kamil1999 pisze: ↑4 mar 2022, o 00:53Z tego co tam pisze to oferta Zaksy musi wynosić blisko 2 miliony złotych. Nieźle.
Chyba, że mi coś źle google tłumacz przetłumaczył. Swoją drogą to akurat Lucareli mi genialnie kompozycyjnie pasuje do Zaksy i po prostu chyba nie ma lepszego zastępstwa za Semeniuka niż on.
Tak jak pisaliśmy w innym temacie, to raczej jest informacja do rynku transferowego sprzed rosyjskiej hucpy, tzn. Zaksa kontaktowała się z Lucarellim, bo szukała zastępstwa dla Semeniuka, tak jak rok temu z Christensonem. Aczkolwiek średnio wierzę, że Zaksa wydałaby odstępne za Semeniuka i dała Lucarellemu kontrakt za +400 tysięcy euro (bo o tym pisze Voloch) za rok, skoro za rok nie miałaby takich pieniędzy na zatrzymanie Brazylijczyka (chyba, że dostaną nagle 'rzeszowskie' pieniądze), dużo lepiej, zakładając dalej odejście KS np. do Civitanovy (aczkolwiek możliwe, że po prostu zostanie w PL, skoro raczej nie wyjdzie z Biełogorie), byłoby wykupienie kogoś perspektywicznego i podpisanie na 2-3 lata. Już abstrahując od tego czy obecny Lucarelli jest wart takich pieniędzy, ale dla Piacenzy to jest po prostu danie mu umowy jaką ma Aaron Russell (450 tysięcy euro), dla Zaksy to byłaby (i to za dobrą monetę przyjmując, że możliwa) inwestycja jednoroczna. Jak teraz ułoży się transferowe domino, tego nie wie nikt (może poza @choe, @Jacek i @Artem).
O ile w normalnych okolicznościach to Christenson jest zapewne "droższy" niż Lisinać tak musimy wziąć pod uwagę też inne okoliczności. Lisinaciowi ponoć ma urodzić się syn lub córka z tego co ktoś pisał, więc bardzo możliwe, że po prostu nie chce się nigdzie przenosić lub po prostu pieniądze mające zrównoważyć tą niechęć musiały by być dużo wyższe niż normalnie. Z kolei Christenson może mieć problem ze znalezieniem kontraktu na miarę swojej klasy i może zejść z ceny.
@Jacek pisał, że Lisinac to nie ta półka finansowo dla Zawiercia i to pewnie prawda, Lisinac i Simon na włoskim rynku mogą liczyć na pieniądze, jakie u nas mają czołowi skrzydłowi. Simon w Piacenzy pewnie rozbił bank tak samo jak Leon w Perugii, proporcjonalnie do swojej pozycji.