Przyszłość reprezentacji Włoch
-
- Posty: 1682
- Rejestracja: 11 kwie 2009, o 19:32
- Płeć: M
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Mam nadzieję, że Juantorena w kadrze Włoch nie zagra, bo o ile Zaytsev, Lasko czy Travica coś wspólnego z Włochami mają to Juantorena jak najbardziej nie. A poza tym na pozycji przyjęcia Włosi mają spory potencjał.
Znając jednak życie pewnie dołączy, chociaż z drugiej strony, kolejny powód na nie- grał w dorosłej reprezentacji Kuby.
Znając jednak życie pewnie dołączy, chociaż z drugiej strony, kolejny powód na nie- grał w dorosłej reprezentacji Kuby.
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
To, że grał w dorosłej reprezentacji Kuby o niczym nie świadczy: jeśli zawodnik chce grać w innej kadrze musi minąć dwa lata od gry w poprzedniej (oczywiście musi też mieć obywatelstwo kraju, w którym chce grać). Osmany ostatni raz w kadrze grał w 2006 roku, więc okres karencji ma już dawno wykonany.Mateusz1993 pisze:Mam nadzieję, że Juantorena w kadrze Włoch nie zagra, bo o ile Zaytsev, Lasko czy Travica coś wspólnego z Włochami mają to Juantorena jak najbardziej nie. A poza tym na pozycji przyjęcia Włosi mają spory potencjał.
Znając jednak życie pewnie dołączy, chociaż z drugiej strony, kolejny powód na nie- grał w dorosłej reprezentacji Kuby.
-
- Posty: 1682
- Rejestracja: 11 kwie 2009, o 19:32
- Płeć: M
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Przecież, takie rzeczy wie przedszkolak, wiem, jakie są zasady, jednak ciężko mi sobie Juantorene wyobrazić w reprezentacji Włoch. Takie jest moje zdanie i nikomu nie każe uważać tak samo.
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Tak po prostu napisałeś jakby wyglądało, że nie wiesz, więc napisałem. Też nie jestem za tym, żeby tacy zawodnicy jak Juantorena grali w kadrach, czy to włoskiej czy to polskiej. Co innego, jeśli ktoś się urodził i mieszkał w danym kraju całe życie, a co innego jest w nim kilka lat.Mateusz1993 pisze:Przecież, takie rzeczy wie przedszkolak, wiem, jakie są zasady, jednak ciężko mi sobie Juantorene wyobrazić w reprezentacji Włoch. Takie jest moje zdanie i nikomu nie każe uważać tak samo.
-
- Posty: 1682
- Rejestracja: 11 kwie 2009, o 19:32
- Płeć: M
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
No tak, jak teraz na to spojrzałem to mogło to tak wyglądać, ale już nie robię offtopu.
Bo co do samego tematu, to owa przyszłość czy z Kubańczykiem, czy bez (co osobiście bardziej mi się podoba) wygląda całkiem dobrze, przynajmniej tak do MŚ 2014. Bo później małe znaki zapytania mogą się pojawić, wśród atakujących i środkowych.
Bo co do samego tematu, to owa przyszłość czy z Kubańczykiem, czy bez (co osobiście bardziej mi się podoba) wygląda całkiem dobrze, przynajmniej tak do MŚ 2014. Bo później małe znaki zapytania mogą się pojawić, wśród atakujących i środkowych.
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
http://blokaut.net/aktualnosc/1440
Wywiad z Mauro Berruto, który opowiada m.in. o kwalifikacji olimpijskiej, postępie drużyny, zaufaniu do Travicy, możliwości powołania Juantoreny oraz nowym, młodym talencie, który przebojem wbił się do tegorocznego składu.
Wywiad z Mauro Berruto, który opowiada m.in. o kwalifikacji olimpijskiej, postępie drużyny, zaufaniu do Travicy, możliwości powołania Juantoreny oraz nowym, młodym talencie, który przebojem wbił się do tegorocznego składu.
