Reprezentacja mężczyzn 2023

[Pomocniczka]

Grbić nie kazał Firlejowi kaszanić. Po prostu Firlej ma swój styl gry i Serbowi się on nie podoba, woli prostszy. Poza tym Firlej jest raczej typem zawodnika, który musi się zgrać i zrozumieć z zawodnikami, więc teoretycznie może nigdy nie być dobry jako dwójka, tym bardziej, że różni się stylem gry od Janusza i to mocno.

Mimo to raczej będzie dostawać dalej szanse i koniec końców może być tym drugim, chociaż według mnie, to Kajetan Kubicki do 2025/2026 roku przy dobrych wiatrach może wejść do 14.

Skąd w ogóle wzięła się informacja, że Grbić kazał Firlejowi grać inaczej, niż on dobrze umie? Czy aby nie z tego samego źródła, które twierdziło, że Bednorz i Fornal nie pojadą na F8VNL?

Grbić to dobry trener, niegdyś świetny rozgrywający. Chyba jest w stanie zrozumieć, że ktoś coś umie a czegoś nie umie. Jeśli kazał grać Firlejowi coś, czego ten nie umie, to jest to tożsame z tym, że kazał mu grać źle. Jakoś nie wydaje mi się to prawdopodobne, ale może eksperci internetowi wiedzą lepiej.

[Arw165]

Mateusz Bieniek kończy sezon reprezentacyjny
https://twitter.com/PolskaSiatkowka/sta ... 8806742235

[kibic_siatki]

Duża strata strata dla reprezentacji ze względu na najlepszą zagrywkę. Niech się całkowicie wyleczy, to w przyszłym sezonie pokaże się z najlepszej strony.

[ciorny17]

Wincyj meczuf
Przypominam, że Zawiercie będzie grało w pucharach, a zmiennikami dla Bienia są Zniszczoł i Kalembka. Także kolejny sezon, gdzie eksploatacja na maxa, a jak pokazują ostatnie miesiące nawet na środkowych się to odbija.

[WysokiPortorykanczyk]

Bieniek nie grał w playoffach w tym sezonie, nie każda kontuzja jest winą kalendarza. Zwłaszcza, że tam było stawianie go na nogi na finały VNL-u, gdzie mu się odnowiła kontuzja, tak że wybór sztabu i zawodnika. Oczywiście Mateusza szkoda.

[krzysiu]

Niech to wyleczy na amen i będzie spokoj

[Streeter]

Bieniek nie grał w playoffach w tym sezonie, nie każda kontuzja jest winą kalendarza.

Niby nie, ale jak masz takiego kompana na rozegraniu, to jeden mecz Bieńka = 4 mecze Kochanowskiego pod Fabianem

Mateusza zagrywek na pewno będzie brakować, ale lepiej teraz niż za rok. Także niech się porządnie wykuruje i za rok przyda nam się bardziej.

Streeter

[Pomocniczka]

Nie aż tyle ale faktycznie Bienio o 21 więcej atakował od Kochanowskiego.

[FLPman]

Jako podcast Szósty Set byliśmy w Krakowie na Memoriale Wagnera i pozwolimy sobie zareklamować dwie czterdziestominutowe rozmowy z Nikolą Grbiciem i Aleksandrem Śliwką

Nikola Grbić dużo od strony jego filozofii trenerskiej, ostatnich treningach w Zakopanem, jak historia zdobycia przez niego złotego medalu igrzysk przekłada się na jego pracę trenerską, czy w reprezentacji Polski spotkał się z najwyższą jakością treningów, czy system gry polskiej reprezentacji to już produkt skończony, znaczenie krytyki w przestrzeni medialnej oraz sposób radzenia sobie z nią:
https://youtu.be/fT8yzuRf0oA

Jak Olek widzi on postać trenera Wagnera i siatkówkę z czasów jego pracy? Czy zmiany FIVB idą w dobrym kierunku? Postęp pod okiem Grbicia, jakie są Serba wymagania, dążenie do wyboru najefektywniejszego rozwiązania i jak być klejem zespołu, jego rozwój mentalny do roli lidera drużyny oraz wątek radzenia sobie z porażkami - "fragmenty ćwierćfinału igrzysk nadal powodują ścisk w brzuchu":
https://youtu.be/dAmyTxrE38U

[Diomedea]

Posluchalam Grbica. Fajny wywiad, umiejetne wprowadzenie. Trener sie rozgadal. Zabraklo choc jednego delikatnego skrecenia w strone kontrowersji i trudniejszych tematow. Niekoniecznie w ujeciu personalnym.

I chyba z tego wywiadu widac, ze Grbic wypowiedzi Fornala wzial na serio, nie jako zart. Moglo tez chodzic o zdolowanie Olka Sliwki, to perfekcjonista, a Ci sa latwi do zranienia.

