Reprezentacja mężczyzn 2022

[granvorka]

Mam nadzieję, że nie odczujemy tak bardzo straty Hubera na MŚ, choć jego #1 w tym sezonie niepodważalny. Jeśli będą zdrowi, to Janusz na pewno zdąży złapać flow z Kochanem i Bieńkiem, tak jak właściwie od samego początku współpracy świetnie grał z NH. O Kochana się nie martwię, bo warunki do odbudowania formy będzie miał w tym sezonie kadrowym optymalne. Myślę też, że trójka z Kłosem wystarczy na MŚ - jednak dwie kontuzje na turnieju na tej pozycji są dość mało prawdopodobne, a lepiej mieć w odwodzie 5. przyjmującego lub 3. atakującego.

[Nuriel]

Moim zdaniem nie ma specjalnej różnicy czy pojedzie czterech środkowych czy pięciu przyjmujących. I tak ten czwarty (piąty) nie powącha specjalnie boiska.
Jedyna różnica byłaby taka, że większy żal zostawić w domu takiego Bednorza czy Śliwkę (czy ktokolwiek by był tym piątym).
Ale czysto teoretycznie to można by wziąć trzech libero i na wynik by to nie miało wpływu.

[Szary Wilk]

Pit zakończył karierę reprezentacyjną. Wrona i Wiśniewski to są lepsi środkowi od Rejno,Urbanowicza i nawet Poręby (przynajmniej na ten moment) ale dla nich etap kadry jest zamknięty. To są po prostu mocni ligowcy i byli kadrowicze, którzy mają swoje lata i nie zaakceptują roli strażaków, żeby jeździć po świecie całe lato i finalnie nie zostać powołanym. Za stare koty na takie zabawy.

Ogromna szkoda Hubera. Pytanie brzmi czy na 100 % nie da rady się wykurować na MŚ? Niekoniecznie musiałby przecież grać od początku. No, ale jeśli ma nie być w 100 % zdrowym, to szkoda go targać na siłę, bo jeszcze się nagra w reprezentacji. Grunt, by wrócił do swojej dyspozycji po rehabilitacji.

Według mnie Urbanowicz za dużych szans na grę na MŚ nie ma, ale kontuzja Hubera, choć jest to okropne, jest dla niego ogromną szansą. W tej chwili jest środkowym numer 5, a więc prawdopodobnie trochę w Lidze Narodów pogra. I pogra także Poręba, który w przypadku wyboru 4 środkowych, pojedzie na Mistrzostwa Świata. Chyba ,że Urbanowicz odpali i przeskoczy o jeden-dwa poziomy, co w jego wieku i przy jego talencie jest realne.

Co do przyjęcia - Śliwka był najgorszy spośród kadrowiczów w przyjęciu w tym sezonie i w zeszłym również. Stety-niestety, ale Semeniuk,Fornal,Kwolek go mocno dystansują w statystykach przyjęcia. Olek zaczyna kuleć, a w ataku nie jest zawodnikiem, który może ciężar wziąć na siebie, raczej 3 opcja. Oczywiście to świetny gracz, dobry technicznie, ale trzeba to po prostu obserwować. Jeśli będzie przyjmować widocznie gorzej od Fornala czy Semeniuka, to dla mnie jednak Bednorz byłby lepszym wyborem.

PS - Podobno szykowany duet na rozegranie to Janusz-Firlej, a Łomacz jest "strażakiem" (co nie znaczy, że to nie on pojedzie, bo Firlej może się spalić). Takiej roli nie zaakceptował Drzyzga, który chciał mieć status "Gwiazdy" tak jak Kurek, a nieoficjalnie Grbić zaoferował mu rolę Łomacza.

Na ten moment według mnie:

R: Janusz,Firlej
A: Kurek,Kaczmarek
Ś: Kochanowski,Bieniek,Kłos,Poręba
P: Leon,Semeniuk,Fornal,Bednorz
L: Popiwczak,Zatorski

[Diomedea]

Jest pytanie, czy zdazy wrocic do polowy ligi. Wiec na 100% nie zdazy na MS jesli w gre wchodzi operacja.

