Cała wypowiedź:
"Każdy zawodnik i członek sztabu miał świadomość tego, że w Polsce jest 40 milionów trenerów, wiedzących lepiej, jaka przyszłość czeka ZAKS-ę po zeszłym sezonie. Pamiętam, jak zaczęliśmy rozgrywki od porażki w Superpucharze Polski z Jastrzębskim Węglem. Miałem wrażenie, że kibice i dziennikarze, kiedy schodziłem z boiska, patrzyli na mnie myśląc: „Biedny facet, pewnie niewiele osiągnie". Kilka dni po tamtym meczu ktoś powiedział w telewizji, że musimy się mieć na baczności, jeśli chcemy zdobyć mistrzostwo Polski.
I wiecie co? Ten brak wiary to była najlepsza motywacja, jaką mogliśmy otrzymać."
Idealny trener dla niektórych kędzierzyńskich kibiców
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
co wywiad to jęczy że nikt go nie szanuje bo Rumun, wygrał mistrzostwo to jęczy że nikt nie obstawiał, że wygra mistrzostwo.
Chyba nie ma nic dziwnego w tym, że przedsezonowo wyżej stawiano choćby Jastrzębie. Na tym polega piękno sportu, że nie zawsze wygrywa ten, co by się wydawało, że wygra (gdyby zawsze wygrywał, jaki sens miałyby mecze? Porównalibyśmy składy i wszystko byłoby jasne). Pozostaje się cieszyć, że zawodnicy zagrali świetnie, że trener dobrze to przygotował. Ale nie, po co. Lepiej wyjść i jęczeć że 40 mln ludzi w niego nie wierzyło i pluło bo Rumun, to się zmotywował i wygrał
![Laughing :]](./images/smilies/icon_lol.gif)
żałosne.
Ale mimo wszystko należą się trenerowi i zespołowi gratulacje za osiągnięty wynik.
Streeter