[Pomocniczka]

Jako podcast Szósty Set byliśmy w Krakowie na Memoriale Wagnera i pozwolimy sobie zareklamować dwie czterdziestominutowe rozmowy z Nikolą Grbiciem i Aleksandrem Śliwką

Nikola Grbić dużo od strony jego filozofii trenerskiej, ostatnich treningach w Zakopanem, jak historia zdobycia przez niego złotego medalu igrzysk przekłada się na jego pracę trenerską, czy w reprezentacji Polski spotkał się z najwyższą jakością treningów, czy system gry polskiej reprezentacji to już produkt skończony, znaczenie krytyki w przestrzeni medialnej oraz sposób radzenia sobie z nią:
https://youtu.be/fT8yzuRf0oA

Jak Olek widzi on postać trenera Wagnera i siatkówkę z czasów jego pracy? Czy zmiany FIVB idą w dobrym kierunku? Postęp pod okiem Grbicia, jakie są Serba wymagania, dążenie do wyboru najefektywniejszego rozwiązania i jak być klejem zespołu, jego rozwój mentalny do roli lidera drużyny oraz wątek radzenia sobie z porażkami - "fragmenty ćwierćfinału igrzysk nadal powodują ścisk w brzuchu":
https://youtu.be/dAmyTxrE38U

Zacznę od dwóch minusów.
1. Liczba reklam jest masakryczna. Rozumiem, że chcecie zmobilizować swój sukces w postaci przeprowadzenia takich długich wywiadów z takimi osobistościami, ale tu są reklamy częściej, niż co 2 minuty. Jeśli tak to ma wyglądać, będę (a może i inni) wklejać linki do stronki do oglądania YT bez reklam i żadna się nie wyświetli.
2. Baaaardzo źle wyglądało, gdy rozmówca coś mówił, odpowiadał na pytania, a wy byliście zajęci czymś innym, kontaktem wzrokowym z innymi osobami, rozglądaniem się. Nie byłoby dziwne, gdyby rozmówcy przerwali w pół zdania i czekali aż zwrócicie im uwagę. Ja tak robię zawsze.

Ale to da się wyeliminować a wywiady były bardzo fajne. Właśnie bardzo dobrze, że nie było żadnych kontrowersji. Po to się rozmawia z ekspertem, żeby to on objaśniał nam swoją działkę, a nie po to, żeby mu stręczyć nasze tezy. Stręczyć słuchaczom tezy można w programie autorskim, jako monolog.

Poruszane były bardzo ciekawe tematy, rozmówcy mieli dużą swobodę wypowiedzi, mogli ładnie opisać, to co się dzieje na boisku i poza nim. Brawo.

Co do samych treści: Grbić potwierdza kilka różnych rzeczy, o których tutaj piszę.

1. Same statystyki bez oglądania gry są nic nie warte. Mogą zakłamywać obraz. Dopiero w połączeniu z obserwacją boiskową mogą dać wskazówki, co trzeba zmienić, najczęściej w taktyce.

2. Liczba występów boiskowych nie ma takiego znaczenia dla mitycznego "zgrania". Poziom sparringów wewnętrznych jest wyższy, niż poziom większości spotkań międzypaństwowych. (Kibice nie wiedzą w jakich składach te sparringi są grane. Mają więc biedainformacje i na podstawie tych biedainformacji tworzą bieda teorie.)

3. Kibice wypowiadają się nie mając pojęcia o sytuacji w drużynie, przede wszystkim zdrowotnej. (Jako że zdrowie jest decydujące w wielu podstawowych sprawach: składach meczowych, jakości występów boiskowych itd, to bez tej informacji wszelka ocena jest skazana na nietrafność. Tworzone są potem teorie, które dalej funkcjonują jako prawda objawiona. Bzdura bzdurę bzdurą pogania.)

A Śliwka też powiedział ważną rzecz: "Na boisku nie zastanawiam się, jaką mam skuteczność, ile muszę zdobyć punktów, by jakąś statystykę podbić. Liczy się tylko zwycięstwo drużyny". I tak jest. Siatkówka to sport drużynowy. Rywalizuje się z drużyną przeciwną, nie z kolegami z kadry.

[kibic_siatki]

Z całego wywiadu (Grbicia) najbardziej interesujące były 3 kwestie pod koniec, które są apelem do mediów, kibiców (w internecie) aby nie robić niepotrzebnego nikomu zamieszania.

1. Statystyki są przydatne do ustawienia składu, taktyki w danym meczu, jednak nie są jedynym elementem, który decyduje kto gra w danym momencie. Wszyscy maja dostęp do tych samych danych i przeciwnik jak widzi, że w danym elemencie w poprzednim meczu coś częściej wykorzystywaliśmy, to będzie tego pilnował.

2. Napinanie się na punkty w rankingu jest śmieszne, bo czy jesteś 1 czy 4, nie ma to większego znaczenia. W jednym czy drugim przypadku do turniejów eliminacyjnych jest się losowany z 1 koszyka. Zespoły słabe lub przeciętne mogą się podniecać wygraną z nr 1 w meczach o nic i ilością zdobytych pkt..

W przypadku reprezentacji kobiet komentatorzy TVP podniecają się każdą wygraną z dobrym przeciwnikiem, nawet jeśli jest to sparing i liczą ciułane punkty. Pocieszanie się po przegranej z Serbią wygranymi sparingami z Turcją jest żałosne (lub gdyby nie grała najlepsza zawodniczka, to mecz byłby wygrany ).
Liczy się gdzie dojdziesz w turnieju głównym. Piękne przegrane irytują jeśli nie wyciągamy z nich wniosków.

3. Za wyniki zespołu odpowiada trener i to on decyduje, kto w danym momencie występuje. Próby mediów, kibiców aby decydować, kto gra w danym meczu mają wpływ na zawodników, którzy czytają komentarze i niestety wpływa to na udzielane wywiady, relacje między nimi.
To nie jest tak, że zawsze wystawia się najmocniejszy skład, aby szybko ogolić przeciwnika 3:0 i się nie zmęczyć. Pod jednego bardziej pasują jedni, pod innego inni. Kontuzje też wpływają kogo widzimy na boisku i nie warto forsować na dużym ryzyku, gdy możemy stracić ważnego zawodnika.

