Pomocniczka pisze: ↑28 sty 2024, o 21:07
To akurat się chwali. Słabo, że nie widziałeś tego przed laty, kto ma papiery na granie a kto na bycie solidnym ligowcem.
Tyle, że Kwolek miał papiery na duże granie. Wszedł do kadry jako najmłodszy pod względem duzyxh turniejów (21 lat, MŚ 2018) Szybko zaczął być ligowym topem. Miał super możliwości- długie ręce, dobrze ułożony nadgarstek, bardzo dobre przyjęcie I zagrywka.
Problem w tym, że miał kontuzje i co najgorsze, urazy dotyczyły zazwyczaj tego samego miejsca. Śliwka czy Fornal mają końskie zdrowie. W jaki sposób przewlekłe i nawracające kontuzje niszczą zawodnika, najlepiej widać po Mice. Może w przypadku Kwolka doszły też czynniki pozasportowe, nie wiem.
Także wybacz, ale piszesz bzdury, bo według mnie Kwolek miał czysto sportowo większy potencjał od Śliwki "na starcie". Olek lepiej się rozwinął i wycisnął z kariery więcej, miał też dużo lepsze środowisko do rozwoju, ma też sporo mocniejszy mental. Ale uwzględniając wyłącznie talent, to Kwolek byĺ jednym z największych w rocznikach 90 w górę.
Po Kaczmarku też się nikt nie spodziewał, że aż tak daleko zajdzie. Za to oczekiwania były bardzo duże co do Muzaja. I przykładów można znaleźć więcej. Ktos myslal, że Firlej będzie teraz takim kotem, a Kozub co najwyżej zmiennikiem lub siatkarzem poniżej poziomu PlusLigowego? Nie.
A biorąc pod uwagę 20 letniego Bartmana i 20 letniego Butryna (choć to inne roczniki), powiedziałbyś, że który będzie lepszy? Bartman, bez 2 zdań. A kto faktycznie więcej z niej wycisnął? Butryn, zdecydowanie. Bartman dlugo jechał na fejmie młodych lat. Aż przepadł.