[jeep]

Na ten moment według mnie:

R: Janusz,Firlej
A: Kurek,Kaczmarek
Ś: Kochanowski,Bieniek,Kłos,Poręba
P: Leon,Semeniuk,Fornal,Bednorz
L: Popiwczak,Zatorski

1. Huber jest nie do zastąpienia na dziś. Kochanowski to nominacja na kredyt po fatalnym sezonie. Nie powinien grać w reprezentacji dopóki zostanie w Resovii.
2. Już dziś trzeba myśleć nie tylko o MŚ ale i olimpiadzie. Toteż zamiast Kurka zdecydowanie Butryn. Jeżeli Grbić chce zdobyć złoto, musi budować drużynę bez "gwiazd".
3. Zamiast 4 środkowego Śliwka. Powinno się znaleźć miejsce dla Lipińskiego.

[miro1905]

PS - Podobno szykowany duet na rozegranie to Janusz-Firlej, a Łomacz jest "strażakiem" (co nie znaczy, że to nie on pojedzie, bo Firlej może się spalić). Takiej roli nie zaakceptował Drzyzga, który chciał mieć status "Gwiazdy" tak jak Kurek, a nieoficjalnie Grbić zaoferował mu rolę Łomacza.

Masz na telefonie Drzyzgi podsłuch?

[Arw165]

PS - Podobno szykowany duet na rozegranie to Janusz-Firlej, a Łomacz jest "strażakiem" (co nie znaczy, że to nie on pojedzie, bo Firlej może się spalić). Takiej roli nie zaakceptował Drzyzga, który chciał mieć status "Gwiazdy" tak jak Kurek, a nieoficjalnie Grbić zaoferował mu rolę Łomacza.

Masz na telefonie Drzyzgi podsłuch?

Potwierdzam, jestem tym telefonem.

A tak na poważnie to wróciłam do wywiadu Siekiera z Fabianem, bo tam było pytanie z tym związane i chciałam sobie przypomnieć, co odpowiedział. Ale okazuje się, że tam pytanie dotyczyło konkretnie bycia drugim rozgrywającym i Fabian odpowiedział, że nie miałby z tym problemu. Oczywiście nie wnikam na ile szczera była odpowiedź, ale w perspektywie informacji od Szarego szkoda, że pytanie było konkretnie o nr 2, a nie jakieś szersze.

[Szary Wilk]

PS - Podobno szykowany duet na rozegranie to Janusz-Firlej, a Łomacz jest "strażakiem" (co nie znaczy, że to nie on pojedzie, bo Firlej może się spalić). Takiej roli nie zaakceptował Drzyzga, który chciał mieć status "Gwiazdy" tak jak Kurek, a nieoficjalnie Grbić zaoferował mu rolę Łomacza.

Masz na telefonie Drzyzgi podsłuch?

Nie, mam info od jednego z cytowanych tu czasem twitterowiczów.

Nie napisałem, że tak było na 100 %, tylko że podobno. Ja też ręki za to info sobie uciąć nie dam, nie musicie wierzyć, taka ciekawostka tylko. Na ile to jest prawda wiedzą tylko Fabian i Grbić.

Tak z innej beczki - Oglądałem trochę Kurka w Japonii i trzeba przyznać, że dalej świetnie wygląda fizycznie. Może nie ma naprzeciwko siebie mocnych graczy, ale dalej imponuje dynamiką i uderzeniem. Zbiera się do ataku, to jak wystrzał z procy. Nie widać po nim jeszcze oznak wieku, a kończy już 34 lata. Myślę, że nie jeden 20-paro latek chciałby mieć takie tempo.