[ciorny17]

3. Za wyniki zespołu odpowiada trener i to on decyduje, kto w danym momencie występuje. Próby mediów, kibiców aby decydować, kto gra w danym meczu mają wpływ na zawodników, którzy czytają komentarze i niestety wpływa to na udzielane wywiady, relacje między nimi.
To nie jest tak, że zawsze wystawia się najmocniejszy skład, aby szybko ogolić przeciwnika 3:0 i się nie zmęczyć. Pod jednego bardziej pasują jedni, pod innego inni. Kontuzje też wpływają kogo widzimy na boisku i nie warto forsować na dużym ryzyku, gdy możemy stracić ważnego zawodnika.

XD

Nigdy w życiu nie chciałbym być osobą na eksponowanym stanowisku, która musi rozmawiać z mediami. Mówienie czegoś, w co się nie wierzy, jest bardzo trudne, ale niestety konieczne. Bo nie wierzę, że to co podkreśliłem jest prawdą i czymś, co Serb myśli naprawdę.

[Streeter]

Nigdy w życiu nie chciałbym być osobą na eksponowanym stanowisku, która musi rozmawiać z mediami. Mówienie czegoś, w co się nie wierzy, jest bardzo trudne, ale niestety konieczne. Bo nie wierzę, że to co podkreśliłem jest prawdą i czymś, co Serb myśli naprawdę.

Dlatego ja rzadko kiedy kuszę się na czytanie czy oglądanie wywiadów (wyjątek robię u Siekiera, bo On często wrzuca pytania "spoza kanonu"). A jak już w momencie pytania wiadomo, jaka będzie odpowiedź, no to komu to potrzebne trener ustawia skład, a nie kibice xD no wow. Zawodnik podrzucajacy piłkę do zagrywki, później ją zagrywa. A po drugiej stronie jest zawodnik, który ją przyjmuje. To wszystko prawda, ale każdy to wie, po co to gadać.

Streeter

[Arw165]

XD
Nigdy w życiu nie chciałbym być osobą na eksponowanym stanowisku, która musi rozmawiać z mediami. Mówienie czegoś, w co się nie wierzy, jest bardzo trudne, ale niestety konieczne. Bo nie wierzę, że to co podkreśliłem jest prawdą i czymś, co Serb myśli naprawdę.

W którą część nie wierzysz, że jest prawdziwa? Upewniam się, bo odsłuchałam dla pewności ten fragment i tam tylko pada, że negatywne komentarze źle wpływają na zawodników. Nie padło nic o wywiadach czy relacjach między graczami.

[ciorny17]

XD
Nigdy w życiu nie chciałbym być osobą na eksponowanym stanowisku, która musi rozmawiać z mediami. Mówienie czegoś, w co się nie wierzy, jest bardzo trudne, ale niestety konieczne. Bo nie wierzę, że to co podkreśliłem jest prawdą i czymś, co Serb myśli naprawdę.

W którą część nie wierzysz, że jest prawdziwa? Upewniam się, bo odsłuchałam dla pewności ten fragment i tam tylko pada, że negatywne komentarze źle wpływają na zawodników. Nie padło nic o wywiadach czy relacjach między graczami.

Chodziło mi o to, co napisał kibic_siatki. Nie odsłuchiwałem wywiadu, bazowałem na wnioskach, które wyciągnął, myśląc, że skraca myśl Grbica z wywiadu.

[Diomedea]

Z całego wywiadu (Grbicia) najbardziej interesujące były 3 kwestie pod koniec, które są apelem do mediów, kibiców (w internecie) aby nie robić niepotrzebnego nikomu zamieszania.

1. Statystyki są przydatne do ustawienia składu, taktyki w danym meczu, jednak nie są jedynym elementem, który decyduje kto gra w danym momencie. Wszyscy maja dostęp do tych samych danych i przeciwnik jak widzi, że w danym elemencie w poprzednim meczu coś częściej wykorzystywaliśmy, to będzie tego pilnował.

2. Napinanie się na punkty w rankingu jest śmieszne, bo czy jesteś 1 czy 4, nie ma to większego znaczenia. W jednym czy drugim przypadku do turniejów eliminacyjnych jest się losowany z 1 koszyka. Zespoły słabe lub przeciętne mogą się podniecać wygraną z nr 1 w meczach o nic i ilością zdobytych pkt..

W przypadku reprezentacji kobiet komentatorzy TVP podniecają się każdą wygraną z dobrym przeciwnikiem, nawet jeśli jest to sparing i liczą ciułane punkty. Pocieszanie się po przegranej z Serbią wygranymi sparingami z Turcją jest żałosne (lub gdyby nie grała najlepsza zawodniczka, to mecz byłby wygrany ).
Liczy się gdzie dojdziesz w turnieju głównym. Piękne przegrane irytują jeśli nie wyciągamy z nich wniosków.

