Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Awatar użytkownika
kanonier
Posty: 1069
Rejestracja: 18 lis 2008, o 20:44
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: kanonier »

Górecka w ataku: 1. set 0/3, 2. set 0/2 (1 błąd), 3. set 0/0. Jak grać bez jednej skrzydłowej?
15.03.87 - 7.05.17 30 lat w elicie.
kinagyo
Posty: 780
Rejestracja: 27 sty 2015, o 21:06
Płeć: K

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: kinagyo »

Górecka niemal całkowicie wyłączana z ataku w tym secie
Streeter
Posty: 8020
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: Streeter »

Tego pajaca na słupku to związek niewidomych dostarczył?

Streeter
ciacho23
Posty: 981
Rejestracja: 2 sie 2012, o 23:09
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: ciacho23 »

Przecież sędzia mógł wziąć czelendz
Verdungo
Posty: 1925
Rejestracja: 4 lip 2017, o 20:46
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: Verdungo »

Streeter pisze: 1 paź 2022, o 21:51 Tego pajaca na słupku to związek niewidomych dostarczył?

Streeter
Chłop chyba wychodzi z założenia "a noż widelec któraś z drużyn weźmie challenge" xD
efratello
Posty: 333
Rejestracja: 20 mar 2022, o 20:39
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: efratello »

Skandaliczne sędziowanie, powinien być remis...
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

[post skasowany]
Ostatnio zmieniony 1 paź 2022, o 23:15 przez mewa, łącznie zmieniany 4 razy.
Powód: ataki personalne nie są tu mile widziane
SevenUP
Posty: 1011
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: SevenUP »

gacek8 pisze: 1 paź 2022, o 22:42
Streeter pisze: 1 paź 2022, o 21:51 Tego pajaca na słupku to związek niewidomych dostarczył?
Ja widziałem jednego pajaca - przy linii. Nie potrafi liczyć do 6, nie potrafi wziąć challenge`u odpowiedniego, znowu zmienia jedyną pewną zawodniczkę na końcówkę...
Nawet Bednaruk i Bartman w studio uważają, że Fachowiec zawalił nam 2 sety.
Sędzia postąpił zgodnie z przepisami, nie jest jego rolą komuś pomagać. Pytanie jaki drugi pajac puścił na telebimie w hali powtórkę telewizyjną. Czy to jest zgodne z przepisami?

Mecz spokojnie do wygrania.
Myślę, że tym meczem Fachowiec udowodnił i potwierdził swoją wartość.
No właśnie paradoksalnie z Jacusiem byśmy wygrali taki mecz bo on nie robił zmian :] jak można zdejmować najlepszą zawodniczkę na 2 końcowki setów to ja nie wiem :] Boskovic to na minute nie schodzi z boiska.

Chyba możemy tylko teraz wygrać z Kanadą i Niemkami a potem liczyć, że np. na końcu Serbki z nami zagrają bez Boskovic bo już będą miały 1. miejsce, albo że inni pogubią punkty :(
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

SevenUP pisze: 1 paź 2022, o 22:47 No właśnie paradoksalnie z Jacusiem byśmy wygrali taki mecz bo on nie robił zmian :] jak można zdejmować najlepszą zawodniczkę na 2 końcowki setów to ja nie wiem :] Boskovic to na minute nie schodzi z boiska.
I to drugi mecz. Z Dominikaną było to samo.
Najbardziej wk... to, że spokojnie mogliśmy dzisiaj wygrać, z Dominikana uważam, że jakby nie te głupie zmiany też mogło być lepiej i całkiem fajna pozycja w 2 rundzie.

Z Kanadą i Niemcami u siebie to nie tyle możemy co musimy wygrać.
Jak przegramy jeden czy oba z tych meczy grając u siebie, to jeżeli Fachowiec jest człowiekiem honoru (nie sądzę), to oczekuję jego "dymisji" (tak jak postąpił Bułgar Żelazkow po MŚ).
Vers
Posty: 5
Rejestracja: 20 sie 2021, o 20:50
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: Vers »

Racja sędziowanie skandaliczne.
Totalnie nie rozumiem tych podwójnych zmian wyobrażacie sobie, że w reprezentacji Włoch, albo Serbii zdejmowana jest Egonu tudzież Boskovic po 20 pkt.?
Z 1 punktu przewagi robiły się 3. W dodatku w 3 zostaliśmy bez zmian powrotnych...
Szacun dla Różański udowodniła, że potrafi zagrać fenomenalnie w ataku nie tylko z zespołami o przeciętnych warunkach, ale i z zespołem z topu - wysokimi. Naprawdę bardzo dobry mecz.
Zuzia rozumiem jej rolę na boisku, ale bez jednej skrzydłowej w ataku nie jesteś w stanie wygrać meczu z zespołem z topu. Przez 4 sety 0%. ☹️
Kończy kolejny mecz z 33%. Słabiutko.

Magda w tie breaku zabrakło tlenu - mimo wszystko 31pkt. robi wrażenie.
Aśka klasa. Ogólnie był to dobry mecz.
Na plus dla Lavariniego pomimo przegranej. Wyleciały nam 2 podstawowe skrzydłowe, a i tak gramy dobrą siatkówkę.
Ostatnio zmieniony 1 paź 2022, o 22:59 przez Vers, łącznie zmieniany 1 raz.
SevenUP
Posty: 1011
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: SevenUP »

No gdyby jeszcze to wchodziła do pierwszej linii Smarzek w formie, to git. Albo gdyby Stysiak nie szło, to spoko. Ale na pewno nie Gałkowska wchodząca w meczu z takim rywalem gdy Magda miała w tamtym momencie 60% w ataku. Nie potrafię tego uzasadnić w żaden sposób.
AlbinSiwy
Posty: 156
Rejestracja: 8 lis 2019, o 21:35
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: AlbinSiwy »

@ gacek8

Człowieku opanuj się!!!
Plujesz jadem, jakbyś był żoną Nawrockiego! Albo tego jedynego polskiego trenera, którego nie wzięto nawet pod uwagę (i tak wszyscy widzą, kto to był)
Ponoć kibicujesz - dopowiedz KOMU!

