Jeśli zostają wymienione przez Seweryna zawodniczki, udałoby się utrzymać w ŁKS Diouf i Ratzke, do tego doszły Gryka i Górecka i trener Chiappini to byłby ciekawy skład w dalszym ciągu. Mam pytanie czy w Tauronlidze też będzie większy limit zawodniczek zagranicznych na boisku jak w Pluslidze, tj. 4? To jeszcze wtedy mogliby dwie ciekawe zawodniczki zagraniczne zatrudnić.
Przypuszczam że ŁKS dołoży też wszelkich starań aby nie wypuścić "diamentu" w postaci Valentiny Diouf, której przyjście znacznie poprawiło jakość gry. Ciekawe czy w związku ze zwolnieniem Jacka Nawrockiego z Chemika, powróci tam Natalia Mędrzyk?
Dziewczyny co Wy z tym Kaliszem ?:) O ile MKS nie zmieni zasady,że w klubie tylko Polki grają, transfer tam to samobójstwo dla kariery Rozpaczliwa walka o ósemkę to jedyny realistyczny cel
Artur Popko chyba oszalał. Albo zmienił dilera. W każdym razie stwierdził, że w każdym klubie jedna Ukrainka będzie mogła grać "jako Polka". Tym śmieszniejsze, że Polaków w lwowskim klubie chce uważać za obcokrajowców. Ktoś nadąża za gościem?
Streeter, jeżeli chodzi o drużynę ze Lwowa to od początku sądziłem, że w taki właśnie sposób będzie to działać. Wydaje się, że zasady są identyczne jak w przypadku białoruskiej Minczanki Mińsk grającej w rosyjskiej superlidze. Tamtejsza drużyna musi mieć w składzie Białorusinki i może do nich dołączyć 2 zagraniczne zawodniczki. Rosjanki występujące w klubie z Mińska liczone są jako zawodniczki zagraniczne.
Dla formalności, pozostałe kluby grają na zasadzie Rosjanki + 2 zagraniczne zawodniczki.
Natomiast, odnosząc się do sytuacji Ukrainek w polskiej lidze, to również nie dziwi mnie takie zachowanie.
Nie wiadomo czy liga ukraińska w ogóle będzie w stanie ruszyć w przyszłym sezonie, a jeżeli tak to w jakiej formie. Prezes drużyny SC Prometey (mistrza Ukrainy) już ogłosił oficjalnie, że drużyna zostaje rozwiązana. Prometey poza "główną" drużyną miał też drugi zespół w niższej dywizji oraz rozwijał projekt szkolenia młodzieży.
Co do poziomu sportowego, nie wiem czy obserwowałeś ligę ukraińską, ale w ostatnim czasie zaczęło pojawiać się tam coraz więcej ciekawych, młodych siatkarek, a SC Promotey w tym roku całkiem nieźle radził sobie z lidze mistrzyń.
Kilka dni temu widziałem też jakiegoś "newsa" o młodej Ukraince która dołączyła do drużyny z włoskiej serie A2 i ma tam być traktowana jako Włoszka.
Również pojawił się pomysł, że ukraińskie juniorki mają zostać dopuszczone jako drużyna do rozgrywek włoskiej serie B w kolejnym sezonie.
Wspominając też o seniorskiej kadrze Ukrainy, to niedawno ich szkoleniowcem został Bułgar - Ivan Petkov. Celem drużyny na ten rok miała być walka o medal w Lidze Europejskiej... W związku z tym, że sytuacja w Ukrainie jest jaka jest, to tamtejsza kadra zgrupowania odbywać ma w Polsce bądź Bułgarii.
Streeter pisze: ↑27 mar 2022, o 18:14
Artur Popko chyba oszalał. Albo zmienił dilera.
mnie się wydaje, że komunikuje to, co ustaliły kluby.
No może i tak, ale dziwi mnie ta rozbieżność. W sensie nie widzę logiki że w jednym klubie Polaków uważamy za zagranicznych zawodników, a w innym Ukrainkę za polską zawodniczkę.
W sumie pomysł z pomocą dla Ukrainek fajny, ale Polaków jako obcokrajowców w PlusLidze to nie mogę pojąć.
Orvosova w wywiadzie na SF powiedziała, że priorytetem jest dla niej pozostanie w Tauronlidze. Może ma ofertę z klubu z czołówki. Swoją drogą ostatni jej mecz był mega, 32 punkty na 58 procentowej skuteczności. Może Rzeszów będzie nią zainteresowany, bo Smarzek wiadomo, że tylko na ten sezon, a Honorio przecięty sezon zanotowała jak dotychczas, a młodsza nie będzie.