3. Za wyniki zespołu odpowiada trener i to on decyduje, kto w danym momencie występuje. Próby mediów, kibiców aby decydować, kto gra w danym meczu mają wpływ na zawodników, którzy czytają komentarze i niestety wpływa to na udzielane wywiady, relacje między nimi.
To nie jest tak, że zawsze wystawia się najmocniejszy skład, aby szybko ogolić przeciwnika 3:0 i się nie zmęczyć. Pod jednego bardziej pasują jedni, pod innego inni. Kontuzje też wpływają kogo widzimy na boisku i nie warto forsować na dużym ryzyku, gdy możemy stracić ważnego zawodnika.

Ad1 Nikt nigdy nie proponowal interpretqcji statystyk niezaleznie od ogladania. Prosze sobie wyobrazic, ze nie tylko na poziomie trenerskim, ale i kibicowskim w znakomitej wiekszosci ogladamy spotkania.
Ogladanie spotkan nie jest wiec specjalna nowoscia zaprezentowana przez trenera Grbica do spolki z Pomocniczka czy kibicem...
Trenerzy sa rozni i rozne maja podejscie do statystyk; Kibice podobnie. Poza Polska jednak data voley jest uzywany na stronach lig. Kiedys do pelnych arkuszy data volleya mielismy dostep rowniez w PL. Do tego dochodza statysyki pochodne, rozbudowane. Takie przyklady dawal kiedys Lebediew.

Co do ogladania-kiedys na tym forum podawane byly linki do stron, na ktore statystycy wrzucali wszystkie mecze po opracowaniu w data volley.
Swietna sprawa, choc znalezc wlasciwy nie bylo latwo. Moze ktos poda, gdzie teraz mozna to poogladac.?

Material wyjsciowy tajny nie jest. Kwestia wyciagniecia wnioskow i zaproponowania rozwiazan jest indywidualna, zalezy od trenera. Jak we wszystkim w zyciu.

Ad 2- Zalezy od systemu. W przypadku serpentyny mialo spore.
Dla najlepszych moze i nie ma... w teorii.
Ad 3 zamknijmy to forum.
Alternatywnie @Pomocniczka badz @kibic siatkowki po kazdym wydarzeniu zloza wlasciwe podziekowania. Po porazce zamiast analiz-wyrazy wsparcia.
O personaliach, taktyce itp dyskutowac nie nada.
Mozna tez wprowadzic jakis system kar. Ze zmniejszeniem kary po autokrytyce.

Niestety dziennikarstwo polega na zadawaniu pytan. Dobre dziennikarstwo polega na zadawaniu ciekawych pytan, zwiekszajacych nasza wiedze, w inteligenty i uprzejmy sposob.
Nie jestem fanem Moniki Olejnik ze wzgledu na chaos, histeryczny ton i ciagle przerywanie. Jechanie tylko na kontrowersjach jest antyproduktywne. Ale juz przygotowanie merytoryczne czasem docenialam.

O wiele rzeczy kontrowersyjnych mozna zapytac z szacunkiem, elegancko, dac pytanemu mozliwosc wyjasnienia swojego punktu widzenia. Nie nalezy pytania mylic z medialnym linchem.
Zapytanie czemu X a nie Y jest tez pyatniem o koncepcje. Nie zas narzucaniem Yka. Rozumiem ze dla umyslu sformatowanego przez standart oklaskiwania kazdej wypowiedzi idacej z gory, ewentualnie z "wlasciwej gory" czy "wlasciwego srodowiska"to koncepcja trudna do przyjecia, bo kazda dyskusja to zamach w uproszczonym bialo-czarnym swiecie.
W takim swiecie fora dyskusyjne nie istnieja, bo nie istnieje dyskusja, a ludzie obrzucaja sie obelgami przez social media.

Nie slyszalam, zeby jakikolwiek kibic proponowal granie zawodnikami z kontuzja. Czesciej zdarza sie to trenerom.
A jakies wiesci o przeciazeniach z reguly sie rozchodza, choc nie zawsze. Niekoniecznie przez "wewnetrznego insajdera" z jedynie prawdziwymi informacjami, ktory powie-"Fornal nie zagra, bo ma kontuzje". I myk 12godzin pozniej Fornal na boisku.

Co do reprezentacji kobiet to chyba warto je przeprosic za te lata z JN zanim sie zacznie porownywac do mezczyzn. Bo poza wszystkim to wybor poprzedniego trenera raczej "po taniosci" byl, i celem upchniecia goscia. Jakby mezczyzni spedzili 6 lat z Gruszka to wyniki tez moglyby byc troche inne. Choc Piotrek ma duuzo sympatyczniejsza osobowosc, wiekszy autorytet i nie wykazywal chamstwa ani nie uzywal przemocy w stosunku do trenowanych, o ile mi wiadomo, wiec porownanie jest niestosowne. Nie znajduje innego przecietnego trenera o takim poziomie chamstwa i agresji, JN mozna porownac tylko do JN, ale latwiej obrazac kobiety czy policzkowac mlodziezowcow, niz robic to samo z Kurkiem czy nawet Kochanowskim.

[kibic_siatki]

@Diomedea
Forum jest miejscem do dyskusji dla kibiców na dany temat jeżeli jest zachowany odpowiedni poziom merytoryczny. Chodzi o to aby mieć szacunek względem innych użytkowników, zawodników, trenerów, niekoniecznie zgadzając z innymi opiniami. Tutaj przedstawione inne zdanie powoduje atak personalny innego usera lub grupy (której wydaje się że jest guru) i chce narzucić swoją opinię udowadniając, że ktoś jest trollem.