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Podobno Osmany Juantorena zagra w reprezentacji Włoch w Lidze Światowej. Za: http://www.inside-volley.com/wbb/index. ... eadID=5341
-
- Posty: 1682
- Rejestracja: 11 kwie 2009, o 19:32
- Płeć: M
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Ciekawe na ile to informacja wiarygodna. Osobiście mam nadzieję, że mało wiarygodna i Kubańczyk w reprezentacji Włoch nie zagra, nie to, że bałbym się tej reprezentacji (bo sam lubię tę reprezentacje), choć trzeba przyznać, że ewentualna siła by ich wzrosła.GolMar pisze:Podobno Osmany Juantorena zagra w reprezentacji Włoch w Lidze Światowej. Za: http://www.inside-volley.com/wbb/index. ... eadID=5341
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Tylko jak do tego dojdzie może dojść do poważnych konfliktów , bo dotychczasowi ,,przeszywani Włosi" byli temu przeciwni.
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
w kadrze Włochów na LŚ nie ma ani Łaski ani Juantoreny.
http://www.volleyball.it/notizie.asp?n=62536&l=0
http://www.volleyball.it/notizie.asp?n=62536&l=0
1971, 1972, 1974, 1975, 2012, 2013
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Brak Łaski moim zdaniem jest zaskoczeniem. Ktoś zna bliższy powód nieobecności Michała? Co do Juantoreny... Myślę, że jeśli On grałby jeszcze w sezonie reprezentacyjnym, to byłby z niego wrak. Zresztą we Włoszech już chyba wystarczy niewłoskich siatkarzy.
-
- Posty: 1682
- Rejestracja: 11 kwie 2009, o 19:32
- Płeć: M
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Dziwi brak Michała, może po prostu wolne i na ME wróci, chyba (mam nadzieję) Berutto nie będzie robił cudów i rzucał Zaytseva po pozycjach?
Co do Osmanego, to już wielokrotnie przedstawiałem zdanie na ten temat.
Co do Osmanego, to już wielokrotnie przedstawiałem zdanie na ten temat.
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... e-gorniczaCo z reprezentacyjnym trykotem Italii?
Michał Łasko: Na obecną chwilę zrezygnowałem z udziału we włoskiej reprezentacji, muszę po prostu odpocząć, zadbać o zdrowie, rodzinę. Mam do załatwienia kilka ważnych spraw.
-
- Posty: 1682
- Rejestracja: 11 kwie 2009, o 19:32
- Płeć: M
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
To wiele wyjaśnia, ciekawe jak z ME, bo na przyszły rok pewnie wróci, w szczególności na MŚ. Swoją drogą to szansa dla Vettoriego czy Sabbiego do pokazania się, że są wartościowymi graczami, a mając na lewym skrzydle Zaytseva czy Savaniego lub Parodiego potencjał i tak jest spory. No chyba, że Berutto wyjdzie z założenia, że jednak szkoda marnować jednego z tak klasowej trójki na stanie w kwadracie i będziemy oglądać grę jak w Maceracie. Co się jednak nie sproawdziło, jak będzie to się przekonamy.
Jak dla mnie pewniakiem do gry w 6 będzie Zaytsev, a Parodi z Savanim o drugie miejsce powalczą, w zależności na co postawi trener, przyjęcie czy atak (jeśli Savani do formy sprzed kontuzji powróci, choć łatwe to nie jest patrząc na Parodiego- od kontuzji minęło już dużo czasu, a dla mnie to wciąż nie ten sam gracz- zwłaszcza w ataku- bo przed i w nim był świetny).
Jak dla mnie pewniakiem do gry w 6 będzie Zaytsev, a Parodi z Savanim o drugie miejsce powalczą, w zależności na co postawi trener, przyjęcie czy atak (jeśli Savani do formy sprzed kontuzji powróci, choć łatwe to nie jest patrząc na Parodiego- od kontuzji minęło już dużo czasu, a dla mnie to wciąż nie ten sam gracz- zwłaszcza w ataku- bo przed i w nim był świetny).