[Rycho]

Na ten moment według mnie:

R: Janusz,Firlej
A: Kurek,Kaczmarek
Ś: Kochanowski,Bieniek,Kłos,Poręba
P: Leon,Semeniuk,Fornal,Bednorz
L: Popiwczak,Zatorski

Wg mnie po sezonie to do Janusza jako pierwszego dokleiłbym Łomacza
atakujący inna kolejność, Kurka dałbym za Kaczmarkiem (Kaczmarek nie tylko atakuje ale i w obronie daje radę) a może wrócić do Konara? starego wygi
środkowi w innej kolejności - Kłos, Bieniu, Huber (oby wyzdrowiał) i to wszystko
przyjmujący też inna kolejność w hierarchii wartości : Semeniuk, Bednorz, Fornal i dopiero Lełon, dołożyłbym Śliwkę mimo wszystko
libero - Popiwczak, hmmm .. Zatorski (miał słabszy sezon) ...może Żurek?

[miro1905]

Na ten moment według mnie:

R: Janusz,Firlej
A: Kurek,Kaczmarek
Ś: Kochanowski,Bieniek,Kłos,Poręba
P: Leon,Semeniuk,Fornal,Bednorz
L: Popiwczak,Zatorski

Wg mnie po sezonie to do Janusza jako pierwszego dokleiłbym Łomacza
atakujący inna kolejność, Kurka dałbym za Kaczmarkiem (Kaczmarek nie tylko atakuje ale i w obronie daje radę) a może wrócić do Konara? starego wygi
środkowi w innej kolejności - Kłos, Bieniu, Huber (oby wyzdrowiał) i to wszystko
przyjmujący też inna kolejność w hierarchii wartości : Semeniuk, Bednorz, Fornal i dopiero Lełon, dołożyłbym Śliwkę mimo wszystko
libero - Popiwczak, hmmm .. Zatorski (miał słabszy sezon) ...może Żurek?

...może Żalinski, Bociek?

[Bartek O]

Na ten moment według mnie:

R: Janusz,Firlej
A: Kurek,Kaczmarek
Ś: Kochanowski,Bieniek,Kłos,Poręba
P: Leon,Semeniuk,Fornal,Bednorz
L: Popiwczak,Zatorski

Wg mnie po sezonie to do Janusza jako pierwszego dokleiłbym Łomacza
atakujący inna kolejność, Kurka dałbym za Kaczmarkiem (Kaczmarek nie tylko atakuje ale i w obronie daje radę) a może wrócić do Konara? starego wygi
środkowi w innej kolejności - Kłos, Bieniu, Huber (oby wyzdrowiał) i to wszystko
przyjmujący też inna kolejność w hierarchii wartości : Semeniuk, Bednorz, Fornal i dopiero Lełon, dołożyłbym Śliwkę mimo wszystko
libero - Popiwczak, hmmm .. Zatorski (miał słabszy sezon) ...może Żurek?

...może Żalinski, Bociek?

Nie tak dawno rzuciła mi się w oczy informacja, że karierę wznowił Marcin Możdżonek. W obliczu problemów ze zdrowiem naszych środkowych, kandydatura jak najbardziej warta rozważenia.

[Orduna]

Mielewski kompromituje się w artykule na Polsat Sport.
Wchodzenia w tylek Fabiankowi i reszcie ciąg dalszy...

[ptrlnd]

Mielewski kompromituje się w artykule na Polsat Sport.
Wchodzenia w tylek Fabiankowi i reszcie ciąg dalszy...

Spodziewałem się, że Mielewski, ulubiony "dziennikarz" i naczelny obrońca Kubiaka odniesię się do słów Bartmana w Prawdzie Siatki, ale to co on nawyczyniał w tym artykule to jakiś ból d*** pierwsza klasa. Przypomnijmy, że Mielewski po wywiadzie z Kubiakiem kilka lat temu, w którym ten drugi wyzywał Irańczyków od podludzi, chcąc ratować dobre imię kapitana powycinał niektóre fragmenty tej rozmowy. Sorry, ale takim przyjaciołom dziennikarzynom mówimy nie!

[ciorny17]

Zdziwieni? Bo ja nic a nic.