W przypadku trenera wyśmiewany jest jego wygląd, imię (bo z polskiego punktu widzenia żeńskie), narodowość- "serbski bajerant". Grbić nie czyta pewnie naszych forów (może słyszeć opinie "ekspertów" typu W. Drzyzga po meczu) i to samo radzi naszym zawodnikom, bo mogą się zdołować, bo po sukcesie są krótkie pochwały, a jak trochę gorzej kto zagra, to od razu fala hejtu, a po drugiej strony telewizora siedzi człowiek z piwem, czy czipsami i wydaje mu się, ze zjadł wszystkie rozumy. Takie jest przesłanie tego wywiadu...

Wnioski które wypisałem po obejrzeniu są moje. Nie są streszczeniem tego co powiedział trener, który posługiwał się ogólnikami i można jego słowa różnie interpretować. Trudno zresztą oczekiwać, że będzie sypać personalnymi negatywnymi przykładami, a kilka pozytywnych jednak podał.

[landka]

A Śliwka też powiedział ważną rzecz: "Na boisku nie zastanawiam się, jaką mam skuteczność, ile muszę zdobyć punktów, by jakąś statystykę podbić. Liczy się tylko zwycięstwo drużyny". I tak jest. Siatkówka to sport drużynowy. Rywalizuje się z drużyną przeciwną, nie z kolegami z kadry.

Wszystko się zgadza, tylko że wyłączenie myślenia o zdobywaniu wystarczającej ilości punktów i statystykach indywidualnych jednak w dużej mierze jest powiązane z hierarchią w drużynie, pozycją danego zawodnika, zaufaniem trenera. Są tacy zawodnicy, którzy mają w głowie tylko to, że jak nie nastukają X punktów i się nie zbilansują czy nie udowodnią swojej wartości, to zostaną skreśleni z udziału w imprezie. Jednego się docenia za tę przysłowiową "czarną robotę" i trzymanie atmosfery w drużynie, a drugiego odrzuci, bo skończył o dwie piłki za mało.

[Szary Wilk]

W siatkówce dziennikarstwo nie istnieje. Zadawanie pytań jest złe, krytyka niedopuszczalna. Piłkarzom na całym świecie, w wielkich ligach, się obrywa. W Polsce jak krytykujesz siatkarza, to klękajcie narody. Hejt, nienawiść, nie znacie się, nie możecie pisać, bla bla bla. Krytyka trenera też niedopuszczalna bo jak to.

Polsat nie potrafi, nie chce. Zawsze ucinanie tematu, przemilczenie, chrząknięcie. Może oberwać się niepolskiemu trenerowi, ale zawodnik nietykalny.

Ile rzetelnych artykułów o władzy Kubiaka w kadrze lub Drzyzdze skonfliktowanym z Antigą widzieliście? Podobna akcja w innym, popularnym w Polsce sporcie i byłby dym. Przykład to np niszowy na świecie, ale popularny u nas żużel. Tam się w język dziennikarze nie gryza, jak zawodnik ma za uszami. Afer się też nie przemilczał. O piłce nie wspominam, zawsze ktoś dostaje po 4 literach.

[Diomedea]

@Diomedea
Forum jest miejscem do dyskusji dla kibiców na dany temat jeżeli jest zachowany odpowiedni poziom merytoryczny. Chodzi o to aby mieć szacunek względem innych użytkowników, zawodników, trenerów, niekoniecznie zgadzając z innymi opiniami. Tutaj przedstawione inne zdanie powoduje atak personalny innego usera lub grupy (której wydaje się że jest guru) i chce narzucić swoją opinię udowadniając, że ktoś jest trollem.

W przypadku trenera wyśmiewany jest jego wygląd, imię (bo z polskiego punktu widzenia żeńskie), narodowość- "serbski bajerant". Grbić nie czyta pewnie naszych forów (może słyszeć opinie "ekspertów" typu W. Drzyzga po meczu) i to samo radzi naszym zawodnikom, bo mogą się zdołować, bo po sukcesie są krótkie pochwały, a jak trochę gorzej kto zagra, to od razu fala hejtu, a po drugiej strony telewizora siedzi człowiek z piwem, czy czipsami i wydaje mu się, ze zjadł wszystkie rozumy. Takie jest przesłanie tego wywiadu...

Wnioski które wypisałem po obejrzeniu są moje. Nie są streszczeniem tego co powiedział trener, który posługiwał się ogólnikami i można jego słowa różnie interpretować. Trudno zresztą oczekiwać, że będzie sypać personalnymi negatywnymi przykładami, a kilka pozytywnych jednak podał.

A tak konkretnie to co w wygladzie Grbica jest wysmiewane? Bo z tym to chyba nigdy sie nie zetknelam, przynajmniej na forum.
Z imionami juz tak jest, ze inaczej brzmia w innych jezykach. Tego typu komentarze swiadcza raczej o waskich horyzontach wysmiewajacego, braku znajomosci innych jezykow chocby tylko europejskich, i jednak imho sa mniejszosciowe. Do zlekcewazenia, badz obsmiania na biezaco. Podobnie z nazwiskiem. A kolege od "siwych bajerantow" to w ogole nalezy olac, bo juz tych bajerantow ze 3 roznych krytykowal na forum.