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 21 maja 2012, o 16:42
- Płeć: M
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
A może na ataku zobaczymy Feiego? A na środku Mastraangelo i Birarelli
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Przecież tych dwóch pierwszych przez ciebie wymienionych nie ma w kadrze.
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Początkowo zdziwił mnie brak Michała, ale po przeczytaniu jego wypowiedzi wszystko składa się w logiczną całość. Przecież on w tym roku chyba bierze ślub prawda?
A Juantorena w tym sezonie spuścił z tonu, zmęczenie i problemy zdrowotne dają o sobie znać. Nie jest cyborgiem. Nie dziwi mnie więc jego brak w reprezentacji.
Trener ma do dyspozycji naprawdę dobrych atakujących, liczę na Sabbiego, że wywalczy sobie miejsce w szóstce. Na przyjęciu mają problem bogactwa. Berruto może sobie rotować składem jak chce. W razie problemów ma do dyspozycji Zaytseva, który spokojnie może pełnić taką funkcję jak w Lube.
A Juantorena w tym sezonie spuścił z tonu, zmęczenie i problemy zdrowotne dają o sobie znać. Nie jest cyborgiem. Nie dziwi mnie więc jego brak w reprezentacji.
Trener ma do dyspozycji naprawdę dobrych atakujących, liczę na Sabbiego, że wywalczy sobie miejsce w szóstce. Na przyjęciu mają problem bogactwa. Berruto może sobie rotować składem jak chce. W razie problemów ma do dyspozycji Zaytseva, który spokojnie może pełnić taką funkcję jak w Lube.
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Według mnie bardziej nie chciał psuć atmosfery w zespole ewentualnym powołaniem Kubańczyka. Zajcew jest ostro na niego cięty, do tego wielu graczy ostro wypowiadało się, że dla nich on nigdy nie będzie Włochem więc po co sobie robić problem. Tym bardziej, że na przyjęciu jest kim grać.Lineczka pisze:A Juantorena w tym sezonie spuścił z tonu, zmęczenie i problemy zdrowotne dają o sobie znać. Nie jest cyborgiem. Nie dziwi mnie więc jego brak w reprezentacji.
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Racja, pewnie to też miało spory wpływ.
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 21 maja 2012, o 16:42
- Płeć: M
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
wybacz, nie wiedziałem. No ciekawe, ciekawe.... Kogo obstawiacie jako drugiego środkowego?krzysiu pisze:Przecież tych dwóch pierwszych przez ciebie wymienionych nie ma w kadrze.
-
- Posty: 1682
- Rejestracja: 11 kwie 2009, o 19:32
- Płeć: M
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Wrzucam, tak aby było w końcu to temat o kadrze Italii i zawsze będzie wygodniej gdy już tu te nazwiska będą.
Palleggiatori Dragan Travica (1986. Lube Banca Marche Macerata), Michele Baranowicz (1989. Casa Modena), Marco Falaschi (1987. Bcc-Nep Castellana Grotte), Davide Saitta (1987. Exprivia Molfetta)
Centrali: Emanuele Birarelli (1981. Vice capitano. Itas Diatec Trentino), Enrico Cester (1988. Bcc-Nep Castellana Grotte), Giorgio De Togni (1985. Altotevere San Giustino), Thomas Beretta (1990. Vero Volley Monza), Matteo Piano (1990. Gherardi SVI Città di Castello), Daniele Mazzone (1992. Globo Banca Popolare Del Frusinate Sora)
Schiacciatori: Cristian Savani (1982. Capitano. Lube Banca Marche Macerata), Ivan Zaytsev (1988. Lube Banca Marche Macerata), Simone Parodi (1986. Lube Banca Marche Macerata), Jiri Kovar (1989. Lube Banca Marche Macerata), Gabriele Maruotti (1988. Copra Elior Piacenza), Filippo Lanza (1991. Itas Diatec Trentino), Michele Fedrizzi (1991. Marmi Lanza Verona), Ludovico Dolfo (1989. Bcc-Nep Castellana Grotte), Luca Vettori (1991. Copra Elior Piacenza), Giulio Sabbi (1989. Bcc-Nep Castellana Grotte).
