Jak się popatrzy na 2011-2012 rok, to w sumie trochę podobnie było, tj. LŚ-ME-PŚ-LŚ grane na poważnie w 2011/12 - i jak popatrzy się na sezon ligowy i finały 2012, to gracze reprezentacyjni (Kurek, Winiarski, Możdżonek, Ignaczak) lecieli tam na oparach i grali średnio, więc problemem w 2012 nie było samo w sobie granie LŚ na poważnie, a granie na poważnie LŚ po tryptyku LŚ-ME-PŚ (w trakcie ligi) + sezonu ligowego, gdzie reprezentacyjni gracze (Resovia, Skra) grali na każdym froncie do końca kwietnia, gdy Rosjanie i Włosi (oni mieli jeszcze kwalifikacje w Berlinie) z tego samego kalendarza kompletnie odpuścili LŚ 2012.WysokiPortorykanczyk pisze: ↑9 maja 2024, o 10:34Wtedy po prostu wpadliśmy w kalendarzowy wir ligowej-fivbowskiej orki, tam poszła kombinacja LŚ-PŚ-ME-kwalifikacje-kwalifikacje + sezon ligowy, bo personalnie stać nas było na więcej, co pokazał Heynen (i Antiga na PŚ), ale ciężko było przygotować topową formę gdy w nogach przez ~12 miesięcy miało się 6 reprezentacyjnych imprez. Gdybyśmy awansowali z PŚ 2015 na Igrzyska (gdzie grał Drzyzga i Buszek), to w Rio powalczylibyśmy o medal. No i gdyby Antiga nie orał kontuzjowanym Miką w Teheranie w meczach o nic.kuchyk1ng pisze: ↑9 maja 2024, o 09:55 To po prostu wynikało z tego, że się troszkę mało mówi o tym, że Łomacz za Antigi grał bardzo dobrze. Potem panowały głosy, że Drzyzga powinien wtedy grać i tak dalej, ale to szło można powiedzieć z otoczenia Fabiana. Zabrakło przede wszystkim wtedy zdrowia Mice. Ja nie mówię, że to było jakoś wiele zmieniło, ale myslę, że wtedy ta nasza gra byłaby po prostu lepiej rozłożona. Tak to musieliśmy się uzależnić od Bartosza Kurka.
A Łomacz grał bardzo dobrze w Skrze tak jak oglądałem mecze Bełchatowa, dużo lepiej niż rok wcześniej.
Teraz to nie będzie takim problemem, bo rotacja jest bardzo duża i taki Semeniuk to w sumie ma ostatni sezon kadrowy na ławce, Leon świeżutki w finałach ligi, Kaczmarek na wakacjach zamiast w finale LM, i tak dalej. Włosi za to mają 2011-12 bis w tym roku, ale De Giorgi tam sugerował, że jak wywalczą sobie awans to odpuszczą LN potencjalnie (np. Japonia zagra pierwszy tydzień bez Ishikawy i Rana, więc tam mogą zrobić +15 pkt, i tak dalej). Francuzi, Amerykanie i Brazylijczycy swobodnie mogą planować sezon reprezentacyjny z kolei.