Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2022/2023

[PioterZJastrzebia]

Na Skrę w tym sezonie Staszewski z Żalińskim mogą wystarczyć
Zresztą na JW niestety chyba też
Wystarczy, że ZAKSA jest na przeciwko. Dlatego w LM jeśli do finału dojdziemy to chyba wolałbym Perugie

Z drabinki wynika że Perugia w półfinale

W półfinale, ale z Zaksą. Koledze Kamilowi chodziło o sytuację w której JW wchodzi do finału.

[Nuriel]

Jutro ważny dla ZAKSY (z uwagi na układ tabeli) mecz ze Skrą. Jestem ciekaw jaki skład wystawi Sammelvuo, biorąc pod uwagę zbliżający się rewanż z Trentino. Da odpocząć chłopakom, czy też walkę o ligowe punkty uzna za priorytet W każdym razie chyba lepiej utrzymać to 4 miejsce, niż spaść na 5.

A w zasadzie to co za różnica?
Przecież niczego to nie zmieni, ani rywala w ćwierćfinale, ani później.
Moim zdaniem głupotą byłoby się spinać teraz na nieistotnym meczu za Skrą, trzeba rzucić wszystkie możliwe siły na Trentino.

[dedede]

Jutro ważny dla ZAKSY (z uwagi na układ tabeli) mecz ze Skrą. Jestem ciekaw jaki skład wystawi Sammelvuo, biorąc pod uwagę zbliżający się rewanż z Trentino. Da odpocząć chłopakom, czy też walkę o ligowe punkty uzna za priorytet W każdym razie chyba lepiej utrzymać to 4 miejsce, niż spaść na 5.

A w zasadzie to co za różnica?
Przecież niczego to nie zmieni, ani rywala w ćwierćfinale, ani później.
Moim zdaniem głupotą byłoby się spinać teraz na nieistotnym meczu za Skrą, trzeba rzucić wszystkie możliwe siły na Trentino.

Zmienia to że ewentualny decydujący mecz w playoffach jest grany u drużyny z wyższym rozstawieniem..z tym że chyba akurat Zaksie faktycznie nie robi to wielkiej różnicy tym bardziej że ona czasami lepiej nawet gra na wyjeździe niż u siebie

[hardy]

W tym roku to zdecydowanie lepiej grają u siebie. No i ostatni mecz w Warszawie raczej do szybkiego zapomnienia.

[MAG siatki]

W tym roku to zdecydowanie lepiej grają u siebie. No i ostatni mecz w Warszawie raczej do szybkiego zapomnienia.

Dokładnie. Żeby się później nie okazało, że wypoczęta ekipa ze stolicy, nieskalana grą w Pucharze Polski i europejskich rozgrywkach, która w PLS wygrała 13 spotkań z rzędu (idą jak walec) skorzysta dodatkowo z atutu własnego boiska, co niewątpliwie da jej 4 pozycja w tabeli - oczywiście przy założeniu, że ostatecznie ZAKSA zakończy rundę zasadniczą na miejscu 5. Dlatego wczorajszy wynik meczu ZAKSY ze Skrą został bardzo ciepło przyjęty na salonach, które liczą na to, że przygoda ZAKSY w walce o medale PlusLigi zakończy się właśnie na ekipie stołecznych, czyli już na samym początku. Ciekawy scenariusz prawda?

Już miesiąc temu słyszałem podczas relacji TV jednego ze spotkań, iż wszytko wskazuje na to, że pierwszy mecz w play-offach Projekt zagra z ZAKSĄ. Takie w każdym razie są pobożne życzenia i są one bardzo realne. Natomiast kluczowym marzeniem jest pyknięcie ZAKSY i wyeliminowanie jej z walki o medale. Otóż przegrany mecz ze Skrą komplikuje sytuację kędzierzynianom, bo jednak - mimo wszystko - zawsze lepiej grać więcej spotkań przed własną publicznością, niż na obcym terenie, tym bardziej z tak niewygodnym przeciwnikiem, jakim ostatnio jest rozpędzony Projekt. Ciekawe, czy ktokolwiek bierze pod uwagę to zagrożenie, które niekoniecznie musi być jedynie dziełem przypadku....