Liberi: Andrea Giovi (1983. Sir Safety Perugia), Salvatore Rossini (1986. Andreoli Latina).
Co do środkowych, to Birarelli będzie pewniakiem, obok niego pewnie niezły de Togni i cały zaciąg młodych, może coś Cester pokaże? Dziwne trochę, że nie ma Butiego bądź Patriarcy?
Dobrze, że zrezygnowanego z Bariego, nie przekonywał mnie on nigdy.
6 czy 12 mogą Włosi zmontować dosyć mocną.
Travica/Baranowicz, Zaytsev/Savani/Parodi/Maroutti/Kovar?/ktoś z młodych coś pogra, ale pewnie nie w jakimś bardzo dużym dystansie, Vettori/Sabbi, Giovi/Rossini, Birarelli/de Togni/Cester
Nie wygląda to źle, zważając na to, że to rok poolimpijski i w innych kadrach też będą zmiany, do mają szanse na awans na turniej finałowy. Rosjanie raczej będą pewniakiem- no chyba, że będą tam bardzo duże zmiany.
Palleggiatori Dragan Travica (1986. Lube Banca Marche Macerata), Michele Baranowicz (1989. Casa Modena), Marco Falaschi (1987. Bcc-Nep Castellana Grotte), Davide Saitta (1987. Exprivia Molfetta)
Centrali: Emanuele Birarelli (1981. Vice capitano. Itas Diatec Trentino), Enrico Cester (1988. Bcc-Nep Castellana Grotte), Giorgio De Togni (1985. Altotevere San Giustino), Thomas Beretta (1990. Vero Volley Monza), Matteo Piano (1990. Gherardi SVI Città di Castello), Daniele Mazzone (1992. Globo Banca Popolare Del Frusinate Sora)
Schiacciatori: Cristian Savani (1982. Capitano. Lube Banca Marche Macerata), Ivan Zaytsev (1988. Lube Banca Marche Macerata), Simone Parodi (1986. Lube Banca Marche Macerata), Jiri Kovar (1989. Lube Banca Marche Macerata), Gabriele Maruotti (1988. Copra Elior Piacenza), Filippo Lanza (1991. Itas Diatec Trentino), Michele Fedrizzi (1991. Marmi Lanza Verona), Ludovico Dolfo (1989. Bcc-Nep Castellana Grotte), Luca Vettori (1991. Copra Elior Piacenza), Giulio Sabbi (1989. Bcc-Nep Castellana Grotte).
Liberi: Andrea Giovi (1983. Sir Safety Perugia), Salvatore Rossini (1986. Andreoli Latina).
Co do środkowych, to Birarelli będzie pewniakiem, obok niego pewnie niezły de Togni i cały zaciąg młodych, może coś Cester pokaże? Dziwne trochę, że nie ma Butiego bądź Patriarcy?
Dobrze, że zrezygnowanego z Bariego, nie przekonywał mnie on nigdy.
6 czy 12 mogą Włosi zmontować dosyć mocną.
Travica/Baranowicz, Zaytsev/Savani/Parodi/Maroutti/Kovar?/ktoś z młodych coś pogra, ale pewnie nie w jakimś bardzo dużym dystansie, Vettori/Sabbi, Giovi/Rossini, Birarelli/de Togni/Cester
Nie wygląda to źle, zważając na to, że to rok poolimpijski i w innych kadrach też będą zmiany, do mają szanse na awans na turniej finałowy. Rosjanie raczej będą pewniakiem- no chyba, że będą tam bardzo duże zmiany.