Ja mogę napisać jedno - też wołałbym, gdyby Polki wygrały, najlepiej wszystko!
Ale nawet jak przegrywają, to po raz pierwszy od wielu lat i tak daje się to oglądać z przyjemnością.

Ehhh, lepiej dalej zmilczę.

AS
efratello
Posty: 333
Rejestracja: 20 mar 2022, o 20:39
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: efratello »

gacek8 pisze: 1 paź 2022, o 22:42
Streeter pisze: 1 paź 2022, o 21:51 Tego pajaca na słupku to związek niewidomych dostarczył?
Ja widziałem jednego pajaca - przy linii. Nie potrafi liczyć do 6, nie potrafi wziąć challenge`u odpowiedniego, znowu zmienia jedyną pewną zawodniczkę na końcówkę...
Nawet Bednaruk i Bartman w studio uważają, że Fachowiec zawalił nam 2 sety.
Sędzia postąpił zgodnie z przepisami, nie jest jego rolą komuś pomagać. Pytanie jaki drugi pajac puścił na telebimie w hali powtórkę telewizyjną. Czy to jest zgodne z przepisami?

Mecz spokojnie do wygrania.
Myślę, że tym meczem Fachowiec udowodnił i potwierdził swoją wartość.
EDIT: I gwiazdeczka Wołosz, która jeszcze dwa lata temu po tie-breaku z Turcją płakała, teraz twierdzi że 2 lata temu Turczynki nas cyt. "lały 3-0 bez mydła". Zejdź na ziemię kobieto.
Rolą sędziego jest PRAWIDŁOWE SĘDZIOWANIE, czyli wyłapywanie, czy piłka poszła po bloku, czy nie. Jeśli się pomylił - idzie to na jego konto. Jeśli się pomylił w sytuacji, kiedy z tego co rozumiem cała hala widziała na powtórce, że piłka poszła po bloku - to powinien wziąć challange na siebie. A ten sędzia był "pajacem", bo mylił się niejednokrotnie i na ogół jeszcze mylił się na niekorzyść Polek, co jest jakimś novum, pierwszy raz chyba widzę sędziów gwiżdżących regularnie przeciwko gospodarzowi.

Z Dominikaną też była skandaliczna sytuacja z wybiciem piłki przez libero...

Co do Lavariniego, to widać, że idzie z kadrą w dobrym kierunku i ten mecz też to pokazał, ale też - piszę to już po raz kolejny - popełnia sporo błędów przy braniu challenge'y, jak mało kto, mam wrażenie, że to jest nonszalancja wynikająca z mylnej na ten moment wiary w moc swojej drużyny. Tak jak by wychodził z założenia, że Polki i tak będą w stanie wygrać w dalszej grze i na tym mają się skupić. To nie Novara niestety. Lavarini bierze challange właściwie tylko wtedy, kiedy zawodniczki mu powiedzą, a powinien mieć od tego ludzi, którzy właściwie znają werdykt jeszcze przed skierowaniem prośby do sędziego.

Z tą zmianą Wenerska-Gałkowska to raz mu to super zadziałało na początku turnieju i chyba za bardzo uwierzył w moc tej zmiany, w szczególności mnie dziwi, że robi tę zmianę nie tylko w momentach desperacji, ale też kiedy dziewczynom idzie i grają punkt za punkt. Nie wiem, czy ta dodatkowa opcja w 1szej linii aż tak dużo wnosi, gdy opcja pierwsza schodzi na ławkę, a rozgrywająca wbiegająca z drugiej linii po zagrywce jest znacznie mniej doświadczona itd.

Polki wciąż mają szansę na ćwierćfinał - będą się o niego bić korespondencyjnie zespołami ze swojej grupy, zaczną z 6 miejsca i muszą dwie drużyny wyprzedzić, najpewniej Dominikanę i Tajlandię. Potrzeba wygrać za 3 punkty z Niemkami i Kanadą, i przynajmniej spróbować coś urwać Serbii. Ale jeśli do 1/4 awansują, tafią prawie na pewno na USA lub Serbię.

Świetny mecz Różański, jak zwykle solidna Stysiak. Stenzel niestety, oprócz świetnej obrony, nie zawsze prezentuje swój normalny poziom w przyjęciu, dwa kiksy zaliczyła w kluczowych momentach meczu.
Górecka nie będzie nigdy podstawową opcją w ataku, zagrała niezły mecz w elementach defensywnych, w przyszłym sezonie mam nadzieję będzie zdrowa Czyrniańska.

Obok ograniczeń Góreckiej w ataku, największy nasz problem to szukanie drugiej środkowej w trakcie turnieju, bo pozycja Korneluk - mimo okresowych problemów w ataku - jest niepodważalna, być może trzeba postawić jednak na Obiałę (tak mi się też wydawało na początku sezonu, nie wiem, dlaczego Lavarini uważa ją za ostatnią w kolejce do gry).

A Wołosz dobrze powiedziała, bo Polki na ogół z Turcją przegrywały wyraźnie, a nawet w tym pamiętnym 2:3 miały seta przegranego do 18, tutaj Polki wygrały jednego z setów wysoko, a w przegranych walka była wyrównana do samego końca. Tak samo w meczu półfinałowym ME, które mimo braku medalu były największym sukcesem naszej kadry od lat - było niby 1:3, ale w przegranych setach zero kontaktu, nadziei, gry: do 17, 16, 18.