[Pomocniczka]

Niby trochę lepiej, ale bez przesady.
Poprzedni sezon: wygrana z Lube wyjazd, przegrana dom; wygrana z Zenitem wyjazd, przegrana dom; ostatni sezon: przegrana z Zawierciem dom, wygrana wyjazd (i potem dom); w finałach w domu 1-1 na wyjeździe 2-0.

Taki trudny przeciwnik w 1/4 ma tę wadę, że dla Warszawy sukcesem będzie miejsce w czwórce, więc szczyt formy przygotują na ćwierćfinały. Zaksa nie może szykować szczytu formy na ćwierćfinały. Dlatego takie ważne jest dobre miejsce w sezonie zasadniczym, żeby w 1/4 grać z kimś naprawdę słabym.

[MAG siatki]

Masz rację. Też uważam, że ZAKSA nie ma szans na przygotowanie szczytu formy na początek play-offów i dlatego będzie łatwiejsza do ugryzienia. W Warszawie dobrze o tym wiedzą.

[granvorka]

Czwartkowy mecz sporo wyjaśni - jeśli Zaksa odpadnie z dalszej gry w LM, to w lidze będzie bardziej niewygodnym rywalem niż w przypadku, gdyby nadal walczyła na dwóch frontach. Obecnie to Zaksa ma imho większą motywację do schodzenia niżej w tabeli, aż do meczów z Zawierciem w 1/4 (3-6), tyle że to zupełnie karkołomna kalkulacja i nie wierzę, że ktokolwiek na tym poziomie tak myśli.

[PabloFX]

W tym roku to zdecydowanie lepiej grają u siebie. No i ostatni mecz w Warszawie raczej do szybkiego zapomnienia.

Dokładnie. Żeby się później nie okazało, że wypoczęta ekipa ze stolicy, nieskalana grą w Pucharze Polski i europejskich rozgrywkach, która w PLS wygrała 13 spotkań z rzędu (idą jak walec) skorzysta dodatkowo z atutu własnego boiska, co niewątpliwie da jej 4 pozycja w tabeli - oczywiście przy założeniu, że ostatecznie ZAKSA zakończy rundę zasadniczą na miejscu 5. Dlatego wczorajszy wynik meczu ZAKSY ze Skrą został bardzo ciepło przyjęty na salonach, które liczą na to, że przygoda ZAKSY w walce o medale PlusLigi zakończy się właśnie na ekipie stołecznych, czyli już na samym początku. Ciekawy scenariusz prawda?

Już miesiąc temu słyszałem podczas relacji TV jednego ze spotkań, iż wszytko wskazuje na to, że pierwszy mecz w play-offach Projekt zagra z ZAKSĄ. Takie w każdym razie są pobożne życzenia i są one bardzo realne. Natomiast kluczowym marzeniem jest pyknięcie ZAKSY i wyeliminowanie jej z walki o medale. Otóż przegrany mecz ze Skrą komplikuje sytuację kędzierzynianom, bo jednak - mimo wszystko - zawsze lepiej grać więcej spotkań przed własną publicznością, niż na obcym terenie, tym bardziej z tak niewygodnym przeciwnikiem, jakim ostatnio jest rozpędzony Projekt. Ciekawe, czy ktokolwiek bierze pod uwagę to zagrożenie, które niekoniecznie musi być jedynie dziełem przypadku....

Znowu jakieś teorie spiskowe wymyślasz. Kędzierzyn gra o pełną pulę i nie będzie patrzył na kogo trafi w 1/4 bo jak ma odpaść z Projektem to raczej na MP też miałby marne szanse. Zaraz pewnie zaczniesz pisać, że w CEV też nie lubią ZAKSY i grupe z Trentino w tym a z Lube i Loko w zeszłym też ustawili żeby się "wyłożyła" na starcie

[granvorka]

Kędzierzyn gra o pełną pulę i nie będzie patrzył na kogo trafi w 1/4 bo jak ma odpaść z Projektem to raczej na MP też miałby marne szanse.

