Szary Wilk pisze: ↑19 sty 2024, o 10:15
TheDaniel pisze: ↑19 sty 2024, o 10:08
Co do meczu Zawiercia - spotkanie było na "dziko" transmitowane na fb klubu kibica Warty z pozycji tylnej trybuny, więc pomimo średniej jakości, można było coś tam zobaczyć. Obejrzałem większość meczu i wynik raczej nie zaskakuje, bo zaangażowania w grze zawodników Mediolanu raczej widać nie było. Wydaje mi się, że totalnie odpuścili ten dwumecz i puchar, co i tak nie zmienia faktu, że zwycięstwo 6:0 cieszy. Jednak, według mnie z Resovią będzie ciężej, szczególnie że rozegrane zostaną trzy mecze w przeciągu ok. 2 tygodni (wypada również mecz ligowy), a po ostatnich wynikach widać, że Resovia zaczęła grać lepiej. Dużym plusem będzie na pewno oszczędność czasu na wyjazdach/lotach poza Polskę.
Włoskie drużyny jak przegrywają, to zawsze dlatego, że odpuszczają, bo tak by wyglądało to inaczej.
A że wyszli 2x pierwszym garniturem, to tak dla zmyłki CEV, że jednak nie odpuszczają, ale wiadomo, że gdyby ten mecz był w Serie A, to łohoho wtedy by się działo, Ishikawa by atakował nad Bieńkiem i serwował 135 km/h.
Dajmy sobie spokój z takimi insynuacjami. Dostali w czapę 2 mecze do jaja. Jak im się nie chciało grać, to mogli nie brać udziału w pucharze, lub wystawić rezerwy.
Ja mam podobne zdanie, nikt nikogo nie zmusza do udziału w pucharach.
Pamiętam jak Modena swego czasu wysyłała rezerwy na wyjazdy, a awans próbowała załatwić u siebie podstawowym składem i w sezonie 2011/2012 poległa z luksemburskim Strassen, to był ten sezon, kiedy w finale grały kluby z Częstochowy i Warszawy.
W zasadzie to można już cała drabinka jest znana i u kobiet i u mężczyzn.
1/4 kobiet
Grot Budowlani ŁÓDŹ - BEZIERS VB
Jedinstvo STARA PAZOVA - Viteos NEUCHATEL UC
Volero LE CANNET - Reale Mutua Fenera CHIERI'76
Vasas Óbuda BUDAPEST - LEVALLOIS PARIS Saint Cloud
1/4 mężczyzn
Olympiacos PIRAEUS - Arkas IZMIR
SVG LÜNEBURG - AONS Milon NEA Smyrni ATHENS
Asseco Resovia RZESZÓW - Aluron CMC Warta ZAWIERCIE
Greenyard MAASEIK - Fenerbahçe PRL ISTANBUL
W turnieju męskim mamy dwie ekipy z Polski, Turcji i Grecji oraz ekipę z Niemiec i Belgii.
U kobiet dużo bardziej zróżnicowane towarzystwo - trzy ekipy francuskie i po jednym zespole z Polski, Serbii, Szwajcarii, Włoch i Węgier.
Na dobrą sprawę Chieri, które pokonało drużynę Chemika jest faworytem rozgrywek, a ekipa z Łodzi ma realne szanse na finał rozgrywek.
W męskich rozgrywkach faworyta rozgrywek upatrywałbym w zwycięzcy polskiego meczu.