Dodam, że Polki nie wygrały z Turcją od 7 lat, a tuż przed turniejem przegrały 1:3 w turnieju towarzyskim (i taki btw. wedle rankingu powinien być wynik tego meczu, bo Polki po przegranej 2:3 zyskały punkty), więc nic dziwnego, że widzą pozytywy, zresztą muszą ich szukać, a co, mają się załamać i poddać przed drugą fazą turnieju?
Ostatnio zmieniony 2 paź 2022, o 02:56 przez efratello, łącznie zmieniany 2 razy.
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

AlbinSiwy pisze: 1 paź 2022, o 23:07 Człowieku opanuj się!!!
Plujesz jadem, jakbyś był żoną Nawrockiego! Albo tego jedynego polskiego trenera, którego nie wzięto nawet pod uwagę (i tak wszyscy widzą, kto to był)
Ponoć kibicujesz - dopowiedz KOMU!

Ja mogę napisać jedno - też wołałbym, gdyby Polki wygrały, najlepiej wszystko!
Ale nawet jak przegrywają, to po raz pierwszy od wielu lat i tak daje się to oglądać z przyjemnością.

Ehhh, lepiej dalej zmilczę.
Kibicuje pewnie tak jak Ty - Polsce.
Pisałem już nie raz - nie jestem ani spokrewniony, ani nie jestem fanem Nawrockiego. Powiem Ci po polsku - też uważam że był ch*** Trenerem. Pisałem to również nie raz.
Kwalifikacji IO w Appeldorn nie oglądałeś z przyjemnością? I żeby było jasne nie bronię Nawrockiego. Grają zawodniczki. Moja opinia jest taka, że trener ma nie przeszkadzać. Zawodniczki muszą jedynie tworzyć zespół. I fajnie że tworzą. Nie twierdzę, że nie ogląda się fajnie. Ale nie mów mi, że od wielu lat się oglądało nie fajnie. ME 2019 niefajne były? Jak pisałem kwalifikacje olimpijskie, wcześniej u nas mecz o awans z Serbią był niefajny?
Łatwo zapominasz mając na uwadze jedno - Nawrocki był ch*****.

Ja patrzę realnie. Dziewczyny w końcu grają wszystkie które mogą grać i co najważniejsze chcą grać. Wystarczy im nie przeszkadzać. A tu Fachowiec nam funduje co? Ano g****.
Najpierw gramy bez atakującej (żeby zaraz się nie okazało w 2 rundzie że Magda będzie zajechana i zobaczymy jak przygotował 14).
Później niektórzy wciskają kit na uszy, że jest dobrze a oklepuje nas Bułgaria w VNL.
Teraz Fachowiec - co mi chyba przyznasz - zawalił mecz z Turcją, a wg mnie i z Dominikaną. Jak można Magde zmieniać na końcówkę?
Nie potrafi wziąć challenge`u odpowiedniego, nie potrafi policzyć do 6 .
Sorry, tak to się ja mogę mylić albo Ty.
Zobaczymy co nam jeszcze Pan Trener zafunduje i ilu będzie miał zwolenników opowiadających bajki typu - za Nawrockiego było gorzej.
Wiesz co? Ja nie chce słuchać jak było za Nawrockiego. Chce słuchać jak jest.
Ale u nas w kraju standard. Wina wszystkich dookoła. Sędzia, że nam nie dał punktu. Ciekawe jakby to było w drugą stronę.
Realizatorzy puszczają powtórki telewizyjne na hali - to może zaraz puszczą czasy na hali, najlepiej z głosem. Aha tylko przeciwnika. Jest takie powiedzenie, jak Kali ukraść to dobrze, ale jak Kalemu to źle. Do nas to świetnie pasuje.

EDIT: I dodam - ja zawszę z przyjemnością oglądam mecze Reprezentacji. Za Nawrockiego, Makowskiego, Świderka, Matlaka, Niemczyka, Krzyzanowskiego, Skrobeckiego, Piaseckiego, Superlaka, Rysia i wszystkich innych.
Ostatnio zmieniony 1 paź 2022, o 23:47 przez gacek8, łącznie zmieniany 1 raz.
efratello
Posty: 333
Rejestracja: 20 mar 2022, o 20:39
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: efratello »

gacek8 pisze: 1 paź 2022, o 23:37 Moja opinia jest taka, że trener ma nie przeszkadzać.
Jedna z głupszych rzeczy, jakie czytałem. Zamiast Wagnera, Niemczyka czy Lozano wystarczyło posadzić kukłę, może nawet medali byłoby więcej :D Na szczęście zawodowe siatkarki dobrze wiedzą, że to bzdura, i dlatego sprzeciwiały się Nawrockiemu, dlatego domagały się klasowego trenera i dlatego go doceniają teraz, gdy wreszcie go mają.

Ciekawe, że porażki Polek 2:3 z Turcją i Serbią po latach pracy Nawrockiego to są te miłe momenty, do których dzisiaj wracasz, a porażka 2:3 z Turcją w pierwszym sezonie pracy Lavariniego to blamaż, który robi z niego pajaca :D
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

efratello pisze: 1 paź 2022, o 23:45 Jedna z głupszych rzeczy, jakie czytałem. Zamiast Wagnera, Niemczyka czy Lozano wystarczyło posadzić kukłę, może nawet medali byłoby więcej :D Na szczęście zawodowe siatkarki dobrze wiedzą, że to bzdura, i dlatego sprzeciwiały się Nawrockiemu, dlatego domagały się klasowego trenera i dlatego go doceniają teraz, gdy wreszcie go mają.