Dla mnie (i pewnie nie tylko dla mnie) Projekt to obecnie trzeci kandydat do medalu obok Zaksy i JW, więc Zaksa-Projekt w 1/4 to pewne odpadnięcie jednego z faworytów (z dużym wskazaniem na Warszawę, oczywiście). To tak abstrahując od tego, że Zaksa zapewne się nie przejmuje rywalem i gra sobie teraz w lidze tak jak się jej podoba (tzn. mobilizuje się kiedy chce/może).

[Patrol035]

Chciałem tylko przypomnieć, że ZAKSA ma zaległy mecz, więc i jest okazja na powrót na 4. miejsce. Pytanie czy kędzierzyńska drużyna będzie chciała się o nie bić czy woli oszczędzać siły na dalszą przygodę w LM i play offy w +Lidze

[Papito13]

Chciałem tylko przypomnieć, że ZAKSA ma zaległy mecz, więc i jest okazja na powrót na 4. miejsce. Pytanie czy kędzierzyńska drużyna będzie chciała się o nie bić czy woli oszczędzać siły na dalszą przygodę w LM i play offy w +Lidze

Ten zaległy mecz to wyjazdowe starcie ze Slepskiem Suwałki. Mają zagrać w najbliższy wtorek, po wyjeździe do Radomia w niedzielę i wyjeździe do Trentino w ten czwartek. Nie wydaje mi się żeby Zaksa się zmotywowała na oba ligowe wyjazdy

[jeep]

Chciałem tylko przypomnieć, że ZAKSA ma zaległy mecz, więc i jest okazja na powrót na 4. miejsce.

ZAKSA nie ma powodu bić się o 4 miejsce, ponieważ i tak trafia w PO na Projekt. W obecnej formie obu drużyn ma mniej niż połowę szans na awans. Natomiast ma jeszcze szansę na spadek na 6 miejsce, czyli spotkanie z Aluronem albo Resovią, z którymi radzi sobie dość łatwo. Chyba to sobie postawiła za cel, bo inaczej nie potrafię wytłumaczyć tej kaszany, jaką grała ze Skrą w swoim najsilniejszym składzie.

[MAG siatki]

W tym roku to zdecydowanie lepiej grają u siebie. No i ostatni mecz w Warszawie raczej do szybkiego zapomnienia.

Dokładnie. Żeby się później nie okazało, że wypoczęta ekipa ze stolicy, nieskalana grą w Pucharze Polski i europejskich rozgrywkach, która w PLS wygrała 13 spotkań z rzędu (idą jak walec) skorzysta dodatkowo z atutu własnego boiska, co niewątpliwie da jej 4 pozycja w tabeli - oczywiście przy założeniu, że ostatecznie ZAKSA zakończy rundę zasadniczą na miejscu 5. Dlatego wczorajszy wynik meczu ZAKSY ze Skrą został bardzo ciepło przyjęty na salonach, które liczą na to, że przygoda ZAKSY w walce o medale PlusLigi zakończy się właśnie na ekipie stołecznych, czyli już na samym początku. Ciekawy scenariusz prawda?

Już miesiąc temu słyszałem podczas relacji TV jednego ze spotkań, iż wszytko wskazuje na to, że pierwszy mecz w play-offach Projekt zagra z ZAKSĄ. Takie w każdym razie są pobożne życzenia i są one bardzo realne. Natomiast kluczowym marzeniem jest pyknięcie ZAKSY i wyeliminowanie jej z walki o medale. Otóż przegrany mecz ze Skrą komplikuje sytuację kędzierzynianom, bo jednak - mimo wszystko - zawsze lepiej grać więcej spotkań przed własną publicznością, niż na obcym terenie, tym bardziej z tak niewygodnym przeciwnikiem, jakim ostatnio jest rozpędzony Projekt. Ciekawe, czy ktokolwiek bierze pod uwagę to zagrożenie, które niekoniecznie musi być jedynie dziełem przypadku....