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Akurat Zajcew to się chyba nie powinien wypowiadać na temat, kto może być Włochem, a kto nim nigdy nie będzie... Równie dobrze Achrem mógłby mieć pretensje, że Gladyr chce grać dla Polski.shevcu pisze:Zajcew jest ostro na niego cięty, do tego wielu graczy ostro wypowiadało się, że dla nich on nigdy nie będzie Włochem więc po co sobie robić problem. Tym bardziej, że na przyjęciu jest kim grać.
-
- Posty: 1682
- Rejestracja: 11 kwie 2009, o 19:32
- Płeć: M
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
A ja się z tym nie zgadzam bo zupełnie inna jest kariera Zajcewa, a inna Juantoreny, bo Ivan we Włoszech się urodził i siatkarsko wychował (chyba nie tylko siatkarsko), więc sytuacja jest zupełnie inna, to, że ma Ojca nie Włocha nie ma tu nic do rzeczy. Jeśli dziecko Achrem będzie od małego wychowane w Polsce i tu będzie od początku się kształcić siatkarsko nie widzę żadnych przeszkód, które u Alka były- tak czysto hipotetycznie.Streeter pisze:Akurat Zajcew to się chyba nie powinien wypowiadać na temat, kto może być Włochem, a kto nim nigdy nie będzie... Równie dobrze Achrem mógłby mieć pretensje, że Gladyr chce grać dla Polski.
Ivan od 2001 gra w klubach Włoskich- oczywiście nie zawodowo, bo jako dzieciak od tego 2001 w Perugii.
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
No może Zajcewowi bardziej się należy tytuł Włocha, jednak dziwne, że akurat On ma z tym problem. Jest we Włoszech Travica, jest Kovar, jest On, raczej żaden z nich nie jest typowym Włochem, podobnie jak Osmany. Z mojego punktu widzenia wszyscy wymienieni są obywatelami Włoch, ponieważ mają włoski paszport i mogą w miejscowej kadrze występować. Włochem natomiast, w mojej opinii nie jest żaden z wyżej wymienionych. Ivan jest po prostu Rosjaninem wychowanym we Włoszech oraz obywatelem Włoch. Osmany jest natomiast imigrantem z Kuby oraz obywatelem Włoch.
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Wystarczy spojrzeć na fryzurę Zajcewa i od razu widać, że żaden z niego Rosjanin, tylko Włoch (poza może mylącym kolorem):)
A tak na serio, moim zdaniem jeśli ktoś ma obywatelstwo+nie waha się głośno powiedzieć, że czuje się członkiem danego narodu - niech gra.
A tak na serio, moim zdaniem jeśli ktoś ma obywatelstwo+nie waha się głośno powiedzieć, że czuje się członkiem danego narodu - niech gra.
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
"Sam fakt, że trener powołał środkowego, który występował w Serie A2 (Thomas Beretta), mówi o realnych możliwościach drużyny"
Cytat z wywiadu z Zajcewem - ha, dziwnie nieco brzmią te słowa, ja bym się na miejscu Beretty sfochał na Zajcewa za te słowa Bo środkowy z Serie A2 wcale nie zagrał najgorzej, wręcz przeciwnie moim zdaniem całkiem na poziomie Birarellego. I trochę jak usprawiedliwienie w ogóle - jeden nowy środkowy w 6 i od razu taka asekuracja ze strony Iwana?
Cytat z wywiadu z Zajcewem - ha, dziwnie nieco brzmią te słowa, ja bym się na miejscu Beretty sfochał na Zajcewa za te słowa Bo środkowy z Serie A2 wcale nie zagrał najgorzej, wręcz przeciwnie moim zdaniem całkiem na poziomie Birarellego. I trochę jak usprawiedliwienie w ogóle - jeden nowy środkowy w 6 i od razu taka asekuracja ze strony Iwana?
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Słowo się rzekło.
W wieku 40 lat karierę zakończył Marco Meoni - legendarny włoski rozgrywający, mistrz świata, dwukrotny medalista olimpijski, trzykrotny mistrz Europy, zawodnik, który poza złotem olimpijskim, wygrał na płaszczyznie klubowej i reprezentacyjnej wszystko, o czym każdy początkujący siatkarz może marzyć.