Ciekawe, że porażki Polek 2:3 z Turcją i Serbią po latach pracy Nawrockiego to są te miłe momenty, do których dzisiaj wracasz, a porażka 2:3 z Turcją w pierwszym sezonie pracy Lavariniego to blamaż, który robi z niego pajaca :D
Nie napisałem że jest to jedyna jego rola. Jest to jedna z jego ról. Bardzo ważna, o ile nie najważniejsza. Trener kadry grac zawodniczek nie nauczy. Może jedynie wykorzystać odpowiednio ich umiejętności.

Czy ja napisałem, że blamaż? Pokaż mi gdzie?
Napisałem, że Lavarini nam zawalił mecz. Mecz spokojnie był do wygrania, nawet za 3 pkt
Różnica jest taka, że tamte mecze było ciężko wygrać, mega ciężko, ale nikt zawodniczkom nie przeszkadzał.

To inni uważają, że nie oglądali ich z przyjemnością. ja oglądałem tamte i ten mecz z taka samą przyjemnością. Tam przegraliśmy tylko sportowo. Z Boskovic, Erdem, Karakurt. Dzisiaj przegraliśmy przez Trenera

Jeżeli z sędziego robi się pajaca, dlatego że przestrzega regulaminu to jak nazwać gościa który nie potrafi liczyć zmian? Który bierze zły challenge? Który notorycznie zmienia najlepszą zawodniczkę w końcówkach setów bo raz mu pykło z Chorwacją?

Zobaczymy jak klasowym jest Trenerem po wynikach. Powiem biblijnie - po owocach ich poznacie

EDIT:
Co do wymienionych Trenerów. Zadaj sobie pytanie: Ile Wagner bez Skorka i Wójtowicza, Niemczyk bez Glinki i Świeniewicz, Lozano bez Wlazłego i Winiarskiego by osiągnęli? Żaden z nich nie ściągał na najważniejsze akcje seta tych zawodników (nie pisz mi o meczu z Rosją na MS 2006 gdzie Szymański zagrał chyba mecz życia). Żaden nie filozofował z tymi zawodnikami. Nie uczył ich grać. Wykorzystywał to co mieli najlepsze i nie przeszkadzał im w tym.
efratello
Posty: 333
Rejestracja: 20 mar 2022, o 20:39
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: efratello »

gacek8 pisze: 1 paź 2022, o 23:49
efratello pisze: 1 paź 2022, o 23:45 Jedna z głupszych rzeczy, jakie czytałem. Zamiast Wagnera, Niemczyka czy Lozano wystarczyło posadzić kukłę, może nawet medali byłoby więcej :D Na szczęście zawodowe siatkarki dobrze wiedzą, że to bzdura, i dlatego sprzeciwiały się Nawrockiemu, dlatego domagały się klasowego trenera i dlatego go doceniają teraz, gdy wreszcie go mają.

Ciekawe, że porażki Polek 2:3 z Turcją i Serbią po latach pracy Nawrockiego to są te miłe momenty, do których dzisiaj wracasz, a porażka 2:3 z Turcją w pierwszym sezonie pracy Lavariniego to blamaż, który robi z niego pajaca :D
Nie napisałem że jest to jedyna jego rola. Jest to jedna z jego ról. Bardzo ważna, o ile nie najważniejsza. Trener kadry grac zawodniczek nie nauczy. Może jedynie wykorzystać odpowiednio ich umiejętności.

Czy ja napisałem, że blamaż? Pokaż mi gdzie?
Napisałem, że Lavarini nam zawalił mecz. Mecz spokojnie był do wygrania, nawet za 3 pkt
Różnica jest taka, że tamte mecze było ciężko wygrać, mega ciężko, ale nikt zawodniczkom nie przeszkadzał.

To inni uważają, że nie oglądali ich z przyjemnością. ja oglądałem tamte i ten mecz z taka samą przyjemnością. Tam przegraliśmy tylko sportowo. Z Boskovic, Erdem, Karakurt. Dzisiaj przegraliśmy przez Trenera

Jeżeli z sędziego robi się pajaca, dlatego że przestrzega regulaminu to jak nazwać gościa który nie potrafi liczyć zmian? Który bierze zły challenge? Który notorycznie zmienia najlepszą zawodniczkę w końcówkach setów bo raz mu pykło z Chorwacją?