Sorry ale nie jest fala hejtu napisanie, ze jakis zawodnik zagral gorzej. W jakims secie, meczu, okresie, elemencie. To sa uwagi merytoryczne, dodatkowo czasem odnosza sie do bardzo konkretnego okresu (np ciorny pisal kiedys o grze w jakims secie, to go ...; ja pisalam i rozbiciu Olka na IO w Tokio -2 lata pozniej jeden guru mi imputuje ze dotyczylo to gry Olka w ogole badz obecnie).
To jest zwyczajne realne spojrzenia na wydarzenia.
Czasem skrotowe. Mozna napisac, ze zawodnik skonczyl 2/8 w jakims secie i bedzie to prawda. Mozna to rozbic i napisac ze: raz mial za blisko siatki, raz to w ogole atakowal sytuacyjna z 4 metra, raz mial dwublok a raz trojblok itp itd. Obie informacja se prawdziwe, lecz ta druga przestaje byc czytelna. Pierwsza jest uproszczeniem.
O czym wszyscy tutaj raczej wiemy. A pilki przerzucone, niedociagniete itp trafiaja sie wszystkim zawodnikom, mniej wiecej po rowno. Czasem wiecej na jedno skrzydlo itd.

Nie wiem, sluchalam troche Papy Drzyzgi w czasie MHW i nie byl bardziej nieobiektywny w komentarzach na MHW niz zwykle w czasie ligi. Jesli to nieduzo.
Zreszta-troche zrozumienia. Jasne ze odrzucenie Fabiana w nim tkwi. Tak jak ten niesmialy fuck do kamer (jak rozumiem skierowany w trenera) tkwi we mnie. Staram sie o tym nie myslec oceniajac obecna jakosc gry Fabiana w klubie, ale juz jak rozwazam w myslach powrot Drzyzgi na drugiego to ten obrazek mi wraca.

Przeciez Papa podczas 2 lat szukania tempa z Leonem przez jego syna powtarzal, ze Leon musi sie nauczyc grac szybciej, tak jak gramy my; w naszej reprezentacji. Wszyscy sobie raczej beke z tego robili i nikt powaznie nie czyl sie dotkniety.

[Pomocniczka]

Drzyzga to oprócz tego, że jest nieobiektywny, to przede wszystkim ma (łącznie ze Swędrowskim) strasznie niefachowe komentarze. Opierają się na durnych stereotypach a wydarzenia na boisku sprzeczne z tymi zabobonami nie są w stanie nic u nich zmienić. Co najwyżej na moment zamilkną.

Drzyzga np. przez cały mecz z Brazylią w 1/4 krytykował grę Polski. Swędro starał się go od czasu do czasu mitygować słowami "no, ale prowadzimy". "No tak, prowadzimy i to najlepsze co można powiedzieć."

W Polsce jak krytykujesz siatkarza, to klękajcie narody. Hejt, nienawiść, nie znacie się,

Bo tak jest. W PL krytyka zawodników idzie głównie po sympatiach klubowych i zawodniczych. Ile to bzdurnych słów krytyki mogliśmy przeczytać o dwóch najbardziej utytułowanych spośród trzech polskich reprezentantów. Same bzdury. I wydarzenia na boisku nic tu nie zmieniają. Patataj patataj. Poza tym to idzie falą, modą. Jak rok temu pełno internetowych "ekspertów" i "dziennikarzy" jechało temat Śliwka Fornal - merytoryczności nie było w tym za grosz, ale wszyscy huzia na Józia.

W tym roku to samo nt. Semeniuka. Wanio gada z Grbiciem i zamiast go o coś ciekawego spytać, to czy pojedzie 5 przyjmujących. Rzygać się tym chce, co to za różnica? Kogo to w ogóle i po co?

[Pomocniczka]

Nie slyszalam, zeby jakikolwiek kibic proponowal granie zawodnikami z kontuzja. Czesciej zdarza sie to trenerom.

To nie o to chodzi. Chodzi o to, że internetowi eksperci a nawet komentatorzy nie wiedzą, jaką kto ma kontuzję. I potem krytykują wybory trenerów w oderwaniu od tej wiedzy. Wychodzą z tego idiotyzmy. To samo jest z krytyką występu zawodników, którzy grali z kontuzją, o czym internetowi eksperci nie wiedzieli.

Oczywiście możecie sobie pisać. Prawo tego nie zabrania. Chodzi tylko o uświadomienie sobie, jak bardzo jest to oderwane od rzeczywistości.

[Diomedea]

Otroz to. To nie Ty mi odpisales na moje pytanie dzien przed meczem, ze Fornal nie zagra , bo ma kontuzje?

Czasem nie wiedza, ale sie domyslaja, to zapytaja, bo i "kontuzje" moga byc rozne. A czasem wiedza, bo takie sprawy potrafia wyciec z szatni, czasem szybko a czasem wolniej.
Tzn ja aktualnbie nie wiem, ale sie domyslilam. I zapytalam, a "wewnetrzny insajder " mnie pouczyl .

Rozne osoby na tym forum bywaly, niektore byly znacznie blizej szatni niz sie domyslasz. Ja obecnie nikogo nie znam, ale moze ktos taki jest.

No i nie wiem jak obecnie, ale kiedys na treningi w takiej Spale mozna bylo wejsc bez zadnego problemu.
Nie pamietam kto wrzucal tutaj te ok 10 lat temu filmiki z telefonu. Teraz fora mniej popularne, a i poziom dyskusji rozny, wiec moze ludzie nie maja ochoty publikowac wszystkich wiesci.