Nie od dziś wiadomo, że dobra relacja = dobre pisanie = dostęp do informacji. Kultywowanie takiego lizustwa w postaci wątpliwej jakości artykułów jest tak żenujące, że mnie nic nie zdziwi. Co prawda teraz jest Grbić, trochę "nasz" bo był w Zaksie, chłop z charyzmą i raczej spokojny, ale każde potknięcie, a przede wszystkim brak medalu na VNLu i MŚ to będzie grillowanie bo bez Drzyzgi. A wazeliniarskie środowisko nie popuści.

[zbycho123]

O wynik kadry Polski w tegorocznej lidze narodów nie obawiam się. Na każdej pozycji mamy kilku światowej klasy graczy którzy tylko chca pokazać swoje umiejętności. Jest tylko problem ze środkiem. Nie będzie Hubera, nie wiadomo jak będzie z Kochanowskim a to obok Bieńka jedyni nasi środkowi serwujący mocną zagrywka reszta to flopy to nie męska zagrywka. Ale mimo tego spodziewać się medalu.

[WysokiPortorykanczyk]

Mielewski ma częściowo rację: było jak było w tym 2021 roku, ale koniec kariery Kubiaka, nowe rozdanie, pozytywne rozwiązanie dla wszystkich stron - można się rozejść, nie budzi to żadnych kontrowersji w tym momencie, grillowanie Kubiaka ze strony Bartmana po roku to tylko osobiste antypatie. Pod względem zasług dla reprezentacji to jest top5 swojego pokolenia (i chyba wyżej niż np. Wlazły), tak że chyba można dać sobie już spokój.

[rzr]

Mielewski kompromituje się w artykule na Polsat Sport.
Wchodzenia w tylek Fabiankowi i reszcie ciąg dalszy...

Mielewski przypadkiem nie chodził do szkoły z którymś z Drzyzgów?
Ogólnie to Jurek w tym artykule powtarza polsatowskie słodkopierdzenie, Kubiak i Drzyzga byli już wcześniej często krytykowani tylko dopiero po igrzyskach dotarło to do polsatowskiej bańki. Boli ich brak dotychczasowych "gwiazd" kadry, ktore prywatnie są ich dobrymi kolegami ot co.

[Streeter]

Co Wy chcecie od tego artykułu... "siatkarze wyklęci" toż to czyste złoto. Od teraz tak będę Kubiaka z Drzyzgą nazywał

Streeter

[ciorny17]

Gdyby tylko przez ostatnie lata nie była prowadzona narracja taka jaka była, to ten odbiór i dożynanie się na Kubiaku czy Drzyzdze byłoby mniejsze. Każdy kto sieje wiatr zbiera burzę. Obaj z resztą mówili, że opinie kibiców mają tam gdzie mają, to czego się spodziewają. Dla dużej części osób krytyka, powiedzmy konstruktywna, stała się hejtem. Oczywiście, wylewanie wiadra pomyj tez mnie dziwi i rozumiem podejście, ale jeśli ktoś wytyka i wskazuje temu czy innemu błędy, a ten zaraz czuje się atakowany to już jest inny poziom odklejenia. A to odklejenie jest spowodowane życiem w cieplarnianej bańce, gdzie złe słowo kogokolwiek zaraz jest torpedowane przez klakierów, a ty żyjesz jak król. Nietykalny król.

[WysokiPortorykanczyk]

Gdyby tylko przez ostatnie lata nie była prowadzona narracja taka jaka była, to ten odbiór i dożynanie się na Kubiaku czy Drzyzdze byłoby mniejsze.

Kubiakowi się dostaje, bo w roku olimpijskim się posypał, a Heynen nim nieustannie grał. Więc doszliśmy do patologicznej sytuacji, gdzie Kubiak (dekada w reprezentacji, bez omijania żadnego dużego turnieju) na koniec reprezentacyjnej kariery ma gorszą reputację od Wlazłego (który przez większość czasu w reprezentacji nie grał, ale wrócił se na jeden turniej, wygrał i kibice mu wybaczyli). A że kibice mają pamięć złotych rybek, więc pamiętają dużo lepiej Tokio niż Turyn (tak jak pamiętali Katowice, ale nie pamiętali trzech lat bez Wlazłego z dziurą na ataku w kadrze, bo nie chciał), to jest jak jest.