Zobaczymy jak klasowym jest Trenerem po wynikach. Powiem biblijnie - po owocach ich poznacie
No po tym, jak ktoś tu słusznie zauważył, pluciu jadem, trudno odnieść wrażenie, że kadra prowadzona przez Lavariniego sprawia Ci przyjemność swoją grą.
Trenerzy, tak samo jak sędziowie i siatkarki, popełniają czasem błędy.
Sędzia, o ile się nie mylę, mógł w ramach regulaminu naprawić swój błąd i tego nie zrobił, i to jest dla mnie przykład złej woli albo niekompetencji, natomiast nie śledzę karier sędziowskich i nie wiem, czy to był jego gorszy dzień, czy norma. Fakt, że Polki lepiej mogły zagrać końcówkę meczu w żaden sposób nie zmienia tej okoliczności, że błąd sędziowski mógł odwrócić wynik: oprócz tego, że zamiast np. remisu 10-10 mieliśmy 11-9 dla Turcji, to Polki miały też w głowach, że zostały nieuczciwie potraktowane i to mogło się odbić na ich grze. Jak by było oczywiście nie dowiemy się nigdy, trzeba się skupić na kolejnej fazie turnieju.
Zobaczymy, czy Lavarini wyciągnie ze swoich błędów wnioski i czy ew. zrównoważy je innymi wartościami.
Jeśli chodzi o Nawrockiego, to nieskończoną ilość razy czytałem, że "przegrał nam mecz" swoimi decyzjami, tym że nie zrobił zmiany, albo zrobił za późno, że grał nie tą skrzydłową co trzeba, brał czas w złych momentach itd. itp.
Dla mnie ważniejsze niż to, żeby trener był bezbłędny w trakcie meczu jest to, żeby dobrze wybrał i przygotował zawodniczki do gry na turnieju. Gdyby nie to drugie, to dyskutowanie dziś pojedynczych zmian czy challenge'y nie miałoby w ogóle racji bytu. Nie zmienia to faktu, że wynik 2:3 Polek z Turcją odzwierciedla poziom tych drużyn, a może nawet jest dla Polek in plus - i szydzenie z Wołosz jako "gwiazdeczki' z tego powodu, że to dostrzega (i próbuje się jakoś pozytywnie nastroić i podtrzymać wiarę wśród kibiców) jest nie na miejscu i niewiele ma wspólnego z kibicowaniem drużynie, która tak dużo rzekomo sprawia przyjemności, i której ta właśnie zawodniczka jest prawdziwą gwiazdą, największą jaką mamy od czasów Glinki.
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

efratello pisze: 2 paź 2022, o 00:19 No po tym, jak ktoś tu słusznie zauważył, pluciu jadem, trudno odnieść wrażenie, że kadra prowadzona przez Lavariniego sprawia Ci przyjemność swoją grą.
Trenerzy, tak samo jak sędziowie i siatkarki, popełniają czasem błędy.
Sędzia, o ile się nie mylę, mógł w ramach regulaminu naprawić swój błąd i tego nie zrobił, i to jest dla mnie przykład złej woli albo niekompetencji, natomiast nie śledzę karier sędziowskich i nie wiem, czy to był jego gorszy dzień, czy norma. Fakt, że Polki lepiej mogły zagrać końcówkę meczu w żaden sposób nie zmienia tej okoliczności, że błąd sędziowski mógł odwrócić wynik: oprócz tego, że zamiast np. remisu 10-10 mieliśmy 11-9 dla Turcji, to Polki miały też w głowach, że zostały nieuczciwie potraktowane i to mogło się odbić na ich grze. Jak by było oczywiście nie dowiemy się nigdy, trzeba się skupić na kolejnej fazie turnieju.
Zobaczymy, czy Lavarini wyciągnie ze swoich błędów wnioski i czy ew. zrównoważy je innymi wartościami.
Jeśli chodzi o Nawrockiego, to nieskończoną ilość razy czytałem, że "przegrał nam mecz" swoimi decyzjami, tym że nie zrobił zmiany, albo zrobił za późno, że grał nie tą skrzydłową co trzeba, brał czas w złych momentach itd. itp.
Dla mnie ważniejsze niż to, żeby trener był bezbłędny w trakcie meczu jest to, żeby dobrze wybrał i przygotował zawodniczki do gry na turnieju. Gdyby nie to drugie, to dyskutowanie dziś pojedynczych zmian czy challenge'y nie miałoby w ogóle racji bytu. Nie zmienia to faktu, że wynik 2:3 Polek z Turcją odzwierciedla poziom tych drużyn, a może nawet jest dla Polek in plus - i szydzenie z Wołosz jako "gwiazdeczki' z tego powodu, że to dostrzega (i próbuje się jakoś pozytywnie nastroić i podtrzymać wiarę wśród kibiców) jest nie na miejscu i niewiele ma wspólnego z kibicowaniem drużynie, która tak dużo rzekomo sprawia przyjemności, i której ta właśnie zawodniczka jest prawdziwą gwiazdą, największą jaką mamy od czasów Glinki.
Kadra zawsze sprawia mi przyjemność. Trener przeciwnie.

Sędzia nie ma takiego obowiązku, żeby coś naprawiać na podstawie obrazu z telebimu. Bo jakiś ktoś sobie coś puścił na ekran. Kto to autoryzował? Jak by to było wpisane do protokołu?
Zgadzam się z tym, że to był błąd. Ale to jest część sportu. Maradona też strzelił bramkę ręką, co widział cały świat i co z tego? Jakby Trener wziął odpowiedni challenge to by nie było tematu. Wszyscy widzieli blok tylko nie Trener. I żeby nie było sędzia.

Dla mnie zawodniczka czy zawodnik, który nie chce grać dla Polski i wybiera sobie kiedy będzie grać a kiedy nie, nie jest godna zaszczytu reprezentanta.
Może sportowo jest świetna, ale dla mnie jest po prostu gwiazdeczką. Tak samo jak inne gwiazdeczki w przeszłości: Wlazły, Gortat i inni podobni.
I patrzę na nią przez pryzmat takich a nie innych okularów.
Glince nawet do pięt nie dorasta.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: grzegorzg »