Kurka chyba nikt sie specjalnie nie czepial, a niewatpliwie jest jednym z 2 najbardziej utytulowanych.
A ze troche niedomaga, to i jakies slowa wsparcia mu sie naleza, niezaleznie od zauwazenia faktu tego niedomagania.
Zator zwyczajnie gra slabo, zas jego wybor do szostki turnieju w MHW to moze nie skandal, ale niesmak juz jest.
Utytulownie nie zapewnia najlepszosci do konca zycia i wbrew faktom. Kilkuletnie gra w Zaksie tez nie, bo to chyba glowne kryterium obrony zawodnikow jakie stosujesz.

[Streeter]

Jak rok temu pełno internetowych "ekspertów" i "dziennikarzy" jechało temat Śliwka Fornal - merytoryczności nie było w tym za grosz, ale wszyscy huzia na Józia.

Ale jakbyś tak mógł wyłączyć na chwilę troll mode i odpowiedzieć poważnie: tzn. Jasne, były komentarze na temat Olka różnego typu, również typowo hejterskie. Ale sporo było takich, że gra źle. Grał źle. Gdzie w tych komentarzach coś złego? Większość z tych ludzi jak pod koniec Mistrzostw pokazał klasę, napisało, że pokazał klasę, bo pokazał klasę. Gdzie tu błąd?

Niestety ani ja, ani Ty nie mamy czarodziejskiej różdżki, by powiedzieć, że to co próbuje Grbić jest dobre czy złe. Możemy ocenić tego efekt na już (np. że póki co granie Semeniukiem nie ma sensu - bo nie ma), ale nie wiemy jaki tego będzie efekt w przyszłości (równie dobrze Semeniuk może zostać MVP IO, jak i na nie nie pojechać).

Komentarze hejterskie na naszym forum to najczęściej się objawiają akurat jak kolega na A w sanatorium bez klamek złapie szczątki WiFi podczas meczu kadry tak raczej są stonowane.

Streeter

[Diomedea]

Jak rok temu pełno internetowych "ekspertów" i "dziennikarzy" jechało temat Śliwka Fornal - merytoryczności nie było w tym za grosz, ale wszyscy huzia na Józia.

Ale jakbyś tak mógł wyłączyć na chwilę troll mode i odpowiedzieć poważnie: tzn. Jasne, były komentarze na temat Olka różnego typu, również typowo hejterskie. Ale sporo było takich, że gra źle. Grał źle. Gdzie w tych komentarzach coś złego? Większość z tych ludzi jak pod koniec Mistrzostw pokazał klasę, napisało, że pokazał klasę, bo pokazał klasę. Gdzie tu błąd?

Niestety ani ja, ani Ty nie mamy czarodziejskiej różdżki, by powiedzieć, że to co próbuje Grbić jest dobre czy złe. Możemy ocenić tego efekt na już (np. że póki co granie Semeniukiem nie ma sensu - bo nie ma), ale nie wiemy jaki tego będzie efekt w przyszłości (równie dobrze Semeniuk może zostać MVP IO, jak i na nie nie pojechać).

Komentarze hejterskie na naszym forum to najczęściej się objawiają akurat jak kolega na A w sanatorium bez klamek złapie szczątki WiFi podczas meczu kadry tak raczej są stonowane.

Streeter

W temacie ME Pan rozne oceny sie pojawiaja. Z reguly sluszne i ciekawe. Czasem lekko krytyczne, dotyczace gry waznych, bedz utytulowanych zawodniczek.
Poniewaz nie ma tam zadnych "straznikow rewolucji" ktorzy by probowali te krytyki ukrocic to nikt sie nie nakreca, uwagi krytyczne ograniczja sie same.

Jak czlowiek bawi sie trolowaniem, to nastawi z czasem ludzi nieprzyjaznie do swoich tez i krytyke sam nakreci. Chyba kazdy inteligentny trol z tym sie liczy, a nawet tego szuka.

[Pomocniczka]

Jak rok temu pełno internetowych "ekspertów" i "dziennikarzy" jechało temat Śliwka Fornal - merytoryczności nie było w tym za grosz, ale wszyscy huzia na Józia.

Ale jakbyś tak mógł wyłączyć na chwilę troll mode i odpowiedzieć poważnie: tzn. Jasne, były komentarze na temat Olka różnego typu, również typowo hejterskie. Ale sporo było takich, że gra źle. Grał źle. Gdzie w tych komentarzach coś złego? Większość z tych ludzi jak pod koniec Mistrzostw pokazał klasę, napisało, że pokazał klasę, bo pokazał klasę. Gdzie tu błąd?

Niestety ani ja, ani Ty nie mamy czarodziejskiej różdżki, by powiedzieć, że to co próbuje Grbić jest dobre czy złe. Możemy ocenić tego efekt na już (np. że póki co granie Semeniukiem nie ma sensu - bo nie ma), ale nie wiemy jaki tego będzie efekt w przyszłości (równie dobrze Semeniuk może zostać MVP IO, jak i na nie nie pojechać).

Komentarze hejterskie na naszym forum to najczęściej się objawiają akurat jak kolega na A w sanatorium bez klamek złapie szczątki WiFi podczas meczu kadry tak raczej są stonowane.

Streeter

Jak byś mógł wyłączyć na moment troll mode i zacząć trochę precyzyjniej pisać i uważniej czytać.

