs Sugrut 3:0
Ufa vs Dynamo LO 2:3
Kuzbass vs Dynamo 1:3
Taka drobna uwaga, jak słusznie przedstawiasz statystyki przyjęcia są często bardzo subiektywną sprawą, łatwą do manipulacji i do zakrzywienia.
Równocześnie często używasz owych statystyk przyjęcia żeby pokazać progres jaki zrobił w tym elemencie Bartek.
Nie twierdzę, że go nie zrobił, też uważam, że go zrobił ale statystyki przyjęcia, kryterium w dużej części subiektywne i podatne na różnorakie interpretacje w zależności od konrektnego statystyka to nie jest i nigdy nie będzie dobre narzędzie żeby rzetelnie i obiektywnie ocenić ten element.
Taki przykład z naszego rodzimego podwórka, poprzedni sezon Cebulj miał rzeczywiście jak na siebie wyjątkowo dobry w przyjeciu, ale jego statystki a tym samym optyka jako miałby on być czołowym siatkarzem ligi w tym elemencie i zawodnikiem z pewnym i rzetelnym przyjęciem, na którym można polegać ze zabezpieczy ci ten element na dobrym poziomie na przestrzeni całego sezonu była kompletnie fałszywa. W tym sezonie wrócił do swojego standardowego poziomu i te fantasmagorie zostały ostatecznie rozwiane.
Lucarelli pisze: ↑20 lut 2022, o 14:22
Taka drobna uwaga, jak słusznie przedstawiasz statystyki przyjęcia są często bardzo subiektywną sprawą, łatwą do manipulacji i do zakrzywienia.
I tak i nie. Słusznie zauważyłeś o tej subiektywności statystyk, gdzie często ten sam statystyk rzuca podwójne plusy czy negatywne jak chce. Ogólnie obserwując te 3 ligi, to najbardziej pobłażliwie zawodnicy są traktowani we Włoszech, a właśnie w Rosji to wygląda przekomicznie (zbyt duży rozdźwięk między ocenami), a znów w Polsce są one bardzo miarodajne. Ostatni mecz Petersburga gdzie Woronkow chore cyfry (60/40), a Kołodyński musiał biegać.
Co do samego przyjęcia Bednorza, to kilka ostatnich spotkań akurat miał słabiutkich w przyjęciu, gdzie wręcz Wołkow przed niego wbiegał i brał floty na palce. Nie wiem czy tam staty liczone są przez pracowników każdej drużyny czy wrzucane przez gospodarzy. Ale progres i tak jest w mojej ocenie (subiektywnej ofc) zauważalny.
Trwa "hit" kolejki ligi rosyjskiej. Co prawda Loko demoluje Zenit, Sammelvuo już próbuje wszystkiego i wszystkich, poza Poletajewem oczywiście bo ten znowu na coś narzeka.
Kobzar to mem. Podobnie jak Woronkow. Ale zjazd jaki zaliczył Jakowlew z najlepszego środkowego IO plus najlepszego gracza na tej pozycji w lidze rok temu, to jest temat na dłuższą dyskusję.
Tymczasem szykuje się łącznie czwarta porażka z rzędu Petersburga licząc LM. Bez Poletajwea i bez Urnauta (który jest przeogromnym niewypałem transferowym jak na razie), Petersburg jest tak strasznie pozbawiony siły ognia, że aż mała głowa. Co z tego, że Kołodiński czy nawet Kobzar umiejętnie wystawią piłkę, skoro Woronkow walnie na pojedynczym w aut, zaś Podrebinkina momentalnie Nowosybirsk wyłapuje blokiem jak chce? Różnica między Podrebinkinem a Luburiciem jest tak kolosalna, że jest to aż przykre. Nie da się grać na dłuższą metę, mając nawet nienajgorszą organizację gry w obronie, bez atakującego z prawdziwego zdarzenia. Źle to wygląda z ich punktu widzenia, naprawdę źle.
Jakowlew to faktycznie temat na osobną dyskusję. Bez mocy w ataku, na zagrywce wali po autach najczęściej, w bloku też nie to, choć nawet w tych meczach z Berlinem potrafił mieć przebłyski. Właśnie - przebłyski. Zanit ma przebłyski dobrej gry, ale brak jest stabilności oraz zęba.
No i to jest właśnie to: wystarczyło, że atakujący Zenita zaczął grać jak atakujący z prawdziwego zdarzenia i już jest zmiana gry. 1:2. Może się Petersburg w końcu obudzi...
Taki sam "hit" jak ostatni Kemerowo-Moskwa. Może i nie ma porównania słabego Kemerowa do beznadziejnego w tym sezonie Petersburga, ale nie ulega wątpliwości, że na palcach jednej ręki można policzyć prawdziwie hitowe pojedynki w trzech najlepszych ligach Europy.
Generalnie to ciekawe, że każda z trzech czołowych lig w Europie ma swój tzw klub mem lol.
W Polsce to Resovia, w Rosji Petersburg a we Włoszech to Piacenza.
Kluby z topowymi w skali swoich krajów budżetami, które rok w rok pomimo olbrzymich nakładów nie są w stanie zbudować dobrze grającego zespołu na miarę ich ambicji. Ciągłe rozczarownia, nietrafione transfery i zawodnicy grający poniżej oczekiwań etc.
Woronkow 1/7, błąd na zagrywce w kluczowym momencie przy dwupunktowej przewadze, błąd w przyjęciu na meczową dla Loko, wpuszczenie dwóch piłek do wyciągnięcia w obronie - wybitny występ w piątym secie.
Kobzar też sie nie popisał. A tak btw to stracił belkę kapitańską znów na rzecz Jakowlewa. Jakiś rak toczy zespół Fina, bo to 4. mecz z rzedu przegrany po piątym secie.
Ten rak chyba nazywa się Kobzar. Zeszły sezon był dla Petersburga bardzo trudny, lecz mimo wszystko wynikowo się obronili - drugie miejsca na każdym froncie. Ten jest pod tym względem jeszcze trudniejszym i sporo rzeczy zaczęło się psuć wraz z przyjściem Kobzata. Almaz Chajrow powiada, że rzekomo zawodnicy chcieli mieć za kapitana Jakowlewa, tymczasem zaś sztab przed startem sezonu wybrał Kobzara. Oprócz tego zaczęło się pojawiać coraz więcej kwasów w drużynie w ostatnim czasie, Kobzar miał krytykować swych towarzyszy z drużyny (przyganiał kocioł garnkowi), więc zrobiono nowe wybory na funkcję kapitana i ostatecznie Jakowlew nim się stał. Ciekaw jestem, kiedy Sammelvuo w końcu wyleczy się z tej fascynacji Kobzarem. Rozumiem, że w kadrze może być jej dobrym duchem, lecz chyba zaszło to za daleko. Lojalność lojalnością, ale obecną sytuacja jest bardzo daleka od idealnej.
Nuriel pisze: ↑27 lut 2022, o 10:54
Nie wiem czy do końca w temacie, ale wiadomo coś o Bednorzu? Wypowiadał się jakkolwiek o obecnej sytuacji? Czy zamierza siedzieć cicho?
Gazprom miał się oburzyć, że wsparł Ukrainę na insta.
Zanim jego dziewczyna zablokowała swój profil, zapytana kiedy wracają do Polski to napisała że nie szybko, bo loty zablokowane.
A czy dzisiejszy mecz Moskwa - Kazań odbędzie się zgodnie z planem? Jeżeli tak, to gdzie można go obejrzeć? Tvstart. ru ma transmisje tylko na terenie Rosji, a mój VPN nie pokazuje opcji wyboru tego kraju.