Wczoraj mogłem sobie pozwolic na obejrzenie meczu Polek. Przyznam, ze zrobiłem to z nieukrywaną ciekawością, chociaż bez większych nadziei.
A po meczu czuję jakas potężna aberrację. Wszystko jest super, krok w dobra stronę, świetna atmosfera i widac rozwój, tylko...
Tylko jakby nie widac wyniku. Wszyscy szczęsliwi, że ponoc możemy z topem grac na styk, tyle, że i takie mecze się zdarzały dotąd ( jak zresztą celnie podsumował @Vers), a nie dalej jak bodaj 2-3 tygodnie temu dostalismy solidne bęcki, przegrywając z tą sama Turcją chyba seta do 10.
Powiedzmy sobie szczerze - 4 miejsce w takiej grupie, to jest co najmniej kulawo. Albo inaczej - bez zmian tak naprawdę.
Podzielam zdanie Kruka, które jakby zostało zagrłuszone spijaniem sobie z dziubków , że ta Turcja jest zwyczajnie słaba. Jak ktos narzeka na granie jednym skrzydłem Polek, czy inne braki, to niech się przyjrzy Turcji. Przeciez nawet Karakurt grała bez typowej dla siebie dynamiki, grając tak naprawdę mądrością (przyjrzyjcie się efektywności jej zagrywki czy ataku !!! ). słabe przyjmujace, babole rozgrywającej, mało widoczny śrdoek, i jeszcze pewnie parę innych. Tak naprawdę Polki powinny ten mecz wygrac bez dwóch zdań, a nie opowiada głodne kawałki o grze punkt za punkt z topem. Ta Turcja topem już nie jest, co najwyżej nie jest też jeszcze średniakiem. Nie wiem, może gra i wpływ podziwianej zawsze przeze mnie Edy Erdem wpłyneła na zwycięstwo Turczynek...
Ogólnie na plus gra Wołosz z Kąkolewską, rozwój Różański i Stysiak. Ile w tym wpływu trenera? Hmmmm...
Mam wrażenie, że dla wielu najwazniejsze jest tylko to , ze trener się po prostu zmienił...

PS I jeszcze jedno słowo n/t tego sędziowania. Jak Heynena zwyczajnie nie cierpiałem, podziwiałem go za jedną rzecz - obsługę wideoweryfikacji. Ktos tam zawsze mu dostarczał, czy robił to sam, nie wiem, ostatnia akcję i podejmował błyskawicznie decyzję. Nie od dziś wiadomo, że na takich imprezach sędziują sędziowie tacy a nie inni. Naprawdę nie mozna tego zorganizaowac tak jak Heynen? Jak ktos coś robi dobrze czy świetnie, to warto chyba podpatrywac. Prawda, panowie Grbic i Lavarini?
krzysiu
Posty: 5492
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: krzysiu »

Turczynki nei grały na miare potencjału i niestety ta porażka jest tylko piekna więc standardowa w polskim sporcie od lat , szczegolnie u dziewczyn. Nie wiem ile trzeba czasu by wygrywać takie spotkania ale trzeba jak najszybciej bo na IO z rankingu nie wejdziemy..
kibic_siatki
Posty: 2675
Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: kibic_siatki »

Ładna porażka jest zawsze gorszym wynikiem od brzydkiego zwycięstwa, a tak to wyglądało wczoraj. Mieliśmy lepsze przyjęcie i przy takim gra wyglądała dobrze. Niestety przy gorszym, nasza gra na zorganizowanym bloku wyglądała słabo. Tureckie skrzydłowe radziły sobie przy wystawie z pola z podwójnym czy potrójnym blokiem. W naszym przypadku Stysiak była często wyblokowywana, potem szła kontra i rezultat był wiadomy. Już lepiej wyglądało to z Różański, bo często się przebijała w takich sytuacjach. Górecka była chwalona za poprzednie mecze w ataku, teraz przez 4 sety grała na 0, zaczęła kończyć w 5, gdy nasza gra się zaczęła sypać. Na plus u nas Korneluk w ataku, a szczególnie bloku. Niestety Witkowska była od niej dużo słabsza.
jako zespół byliśmy słabsi w ataku i to tłumaczy rezultat końcowy.
SevenUP
Posty: 1011
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: SevenUP »