Moja teza jest taka: trener selekcjoner lepiej wie od internetowych ekspertów, kto powinien grać. Ja rozumiem, że pycha niektórych internetowych ekspertów powoduje, że ta teza im nie leży, ale to jest tak oczywiste, że naprawdę mało jest rzeczy bardziej oczywistych.

Rozumiem, że ludzie wiedzą, jakie powinny być stopy procentowe i się na ten temat wypowiadają. Jaką terapię zaordynować choremu - bo wyczytali w internecie. Naukowiec pisze pracę naukową a Julka ją komentuje "ale ja się z tym nie zgadzam i MAM DO TEGO PRAWO!"

Jest to najgorsza rzecz, jaką uczynił internet. Polecam wywiad Sama Vaknina True toxity of social media. On to nazywa malignant egalitarism.

Żaden z was nie ma pojęcia o trenerce. Żaden z was nie ma pojęcia o stanie zdrowia zawodników (poza oficjalnymi komunikatami), żaden z was nie ma pojęcia o wynikach wydolnościowych, o systemie gry. Na podstawie biedastatystyk próbujecie tworzyć tezy. Grbić mówł w wywiadzie o statystykach bloku, do których nie macie dostępu. Bardzo szczegółowych. A mimo to one okazały się nie oddawać prawdy.

I nie jest tak, że każdy dostaje podobną liczbę piłek wrzuconych w siatkę, jeśli patrzymy na jeden mecz i wynik 2/8. To chociażby pokazuje o całkowitym dyletantyzmie w kwestii statystyki. Owszem, jak rzucimy monetą milion razy to prawdopodobnie wynik będzie mieścił się w przedziale 50,1%-49,9% ale jak się rzuci cztery razy to nie będą rzadkością wyniki 100% - 0% albo 75%-25%.

A działa to tak: nie lubię Kaczmarka, to piszę, że źle gra. Jak zagra dobrze, to napiszę, że klepie. Żeby jednak nie było, że tylko go "hejtuję" to będę udowadniał swoją niechęć "statystykami".

I nie chodzi o to, że ludzie pisali, że Śliwka zagrał źle, tylko że praktycznie cały (ten durny oczywiście, bo jest sporo osób rozsądnych) pisało, że za Śliwkę musi grać Fornal. Otóż nie musi. To trener wie, kto "musi" grać. On wie, kto lepiej pasuje do drużyny, w jakim jest cyklu przygotowań, kiedy osiągnie lepszą formę, jakie jego cechy powodują, że mimo gorszych biedastatystyk jest zawodnikiem bardzo przydatnym.

Był taki odcinek the Simpsons, jak brat Homera pozwolił mu zaprojektować nowy model samochodu a ten postanowił wykonać go według życzeń użytkowników. Można się domyślić, jaki model z tego wyszedł (https://www.google.com/search?sca_esv=5 ... =969&dpr=2). I tak by wyglądała kadra ustalana przez internetowych ekspertów.

Ktoś nazwał tego Amerykanina i tego Kanadyjczyka ekspertami i ad verecundiam podpierał się ich zdaniem. A jacy z nich eksperci poza tym, że mają kamerkę, mikrofon i jakiś edytor?

[Pomocniczka]

Do tego dochodzi kwestia prezentacji swoich "eksperckich" przewidywań.

Posłużę się analogią. Rzucam kością. Mówię przed rzutem "wypadnie 1" a Grbić mówi "wypadnie liczba z zakresu 2-6". Kto ma większą szansę na trafienie?

Ale jak wypadnie 2, będę milczeć. Jak wypadnie 3, będę milczeć. Jak wypadnie 4, będę milczeć. Jak wypadnie 5, będę milczeć. Jak wypadnie 6, będę milczeć.

Ale jak wypadnie 1, będę krzyczeć w soszalach A NIE MÓWIŁEM??? MÓWIŁEM ŻE BĘDZIE JEDEN! GRBIĆ MNIE NIE POSŁUCHAŁ!!! JAKBY POSŁUCHAŁ TO BYŚMY WYGRALI!!!

Mogliśmy takie zachowanie obserwować choćby u Szarego Wilka, który chwalił się jednym trafnym przewidywaniem na 10 a o pozostałych 9 się nie zająknął. Nie tylko zresztą on, ale już nie chcę zaogniać i tak napiętych stosunków.

[Pomocniczka]

To samo Drzyzga i Swędrowski. Proponuję obejrzeć na ipla mecz grupowy POL-JPN. Przez połowę meczu obaj kwękają NIE MOŻNA KIWAĆ, NIE MOŻNA KIWAĆ, U JAPOŃCZYKÓW ŻADNA KIWKA NIE WEJDZIE. NO PO CO TEN LEON KIWA?? LEON POWINIEN MIEĆ ZAKAZ KIWANIA.

Po czym Polska kiwa raz za razem i wszystkie kiwki wchodzą w pomarańczowe. Drzyzga ze Swędrowskim nie powiedzą wtedy: myliliśmy się, jednak te kiwki wchodzą, tylko pomijają ten fakt milczeniem.

Przychodzi mecz POL-JPN w 1/2 i obaj z pamięcią złotej rybki dalej swoje NIE MOŻNA KIWAĆ NIE MOŻNA KIWAĆ.

[rocky]

Jeszcze trzeba pamiętać, żeby NIE POMPOWAĆ BALONIKA. I broń Boże nie krzyczeć przy serwisie. Głaskać po główkach i pisać ciepłe słówka.