Można wiele mówić o osiągnięciach Meoniego, ale żeby określić skalę klasy tego siatkarza, wystarczy jedynie przytoczyć, że to członek tzw. 'generacji fenomenów' - obok (nie po - obok) pokolenia Canarinhos, najwspanialszej generacji w historii siatkówki. Co więcej - Meoni przez większość swojej trwającej kilkanaście lat reprezentacyjnej kariery, był podstawowym siatkarzem Squadra Azzurra. Wielu zachwyca się Luciano De Cecco, Bruno, czy Siergiejem Grankinem - ale to Meoni w wieku 22 lat był podstawowym zawodnikiem ekipy, w której każdy z jego kolegów - Papi, Giani, Gravina, Gardini, Bernardi, Zorzi - przeszedł do historii światowej siatkówki.
To tym bardziej znacząca informacja - i tym bardziej moje zdumienie budzi fakt, że kompletnie przemilczana - jeżeli weźmiemy pod uwagę, że Meoni to przedostatni z 'fenomenów', który jeszcze niedawno uprawiał wyczynowo siatkówkę. Ostatnim pozostaje ponadczasowy Samuele Papi - warto mieć to na uwadze, bo wspomniana grupa siatkarzy to taka część historii volleya, że każdy fan siatkówki powinien z pamięci mówić o nich referaty.
Meoni nigdy nie rozgrywał szybko jak Mauricio Lima, nigdy nie miał naturalnego talentu jak Vermiglio, nigdy nie był charyzmatyczny jak Grbic, chyba też nikt nie postawiłby go jako wzoru siatkarza, jak ma to miejsce w przypadku Lloya Balla - swoją rzetelnością, regularnością, a przy tym też bardzo dużymi umiejętnościami siatkarskimi - Meoni jednak zapisał się w historii siatkówki jako jeden z najlepszych rozgrywających.
Meoni chyba trzy razy powracał do reprezentacji, bo nie zawsze mógł wygrać rywalizację z takimi postaciami jak Valerio Vermiglio czy Paolo Tofoli. Ostatni raz - przed Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie, gdy Anastasi, który swoją drogą bardziej cenił De Giorgiego i wspomnianych Vermiglio z Tofolim, poprosił o powrót do kadry najbardziej doświadczonych siatkarzy - Zlatanowa, Bovolentę i właśnie Meoniego. Włosi grali turniej kwalifikacyjny do Igrzysk w Tokio - szli przez turniej jak burza, w przedostatnim meczu mierzyli się z Japończykami. Jako, że z tamtego turnieju awans zdobywała najlepsza drużyna + najlepszy zespół Azji, Włosi musieli ograć siatkarzy z Kraju Kwitnącej Wiśni - ale od początku to spotkanie nie układało się po ich myśli, w kulminacyjnym momencie - przegrywali 17-24 i 1-2 w setach. Gdyby Japończycy zdobyli jeszcze jeden punkt - Włosi ponieśliby największą klęskę w swoich dziejach, nie awansując do Igrzysk, a kto wie, jak potoczyłaby się i nasza historia w Pekinie, gdybyśmy nie spotkali się wtedy z Włochami w ćwierćfinale. I Meoni, który wtedy był tylko rezerwowym - uratował Włochom broniącym kilkanaście meczboli mecz, wcale nie rozegraniem, a perfekcyjnie ustawiając blok na lewym skrzydle. Legenda.
W wieku 40 lat karierę zakończył Marco Meoni - legendarny włoski rozgrywający, mistrz świata, dwukrotny medalista olimpijski, trzykrotny mistrz Europy, zawodnik, który poza złotem olimpijskim, wygrał na płaszczyznie klubowej i reprezentacyjnej wszystko, o czym każdy początkujący siatkarz może marzyć.