grzegorzg pisze: 2 paź 2022, o 07:20 A po meczu czuję jakas potężna aberrację. Wszystko jest super, krok w dobra stronę, świetna atmosfera i widac rozwój, tylko...
Tylko jakby nie widac wyniku. Wszyscy szczęsliwi, że ponoc możemy z topem grac na styk, tyle, że i takie mecze się zdarzały dotąd ( jak zresztą celnie podsumował @Vers), a nie dalej jak bodaj 2-3 tygodnie temu dostalismy solidne bęcki, przegrywając z tą sama Turcją chyba seta do 10.
Powiedzmy sobie szczerze - 4 miejsce w takiej grupie, to jest co najmniej kulawo. Albo inaczej - bez zmian tak naprawdę.
Podzielam zdanie Kruka, które jakby zostało zagrłuszone spijaniem sobie z dziubków , że ta Turcja jest zwyczajnie słaba. Jak ktos narzeka na granie jednym skrzydłem Polek, czy inne braki, to niech się przyjrzy Turcji. Przeciez nawet Karakurt grała bez typowej dla siebie dynamiki, grając tak naprawdę mądrością (przyjrzyjcie się efektywności jej zagrywki czy ataku !!! ). słabe przyjmujace, babole rozgrywającej, mało widoczny śrdoek, i jeszcze pewnie parę innych. Tak naprawdę Polki powinny ten mecz wygrac bez dwóch zdań, a nie opowiada głodne kawałki o grze punkt za punkt z topem. Ta Turcja topem już nie jest, co najwyżej nie jest też jeszcze średniakiem. Nie wiem, może gra i wpływ podziwianej zawsze przeze mnie Edy Erdem wpłyneła na zwycięstwo Turczynek...
Ogólnie na plus gra Wołosz z Kąkolewską, rozwój Różański i Stysiak. Ile w tym wpływu trenera? Hmmmm...
Mam wrażenie, że dla wielu najwazniejsze jest tylko to , ze trener się po prostu zmienił...
Nie wiem skąd oczekiwanie, że powinniśmy grupę wygrać. Była na to szansa, tak, ale realistycznie patrząc na poziom zawodniczek i rywalek to raczej wynik zgodny z oczekiwaniem. Wygrana z Tajlandią może nie jest sama w sobie jakimś zaskoczeniem ale jej rozmiar i styl już na pewno tak.
Nie wiem czy pamiętasz, że na poprzednich MŚ nie graliśmy w ogóle, bo ktoś nie umiał na nie awansować. Bo trener Jacek mówił, że musimy się uczyć i taki jest nasz poziom że nie gramy na Mś. No to wypadałoby się zdecydować, jaki ten nasz poziom jest. Rok temu dostaliśmy srogie baty na ME od Turczynek i Bułgarek i wszyscy pisali (a szczególnie Ty) że żaden trener nic nie wyczaruje z naszej kadry bo takie mamy słabe zawodniczki (jak chcecie to Wam poszukam postów konkretnych). Minął rok, gdzie w dodatku obie podstawowe przyjmujące się skontuzjowały, a my płaczemy że jesteśmy lepsi od Turcji a przegraliśmy :] :]
No to coś tu się nie klei w tej opowieści, albo nie mamy zawodniczek i szans na nic, albo powinniśmy wygrywać z Turcją i kto wie z kim jeszcze. Może zdecydujcie się w końcu. Co, rok do roku skład nam się zmienił, dostaliśmy 2 Glinki i 3 Świeniewicz że tak nam oczekiwania skoczyły?
Nie, mamy te same „słabe zawodniczki, z którymi żaden trener nic nie zrobi”, z którym jednak trener coś zrobił, a wszyscy w dodatku mają pretensje że nie od razu Mistrza Świata.
Proszę, to Twój post po ME:
W każdym razie obejrzałem z ciekawością dwa i pół meczu (z Niemkami fragment powtórki) i przynam się, że nie mam bladego pojęcia, o jakim potencjale tu i ówdzie da się słyszec.
Przeciez w tej reprezentacji bieda aż trzeszcy na wszystkich pozycjach, poza oczywiście atakiem i w jakiejś mierze libero. Ten potencjał to może i jest, ale na pewno nie na tu i teraz i raczej nie na następny sezon. Oczywiście, największą bolączką są przyjmujace, Ameryki nie odkryję. Jakiś potencjał mają, ale naprawdę nie wiem - wykraczając poza poltyczną poprawnośc - czego trzeba się najarać, żeby miec jakiekolwiek oczekiwania po zawodniczkach, ktorych prózno szukać w czołówce przyjmująccyh dośc przeciętnej ligi. W zasadzie wszystkie rankingi, poza rankingami przyjęcia, dokładnie tę tezę potwierdzają. Dobrze, ze to przyjęcie jest jako takie, przynaj,mniej u tych co grają w podstawie, bo Fedusio to raczej w tych statystykach ligowych nie bryluje pisząc eufemistycznie. Ktoś tam pisze o latach Narockiego w kadrze, Ja tam w polemike wchodził nie będę, bo mi szkoda czasu, ale jak ktos myśli, że jakikolwiek trener na kadrze zrobi coś z przeciętnej ligowej zawodniczki, nawet z tym mitycznym potencjałem, to jest niezłym fantastą. Dla tych zawodniczek, poziom ostatnich medalistek z 2009, jak chocby Barańskiej, jest marzeniem. A są w wieku, w którym biły się o tę zawodniczkę czołowe polskie kluby, bo zdązyła się już poważnie wyróznić, a zagrywke miała na poziomie światowym. Także ten potencjał może i jakis jest, ale to praca na ugorze i nie tylko, a może nie przede wszystkim, a może i wcale, dla trenera reprezentacji.
Podsumowując - Nawrocki nic nie zdziałał, bo nie było potencjału i bieda aż piszczy na każdej pozycji, te same zawodniczki rok później powinny wygrywać z Turcją bo trener z zagranicy. No samozaoranie totalne :]
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4681
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: niepoinformowany »

Przecież to od razu wiadomo, kto co będzie o danym trenerze będzie pisał, więc, jak klasyk pisze, szkoda czasu.

Lavarini błędy popełnia, nawet kardynalne, szczególnie jeśli chodzi o prowadzenie meczu, ale czarodziejem nie jest. Ciężko wygrać gdy gra się z jedną przyjmującą i jedną środkową z zespołami klasy Turcji czy Dominikany. Niemniej postęp jest wyraźny, choć zgadzam się, że wybór trenera mógł być lepszy.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

Znowu porównania. Niektórzy maja chyba kompleks Nawrockiego...
Jaki jest sens porównywać poszczególne mecze do siebie w różnych sytuacjach czy to kadrowych czy okolicznościowych. Zresztą mnie uczono, że aby coś osiągnąć należy porównywać się zawsze do lepszych. Porównania do gorszych nic nie wnoszą.
Tak na marginesie - Lavarini też nie awansował na MŚ - dostał je w gratisie. Ledwo się utrzymał w VNL. Ale utrzymał.
Porównania są dobre jak nie ma się innych argumentów. Jeden się odniesie do lepszych wyników, drugi do gorszych. Od ręki mogę znaleźć dobre wyniki Nawrockiego jak i oklepywanie nas przez Bułgarki. Tas samo jest/będzie z Lavarinim. Będą mecze jak wczorajszy, będzie może jakieś zwycięstwo z topem ale i pewnie będzie porażka z niżej notowanym rywalem (z Bułgarią na VNL też dostał oklep).