Znowu jakieś teorie spiskowe wymyślasz. Kędzierzyn gra o pełną pulę i nie będzie patrzył na kogo trafi w 1/4 bo jak ma odpaść z Projektem to raczej na MP też miałby marne szanse. Zaraz pewnie zaczniesz pisać, że w CEV też nie lubią ZAKSY i grupe z Trentino w tym a z Lube i Loko w zeszłym też ustawili żeby się "wyłożyła" na starcie

Fajnie jest komuś przypisywać słowa, których ten ktoś nie wypowiedział Czy ja Ci wkładam w usta sformułowania, których nie byłeś lub nie jesteś autorem? Otóż nie, zatem odpuść sobie te uszczypliwości. Jeszcze raz powtarzam - biorąc pod uwagę regulamin PlusLigi dot. PO - to akurat w tym sezonie niezwykle istotne jest miejsce, które dany zespół zajmie po rundzie zasadniczej. I właśnie na tym skupiał się ten wpis.

Runda 1 - o miejsca 1--8
O tytuł Mistrza Polski grają drużyny, które po zakończeniu fazy zasadniczej rozgrywek zajęły w tabeli miejsca od 1 do 8. Drużyny z miejsc 1—8; 2—7; 3—6; 4—5 utworzą pary meczowe, które zagrają o miejsca w ½ finału do trzech wygranych meczów. Gospodarzami pierwszego, drugiego i ew. piątego spotkania będą zespoły, które po fazie zasadniczej rozgrywek zajęły wyższe miejsce w tabeli.

To chyba wyjaśnia wszystko. Aż szkoda, że takiego przepisu nie było w ostatnich latach.

[jaet]

Każdy, kto wyciąga z niedzielnego meczu Zaksy ze Skrą jakieś głębsze wnioski powinien jednak wypić szklankę zimnej wody i trochę ochłonąć.

[JootPe2]

Każdy, kto wyciąga z niedzielnego meczu Zaksy ze Skrą jakieś głębsze wnioski powinien jednak wypić szklankę zimnej wody i trochę ochłonąć.

Rel
Tak samo jak twierdzenie po jednym zdechłym meczu w pucharze, czy gorszym okresie Leona, że Perugia nie jest wcale tak mocna jak mogłoby się wydawać.

[lukecik]

Zaksa gdyby się uparła, to mogłaby jeszcze zlecieć na 6. miejsce dając się wyprzedzić Treflowi i uniknąć tym samym Warszawy. Pytanie tylko czy jest sens kalkulować z kim lepiej grać ćwierćfinał, Projekt czy JW/Resovia/Warta. Może gdyby kędzierzynianie mieli pewność, że trafią na nas, to by na to poszli. Abstrahując od tego, że to Zaksy się mają inni bać, a nie Zaksa kogokolwiek w naszej lidze.

[Papito13]

Zaksa wie, że będzie mieć trudny ćwierćfinał, ale po PP i meczach LM to chyba wszyscy się boją Zaksy, a sama Zaksa w tej chwili myśli tylko o LM, a nie fazie zasadniczej Plusligi

[MAG siatki]

Zaksa gdyby się uparła, to mogłaby jeszcze zlecieć na 6. miejsce dając się wyprzedzić Treflowi i uniknąć tym samym Warszawy. Pytanie tylko czy jest sens kalkulować z kim lepiej grać ćwierćfinał, Projekt czy JW/Resovia/Warta. Może gdyby kędzierzynianie mieli pewność, że trafią na nas, to by na to poszli. Abstrahując od tego, że to Zaksy się mają inni bać, a nie Zaksa kogokolwiek w naszej lidze.

No wiesz, czasami warto trochę pokalkulować To się może opłacić. Inni kalkulują i się tego nie wstydzą

Osobiście nie posądzam naszych, że nagle stracili formę Nic takiego nie napisałem. Bardziej pochwaliłem Skrę, że się pozbierała do kupy, choć trochę późno. Mi jedynie szkoda tych 3 straconych punktów, bo w ostatecznym rozrachunku, może to mieć znaczenie. A jak będzie, to zobaczymy. W razie czego powrócę do tego wpisu jeszcze w kwietniu, choć oczywiście nie chciałbym mieć racji w tym przypadku
P.S. Nie doceniasz swojej Warty. To dobry zespół, który w tym sezonie napsuje jeszcze krwi niejednemu "faworytowi". Wartę stać nawet na medal z najcenniejszego kruszcu. Jak traficie z formą i ominą Was kontuzje, to może być ciekawie Pozdrowienia dla Zawiercia.