Więc Mielewski napisał tekst w stylu ''zawiedli w Tokio, mieli zajebiste reprezentacyjne kariery, dobra decyzja, że Grbic w kontekście Paryża odmłodził kadrę, ale to nie znaczy, że trzeba ich wciąż atakować'' - a ludzie się oburzajo, że jak śmiał, spisek polsatowsko-pzpsowski, jazda z tym Kubiakiem. Jedyne, co kontrowersyjne w tym tekście, to że razem z Kubiakiem został zestawiony Drzyzga, gdy ich poziom sportowy jednak nie przystaje do takiego porównania. A że z Bartmanem nikt nie chciał grać już w 2014 roku, więc poszedł przykaz o jego niepowoływaniu do Antigi, to teraz może bohatersko ''nie gryźć się w język'', tak jak gdy chwalił się, że w sumie to reprezentacji nie ogląda (powód do dumy).

[jeep]

Grbić na razie zrobił to, czego oczekiwała większość kibiców, to znaczy powołał najlepszych, przynajmniej najlepszych w ostatnim sezonie. Jeżeli Kubiak kiedykolwiek był najlepszy na swojej pozycji (a nie był nigdy), czy Drzyzga (tak samo), to są to dawne czasy. Podnoszenie wrzasku w obronie zasłużonych "gwiazd" z czysto nepotycznych względów, to wywieranie presji na trenerze. Skoro mu się zaufało, trzeba przynajmniej poczekać do pierwszych rozgrywek, pamiętając, że jego głównym zadaniem jest zbudowanie kadry na olimpiadę. A więc jeszcze kilka nazwisk musi w międzyczasie wylecieć, a kilka pominiętych pojawić się. O ile było od początku jasne, że Heynen jest hochsztaplerem i Dyzmą, to ja nie mam wątpliwości co do wysokiej fachowości Grbicia i spokojnie czekam na rezultaty. I jeszcze jedno: kto jak kto, ale Grbić na pewno wie co to jest rozegranie i potrafi ocenić zawodnika. Nie wiem jednak, czy w przyszłości nie powinien powrócić na tę pozycję Komenda, świetnie prowadził grę w Chicago, ale Pobyt w Nysie mu nie pomógł.

[Diomedea]

Akurat w Polsce Kubi nalezal do najlepszych, a MS w 2018 mial po prostu znakomite.
To siatkarz niezwykle wszechstronny, o swietnym czytaniu gry.

Jest nowy rozdzial, nowi aktorzy. Po jaka cholere tracic czas na hejtowanie Kubiego i proby umniejszenia mu?

A na podstawie czego bylo jasne, ze Vital jest hohsztaplerem? Medalu, czy dobrych miejsc jego reprezentacji, czy druzyn klubowych?
Nawet jego Bydgoszcz grala przyzwoicie.
Facet wygral MS, stawiajac na zawodnikow na tym forum skreslonych. Wystarczy poczytac forum po odejsciu Fefe i wyjasnienia dlaczego Kubi jest skonczony a Kurek rowniez. Nawet w PZPS byl ped na "oparcie repry" na zlotych juniorach. W rokun 2017. Wiec Vital wtedy poplynal pod prad.

Zabawna jest ta krotka pamiec niektorych.

[ciorny17]

Zabawna jest ta krotka pamiec.