Zeszły rok to był sabotaż. Zarówno ze strony Trenera jak i zawodniczek, szczególnie Wołosz. Jeden wyleciał, druga jest gwiazdeczką. Nie ma co wracać do tego. Jest to co jest i należy robić wszystko co jest w naszej mocy.
Ale jak można jak mawiał Papa Drzyzga "na litość" nie potrafić liczyć do 6? Brać challenge na ewidentny aut, gdzie piłka przeszła po palcach co pokazywały zawodniczki? Zmieniać Magdę na końcówki setów (Dominikana, Turcja)? Tu nawet nie ma pola do porównań z nikim. To tak jakby wybitny profesor matematyki zapomniał na jakimś ważnym sympozjum do którego się przygotowywał pół roku tabliczki mnożenia do 100.

Wracając do MŚ - mimo tego co piszą niektórzy o odlatywaniu, to taka Turcja jak wczoraj może nie być już nigdy. Dominikana też nie była wcale poza zasięgiem. A i u siebie możemy już z nimi nie grać co jak widać po meczu z Chorwacją jest dla nas wielkim bonusem.
Teraz pozostaje nam nic innego jak powalczyć z Serbią i USA - co z tego wyniknie nie wiem. Ale jak Fachowiec będzie się znowu pultał i filozofował ze zmianami to pewnie nic nie wyjdzie. Mecze z Niemcami i Kanadą jak pisałem - musimy wygrać. Bez dwóch zdań. O ile mecze z USA i Serbią można będzie sobie ewentualne tłumaczyć jak wczorajszy, i porównywać do Nawrockiego, to porażka w jednym/dwóch pozostałych meczach wystawi świadectwo Trenerowi. A porównania do Nawrockiego w takiej sytuacji będą po prostu śmieszne.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: grzegorzg »

niepoinformowany pisze: 2 paź 2022, o 11:29 Przecież to od razu wiadomo, kto co będzie o danym trenerze będzie pisał, więc, jak klasyk pisze, szkoda czasu.
Jesli to między innymi o mnie, to Nawrocki dla moich postów był raczej tłem, czy aktorem drugiego planu. Nie mój problem, że ktos tego nigdy nie zrozumiał i nie rozumie dalej. Wysil się, może sie uda, chociaz wątpię...
Bez odbioru.
gacek8 pisze: 2 paź 2022, o 11:35 Znowu porównania. Niektórzy maja chyba kompleks Nawrockiego...
Postawię dolary przeciwko orzechom, ze osoba trenera Narockiego bedzie się przewijała do końca istnienia tego forum, a może nawet jeden dzien dłużej
gacek8 pisze: 2 paź 2022, o 11:35 Dominikana też nie była wcale poza zasięgiem.
Średnio do wcale sie interesuję kobiecą, bo na wszystko człek czasu nie ma, ale z tego co sobie przypominam, wybitni fachowcy tego działo zawsze wypominali porazki z Dominikaną.... :D ;)
SevenUP
Posty: 1011
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: SevenUP »

grzegorzg pisze: 2 paź 2022, o 12:24
niepoinformowany pisze: 2 paź 2022, o 11:29 Przecież to od razu wiadomo, kto co będzie o danym trenerze będzie pisał, więc, jak klasyk pisze, szkoda czasu.
Jesli to między innymi o mnie, to Nawrocki dla moich postów był raczej tłem, czy aktorem drugiego planu. Nie mój problem, że ktos tego nigdy nie zrozumiał i nie rozumie dalej. Wysil się, może sie uda, chociaz wątpię...
Bez odbioru.
gacek8 pisze: 2 paź 2022, o 11:35 Znowu porównania. Niektórzy maja chyba kompleks Nawrockiego...
Postawię dolary przeciwko orzechom, ze osoba trenera Narockiego bedzie się przewijała do końca istnienia tego forum, a może nawet jeden dzien dłużej
gacek8 pisze: 2 paź 2022, o 11:35 Dominikana też nie była wcale poza zasięgiem.
Średnio do wcale sie interesuję kobiecą, bo na wszystko człek czasu nie ma, ale z tego co sobie przypominam, wybitni fachowcy tego działo zawsze wypominali porazki z Dominikaną.... :D ;)
Oh dziękuję, że mogłem być tym który wprost pokaże jak zmieniasz zdanie zgodnie z powiewem wiatru :] Zaprzeczyłeś sam sobie swoimi własnymi postami, więc nie oczekuję że odniesiesz się do mojej wypowiedzi.
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4681
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: niepoinformowany »

Mecze II rundy w Łodzi będą na jednej hali? Bo tych godzin z rozpiski raczej nie da się pogodzić.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Awatar użytkownika
mewa
Redaktor
Redaktor
Posty: 2253
Rejestracja: 21 sie 2007, o 07:40
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: mewa »

niepoinformowany pisze: 2 paź 2022, o 18:21 Mecze II rundy w Łodzi będą na jednej hali? Bo tych godzin z rozpiski raczej nie da się pogodzić.
W dwóch - te o 15 i 19 w Sport Arenie, te o 17:30 i 20:30 w Atlas Arenie.
Nuriel
Posty: 1004
Rejestracja: 16 kwie 2021, o 21:45

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: Nuriel »

Trochę kiepsko, że najpierw gramy z Serbią i USA. Gdyby te mecze były na koniec, to mogło by być łatwiej im coś urwać, bo być może dla nich byłby to mecz o nic... No ale nic, trzeba walczyć o każdy set ze wszystkimi.
gacek8
Posty: 132
Rejestracja: 11 mar 2016, o 09:10
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2022

Post autor: gacek8 »

Ja jestem bardzo ciekawy pierwszych 2 kolejek w parach Niemcy/Kanada - Turcja/Tajlandia. Wydaje mi się, że mogą tu paść ciekawe wyniki.
Zablokowany

Wróć do „Mistrzostwa Świata”