[bryt.bryt]

Zaksa gdyby się uparła, to mogłaby jeszcze zlecieć na 6. miejsce dając się wyprzedzić Treflowi i uniknąć tym samym Warszawy.

Trefl musiałby wygrać w ostatniej kolejce z Warszawą, wcześniej wygrywając z Rzeszowem. A ZAKSA oddać punkty Radomowi i/lub Katowicom. Choćby chcieli, to się nie da.

[lukecik]

P.S. Nie doceniasz swojej Warty. To dobry zespół, który w tym sezonie napsuje jeszcze krwi niejednemu "faworytowi". Wartę stać nawet na medal z najcenniejszego kruszcu. Jak traficie z formą i ominą Was kontuzje, to może być ciekawie Pozdrowienia dla Zawiercia.

Na walkę nas stać jak najbardziej, ale jednak Zaksa i JW są półkę wyżej. Ja już mam dość meczów z Zaksą po ostatnim maratonie i mam nadzieję, że więcej się w tym sezonie już nie spotkamy, chyba że w finale. Również pozdrawiam.

Zaksa gdyby się uparła, to mogłaby jeszcze zlecieć na 6. miejsce dając się wyprzedzić Treflowi i uniknąć tym samym Warszawy.

Trefl musiałby wygrać w ostatniej kolejce z Warszawą, wcześniej wygrywając z Rzeszowem. A ZAKSA oddać punkty Radomowi i/lub Katowicom. Choćby chcieli, to się nie da.

Zapytałem Dasię i ona mówi, że się da. Sportowa wygrana Trefla z Rzeszowem wcale nie jest niemożliwa. Czysto teoretycznie można też zakładać, że Rzeszów również może kalkulować, by nie zająć 1. miejsca. Z Katowicami sobie powinni poradzić, z Warszawą załóżmy pesymistyczny wariant, że nie zdobywają nawet punktu, z Katowicami wygrają za 3, więc zgarniają 5/6 punktów. Zaksę czekają mecze z Radomiem, Suwałkami, Katowicami i JW. Z Radomiem choćby bardzo chcieli, to pewnie nie przegrają. Ze Ślepskiem grają ledwie 2 dni później i to w Suwałkach, więc można przegrać bez podejrzeń, zrzucając słabszą formę na krótki odstęp pomiędzy meczami. Katowice ostatnio się odrodziły i mogą napsuć krwi, zwłaszcza, że lubią grać pięć setów. W ostatniej kolejce przegrana za 0 z JW nie wzbudzi kontrowersji, więc mamy tu 4/5 punktów dla Zaksy. Trefl zdobywa 1 punkt więcej i kończy na 5. pozycji. Scenariusz wcale nie taki nierealistyczny, ale cóż, zobaczymy. Ja bym jednak chętnie obejrzał ćwierćfinał Zaksa-Projekt.

[bryt.bryt]

Ja bym jednak chętnie obejrzał ćwierćfinał Zaksa-Projekt.

Ja też.
W ramach zdarzenia pod nazwą "przedwczesny finał".

[Patrol035]

Jutro jakieś ogłoszenie

[ciorny17]

Jutro jakieś ogłoszenie

Kluth albo Stępień.

[Kiepski]

A może mocny strzał i ogłoszą Bednorza na następny sezon

[Pomocniczka]

Będzie trzech, więc pewnie również Bednorz. To już 8 z obecnego składu. W szóstce zmieni się tylko jeden środkowy.

[ciorny17]

A może mocny strzał i ogłoszą Bednorza na następny sezon

Pierwszy z lewej jakby Bednorz patrząc po wystającej grzywcew

[granvorka]

Albo Sammelvuo

[Kicu]

No i oficjalnie Bednorz zostaje w Kędzierzynie. Największy pozytyw jaki w tym wszystkim widzę to fakt, że Prezes po wtopie z minionego sezonu wyciąga wnioski .

[nikt wazny]

Bednorz potwierdzony!
Petarda