Można wiele mówić o osiągnięciach Meoniego, ale żeby określić skalę klasy tego siatkarza, wystarczy jedynie przytoczyć, że to członek tzw. 'generacji fenomenów' - obok (nie po - obok) pokolenia Canarinhos, najwspanialszej generacji w historii siatkówki. Co więcej - Meoni przez większość swojej trwającej kilkanaście lat reprezentacyjnej kariery, był podstawowym siatkarzem Squadra Azzurra. Wielu zachwyca się Luciano De Cecco, Bruno, czy Siergiejem Grankinem - ale to Meoni w wieku 22 lat był podstawowym zawodnikiem ekipy, w której każdy z jego kolegów - Papi, Giani, Gravina, Gardini, Bernardi, Zorzi - przeszedł do historii światowej siatkówki.
To tym bardziej znacząca informacja - i tym bardziej moje zdumienie budzi fakt, że kompletnie przemilczana - jeżeli weźmiemy pod uwagę, że Meoni to przedostatni z 'fenomenów', który jeszcze niedawno uprawiał wyczynowo siatkówkę. Ostatnim pozostaje ponadczasowy Samuele Papi - warto mieć to na uwadze, bo wspomniana grupa siatkarzy to taka część historii volleya, że każdy fan siatkówki powinien z pamięci mówić o nich referaty.
Meoni nigdy nie rozgrywał szybko jak Mauricio Lima, nigdy nie miał naturalnego talentu jak Vermiglio, nigdy nie był charyzmatyczny jak Grbic, chyba też nikt nie postawiłby go jako wzoru siatkarza, jak ma to miejsce w przypadku Lloya Balla - swoją rzetelnością, regularnością, a przy tym też bardzo dużymi umiejętnościami siatkarskimi - Meoni jednak zapisał się w historii siatkówki jako jeden z najlepszych rozgrywających.
Meoni chyba trzy razy powracał do reprezentacji, bo nie zawsze mógł wygrać rywalizację z takimi postaciami jak Valerio Vermiglio czy Paolo Tofoli. Ostatni raz - przed Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie, gdy Anastasi, który swoją drogą bardziej cenił De Giorgiego i wspomnianych Vermiglio z Tofolim, poprosił o powrót do kadry najbardziej doświadczonych siatkarzy - Zlatanowa, Bovolentę i właśnie Meoniego. Włosi grali turniej kwalifikacyjny do Igrzysk w Tokio - szli przez turniej jak burza, w przedostatnim meczu mierzyli się z Japończykami. Jako, że z tamtego turnieju awans zdobywała najlepsza drużyna + najlepszy zespół Azji, Włosi musieli ograć siatkarzy z Kraju Kwitnącej Wiśni - ale od początku to spotkanie nie układało się po ich myśli, w kulminacyjnym momencie - przegrywali 17-24 i 1-2 w setach. Gdyby Japończycy zdobyli jeszcze jeden punkt - Włosi ponieśliby największą klęskę w swoich dziejach, nie awansując do Igrzysk, a kto wie, jak potoczyłaby się i nasza historia w Pekinie, gdybyśmy nie spotkali się wtedy z Włochami w ćwierćfinale. I Meoni, który wtedy był tylko rezerwowym - uratował Włochom broniącym kilkanaście meczboli mecz, wcale nie rozegraniem, a perfekcyjnie ustawiając blok na lewym skrzydle. Legenda.
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Po 16 latach (wliczając kadry juniorskie), 233 meczach i po zdobyciu brązowego medalu olimp. Cristian Savani kończy reprezentacyjną karierę.
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Rozumiem decyzję Savaniego, ale ciężko mi się z tym pogodzić. To już nie chodzi o poziom sportowy reprezentacji Włoch, bo sobie poradzą, ale Italia bez Savy to już nie to samo
Re: Przyszłość reprezentacji Włoch
Ależ mnie irytuje nadużywanie obcojęzycznych słów przez panią Tarkowską. Zawsze jak widzę "squadra azurra" i podobne zwroty, to wiem, że to ona. To okropna maniera.