Moment. Bo zaczynamy kręcić karuzelą w drugą stronę.
Nikt Kubiakowi czy Drzyzdze medali z szyi nie ściąga. Michał w prime był ówcześnie top10 przyjmujących na świecie.
Z pewnością jest bardzo zasłużonym siatkarzem dla naszej kadry. Jednak za zasługi to ma się pomniki, memoriały swojego imienia albo leży na Powązkach, a nie jedzie na imprezę czterolecia i mimo braku formy i zdrowa, jest się szykowanym do gry w szóstce bez planu awaryjnego. Bartman czy cała narracja anty-kubiakowa była prowadzona w oparciu o sezon 2021 i klęskę w Tokio. Co ma do tego świetna gra Kubiaka w Turynie czy super wejścia za Winiarskiego bądź Mikę w Polsce? Heynen, Kubiak i Drzyzga byli odpowiednio producentem, montażystą i reżyserem tego, co się zadziało w zeszłym sezonie kadrowym. Chwała im za te medale wywalczone pod batutą Belga, których nikt, absolutnie nikt nie podważa. Cała "fala hejtu" polała się za bezsensowne holowanie pana kapitana i wmawiania, że jest naszym najlepszym graczem. To znudziło a wręcz podirytowało tych, którzy o siatkówce mają więcej pojęcia niż klaskanie w rytm wybijający na perkusji Kułaga z Magierą.

Nie rozumiem tego podejścia, że ktoś był naszym kluczowym zawodnikiem w 2018 roku to nie można go krytykować za 2021 rok. To nie efekt krótkiej pamięci, a chęć oglądania najlepszych możliwie zawodów gdzie na końcu nasi wygrywają, bo przecież jesteśmy najlepsi na świecie c'nie? Bo tak wszyscy wokół mówią.

[WysokiPortorykanczyk]

Z pewnością jest bardzo zasłużonym siatkarzem dla naszej kadry. Jednak za zasługi to ma się pomniki, memoriały swojego imienia albo leży na Powązkach, a nie jedzie na imprezę czterolecia i mimo braku formy i zdrowa, jest się szykowanym do gry w szóstce bez planu awaryjnego.

Cała "fala hejtu" polała się za bezsensowne holowanie pana kapitana i wmawiania, że jest naszym najlepszym graczem.

A Michał Kubiak sam pojechał na imprezę czterolecia i sam szykował się do gry w szóstce bez planu awaryjnego? Bo to mocno beta-zarzut wobec zawodnika, że ... gra*

Więc tak, jak Kubiak grał dobrze, to idzie to na jego konto, a jak grał słabo, to też idzie na jego konto, ale nie wystawił się do składu i nie prowadził reprezentacji, więc jednak przede wszystko idzie na konto trenera**.

* tzn. część osób uważa, że sam powinien zrezygnować z wyjazdu na Igrzyska albo powiedzieć ''sorry, nie gram, Semeniuk lepszy'', ale to jakieś brednie
**tzn. część osób wierzy, że tak było, ale właśnie dlatego krytyka Kubiaka po Tokio mocno wyrwała się poza granice zdrowego rozsądku

Tak że Kubiak zagrał słabo, więc została mu Japonia, ale nie powinien grać, więc głównym winowajcą Heynen, wszystkie strony (tzn. Grbic i Kubiak) doszły do wniosku, że to dobry moment (medal ME u siebie), żeby dać sobie spokój, a jako, że Kubiak jest top3 przyjmujących w Polsce od Montrealu (a może nawet najlepszy), to trochę głupio po roku dalej mówić o tym Tokio, rzekomych układach i innych takich bzdetach, tylko po to, żeby tego Kubiaka grillować. To jest solidny fikołek by za decyzje personalne w sporcie drużynowym obwiniać zawodnika.

Więc jak ktoś po roku dalej uważa za stosowne, żeby sobie używać na Kubiaku, to nie dlatego, że to ''prawo do uzasadnionej krytyki'', a dlatego, że po prostu go nie lubi. I tak, bycie wybitnym reprezentantem to solidny argument za tym, żeby dać sobie (i mu) spokój, bo nikt nie ocenia Kurka przez pryzmat Londynu i MŚ 2014, Wlazłego przez pryzmat lat 2009-2013 a Gruszkę za lata 2010-2011. Co nie znaczy, że Kubiak nie zagrał słabo w Tokio (bo zagrał), i nie znaczy, że szkoda, że go nie ma (bo dobrze, że dał sobie spokój) - nawet ten Mielewski to napisał, ale można na tym skończyć i wyrazić to w bardziej ogarnięty sposób.

[Streeter]

Biorąc pod uwagę jakie głupoty wygadywał Heynen pod koniec i co opowiadał o roli Kubiaka, wcale bym się nie zdziwił gdyby to Michał zarządził, że to on ma grać.

W normalnej rywalizacji Kubiaka w ogóle nie powinno na tych igrzyskach być. Sportowo nie był jednym z czterech najlepszych przyjmujących. O Drzyzdze już wielokrotnie pisałem, że akurat on był raczej najlepszym, kogo mogliśmy na IO wystawić, bo Janusz doznał urazu na kadrze, Firlej wtedy był po dobrym sezonie w niezłych Katowicach i that's all, a Komenda gdzieś się zakopał w mule. Jedynie Łomacz mógłby być wtedy w miejscu Fabiana, ale nie sądzę by to coś zmieniło. Natomiast obecność przyjmującego zamiast atrapy zawodnika mogła przynieść sporo.

Streeter

[Orzi]

Biorąc pod uwagę jakie głupoty wygadywał Heynen pod koniec i co opowiadał o roli Kubiaka, wcale bym się nie zdziwił gdyby to Michał zarządził, że to on ma grać.

W normalnej rywalizacji Kubiaka w ogóle nie powinno na tych igrzyskach być. Sportowo nie był jednym z czterech najlepszych przyjmujących. O Drzyzdze już wielokrotnie pisałem, że akurat on był raczej najlepszym, kogo mogliśmy na IO wystawić, bo Janusz doznał urazu na kadrze, Firlej wtedy był po dobrym sezonie w niezłych Katowicach i that's all, a Komenda gdzieś się zakopał w mule. Jedynie Łomacz mógłby być wtedy w miejscu Fabiana, ale nie sądzę by to coś zmieniło. Natomiast obecność przyjmującego zamiast atrapy zawodnika mogła przynieść sporo.

Streeter

Powiem więcej, Vital sam mówił w wywiadzie, ze Michał "sam się wpuścił" na boisko.

[ciorny17]

Jeśli cytujesz mnie w tym fragmencie:

Z pewnością jest bardzo zasłużonym siatkarzem dla naszej kadry. Jednak za zasługi to ma się pomniki, memoriały swojego imienia albo leży na Powązkach, a nie jedzie na imprezę czterolecia i mimo braku formy i zdrowa, jest się szykowanym do gry w szóstce bez planu awaryjnego.

To powinieneś także zacytować mnie w tym:

Heynen, Kubiak i Drzyzga byli odpowiednio producentem, montażystą i reżyserem tego, co się zadziało w zeszłym sezonie kadrowym. Chwała im za te medale wywalczone pod batutą Belga, których nikt, absolutnie nikt nie podważa.

a nie tylko w tym:

Cała "fala hejtu" polała się za bezsensowne holowanie pana kapitana i wmawiania, że jest naszym najlepszym graczem.

Bo wówczas ten fragment niestety nie pasuje do narracji:

A Michał Kubiak sam pojechał na imprezę czterolecia i sam szykował się do gry w szóstce bez planu awaryjnego? Bo to mocno beta-zarzut wobec zawodnika, że ... gra*

Więc jak ktoś po roku dalej uważa za stosowne, żeby sobie używać na Kubiaku, to nie dlatego, że to ''prawo do uzasadnionej krytyki'', a dlatego, że po prostu go nie lubi. I tak, bycie wybitnym reprezentantem to solidny argument za tym, żeby dać sobie (i mu) spokój, bo nikt nie ocenia Kurka przez pryzmat Londynu i MŚ 2014, Wlazłego przez pryzmat lat 2009-2013 a Gruszkę za lata 2010-2011. Co nie znaczy, że Kubiak nie zagrał słabo w Tokio (bo zagrał), i nie znaczy, że szkoda, że go nie ma (bo dobrze, że dał sobie spokój) - nawet ten Mielewski to napisał, ale można na tym skończyć i wyrazić to w bardziej ogarnięty sposób.

Czyli rozumiem, że nie ma nikt moralnego prawa oceniać występu w Tokio ani dzielić się swoimi spostrzeżeniami bo ten czy tamten są wybitnymi kadrowiczami? Wlazły to tu przez lata 2009-2014.08 był grillowany, że aż skwierczało. Jak nie "skarpetki" to inne miganie się od gry w kadrze. Przecież później poza sezonem 17/18 także z nim kibice Skry nawet jechali, że zleciał z poziomem w dół, mimo iż na polskim podwórku wygrał najwięcej. Moim zdaniem błędne założenie.

Zibi powiedział to, co wielu myśli a nie może powiedzieć. Każdy widział jaki jest koń. Zakrzywianie rzeczywistości nic nie da, a mówienie, że to grillowanie niestety jest manipulacją, bo w mainstreamie to ja nigdzie nie przeczytałem, że zawiódł Kubiak czy Drzyzga wymienieni personalnie, a że jedynie Heynen bo to jego decyzje, prowadzenie kadry itp. Także grillowany to Kubiak był ale tu na forum.

Ocena go przez pryzmat niechęci to sprawa wtórna. Ja go np. nie trawię nic a nic, a z całego serca życzyłem tej kadrze medalu, bo wielu zawodników w niej będących więcej okazji na medal, o którym tyle się mówiło nie dostanie. Sam też niejednokrotnie pisałem o prywatnym folwarku Belga z Michałem, jaki uczynili z tej kadry na przełomie 3 lat. Jednak czy jest to deprecjonowanie jego osiągnięć w kadrze na przestrzeni 13 lat? Tak samo nie powinno to być zakazane bo mam na szyi masę medali.

[Arw165]

Powiem więcej, Vital sam mówił w wywiadzie, ze Michał "sam się wpuścił" na boisko.

W meczu Polska - Włochy.

– Sam się wpuścił na boisko. Taka rzecz to w moim zespole nowość. W trzecim secie podszedł do mnie i powiedział: „Vital, idę grać”. A potem sam się zdjął. Mieliśmy rozmowę w stylu: „Zostań jeszcze chwilę”. „Nie, nie. Już wystarczy” – mówił Heynen dziennikarzowi z tego samego portalu. – Jeżeli zawodnik sam chce wejść na boisko, nie chodzi mu o symboliczny występ. To oznacza, że jest już prawie gotowy – dodał trener zupełnie na poważnie.

Ale to się tragicznie zestarzało.

[WysokiPortorykanczyk]

Czyli rozumiem, że nie ma nikt moralnego prawa oceniać występu w Tokio ani dzielić się swoimi spostrzeżeniami bo ten czy tamten są wybitnymi kadrowiczami?

A kto odbiera Ci/komukolwiek prawo oceniania jego występu w Tokio? I co ma z tym wspólnego moralność?

Zagrał słabo w Tokio, dobrze, że zakończył karierę, jest legendą polskiej siatkówki - taki jest konsensus, mało kto z tym polemizuje. Dać kwiatki, dobre chwile pamiętać, słabe zapomnieć, cieszyć się teraźniejszością, z optymizmem patrzeć na przyszłość, cześć. Jak ktoś po 10 miesiącach bawi się w ''ALE ZAJEBIŚCIE, ŻE NIE MA KUBIAKA'', to albo za mocno przeżywa to Tokio, albo go nie lubi, jak w omawianym przypadku. A jak ktoś uważa, że to uczciwe postawienie sprawy, to ja już z tym nic nie zrobię.

[Nuriel]

Dajcie już spokój z tym Kubiakiem.


Osiągnął z kadrą dużo (i chwała mu za to), ale na koniec sam sobie zapracował na to, żeby go zapamiętano negatywnie. Gość w zeszłym roku (oczywiście wspólnie z trenerem) odleciał kompletnie i jego wcześniejsze osiągnięcia tego nie zmienią.

Ps. A Michał chyba jednak nie jest na tyle głupi, żeby nie wiedzieć, że jest kontuzjowany i bez formy. Chyba mu Vital pistoletu do głowy nie przykładał, żeby wchodził na boisko.